Dziewczyny ja po trzech poronieniach już powoli godziłam się z myślą, że nie będę mogła mieć dzieci i podjęliśmy z P decyzję, że jak tym razem się nie uda to więcej nie próbujemy bo psychicznie nie dam rady, ale się udało. Jednak cała ciąża to ciągły stres i objadanie się czekoladą aby mała ruszała się jak najwięcej
O porodzie nie wspomnę, jak tętno małej zaczęło spadać, gdy ją wyszarpnęli a ja nie słyszałam płaczu, nawet teraz gdy dłużej śpi ja sprawdzam czy oddycha. Po takich przejściach już zawsze będziemy bardziej opiekuńcze i przewrażliwione niż inne mamy
Asiu najważniejsze, że masz dobrą opiekę. Skoro dwóch lekarzy sprawdzało i nie widzą nic niepokojącego to wszystko jest dobrze
Odzywaj się częściej