załamana1982
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2017
- Postów
- 55
Brzuch mi nie twardniał, być może z raz czy dwa się zdarzyło, ale zawsze wystarczyło, że położyłam się na 20 minut i wszystko wracało do normy. Żadnych innych objawów nie miałam - żadnego bólu, kłucia, jedyne co mi się teraz przypomina to, że chciało mi się częściej siusiu przed tą feralną niedzielą i po niej, ale nie upatrywałam w tym żadnych negatywnych objawów, bo starałam się duzo pić, żeby nie doprowadzić do kolejnej infekcji układu moczowego jaką stwierdzono mi w grudniu, a która przebiegała bezobjawowo. Teraz wiem, że to również pęcherz płodowy uciskał na pęcherz moczowy. Co do mojej gin to od początku ciąży zawsze badanie na fotelu + USG, po USG w 12 tc tylko ginekologiczne na fotelu, za dwa dni miałam mieć połówkowe...No wlasnie dziewczyny od 12 tyg ani razu nie badal mnie ginekologicznie. Jak bylam na polowkowym to u innego lekarza i jego tez pytalam to powiedzial ze to nalezy do lekarza prowadzacego no ja go rozumiem. W czwartek ide na wizyte to bedzie juz 16 tyg jak nawet spodni w gabinecie nie sciagnelqm a najlepsze to ze chodze co 4 tyg i za kazdym razem jej o tym wspominam. Ona chyba stqierdza ze jak mocz ok a mnie nic nie swedzi i nie piecze to ok i infekcji nie ma itd. Juz nawet raz chcialam isc na Ip powiedziec o kluciu itd zeby zbadali ale balam sie ze zaraz bez przyczyny mnie poloza. A i ja tez jestem po poronieniu temu czlowiek panikuje dzieciaczka jeszcze w domu nie mam. Ona nawet jak usg dopochwowo mi robilam do tego 12 tyg nigdy nie wspomniala jaki stan jest szyjki.
Zalamana czyli nasi lekarze podobnie do tego podeszli a najlepsze to ze na polowkowym malo kiedy badaja ginekologicznie czyli raczej by tez tego nie wykryli.
Czy twardnial Ci brzuch albo noe wiem mialas jakies objawy? Trzymaj sie cieplutko