Jejku, nie nadążam normalnie za wami
i tak czytam i czytam, ale jak przeczytałam 43 posty, to już zapomniałam co miałam której napisać
wybaczcie mi, ale jestem po prostu w szoku i jakoś nie ogarniam co się dzieje dookoła. Wybaczycie???
Wiem że ja ostatnio bardziej pisze tylko o sobie, ale to ten cholerny stres. Muszę go gdzieś wylać, tym bardziej że o ciąży wie tylko M, a on się nie zna na tych przyrostach bety, nabrzmiałych cyckach lub właśnie flakach itp itd. Ta dzisiejsza beta mnie trochę zaskoczyła (pozytywnie, ale nie chce się do tego przyznać). A miałam zamiar po wyzdrowieniu iść w końcu zrobić te mutacje. Ale chyba zadzwonię tam jutro i się umówię
@ivvonka ale żeś sobie lab wybrała. Jak ty dajesz radę tak długo w niepewności?? Bo ja już miałam dość o 17 jak nie było wyników... Tak czy inaczej trzymam kciuki, ale ten twój "okres" daje duże nadzieje. Dawaj znać jak będą wyniki, teraz na Ciebie czekamy
@AgaB33 no i na Ciebie oczywiście też
to kiedy idziesz na betę?
@roxie123 ja tylko herbatka, ale zdrówko
no... Też to pomyślałam jak zobaczyłam zdjęcie - masz zaje****e nogi
@zosiak a gdzie byłaś jak cię nie było??
@Ewarut Ciebie też dawno tu nie było. Trzymamy kciuki za staranka
@Funia90 dobrze ze Ty sobie sama tak ogarniasz te badania wszystkie i myślisz o nich
dobrze mieć wszystko pod kontrolą
@Marika92 wiem że na prolaktyne dobry jest też castagnus. Moja lekarka też mi go dała jak miałam podwyższona, ale w końcu nie było potrzeby go brać