reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Angelstw, we wtorek pobolewał mnie brzuch więc pojechałam na IP żeby skontrolować. Lekarz powiedział, że szyjka się strasznie skróciła ( tydzień wcześniej miałam wizytę u swojego gin i wszystko było ok) i rozwarcie na ok. 2cm. Dostałam skierowanie na oddział. Następnego dnia odeszły mi wody ale serduszko jeszcze biło.. dzień później wieczorem podczas wizyty w toalecie poczułam, że coś jest nie tak.. okazało się, że wypadła pępowinka :( straciłam ostatnią nadzieję... nastepnego dnia dostałam tabletki.. 10 min później zaczęły się skurcze i urodziłam Maleńką Oliwkę... :( jak mi ją położyli na brzuszku tak bardzo chciałam ją przytulić i ożywić :,( :( chwilę później zabieg.. straszne uczucie pustki po takiej stracie. Lekarz powiedział, że niewydolność szyjki lub maleństwo miało jakąś wadę, której nie wykryli.. :( nie wiem co teraz.. nie wiem co będzie dalej..
jak najszybciej chcemy się starać o maleństwo..
cieszę się, że Innym się udało i mam cichą nadzieję, że i mnie się uda...
 
reklama
Rollka bardzo nam przykro. Ja miałam 4 straty ale żadnej aż tak wysoko wiec to nie do porównania. Za to w donoszonej ciąży (6) miałam niewydolność szyjki być może po tych wszystkich wcześniejszych zabiegach. Leżałam ze szwem i pessarem i tak dotrwalam do 36tc. Mamy Wikusia 5 mcy. Dla każdego jest nadzieja dla ciebie tez :)
Wiem ze boli i będzie boleć. Pisz do nas to naprawdę pomaga .
 
Nafoczka dlatego też napisałam.. czytam ten temat od początku i jakoś mi lżej.
Mam pytanko.. czy wiecie może jak to jest z pogrzebem Maleństwa? Raczej nie damy rady psychicznie się tym zająć osobiście więc podpisałam odmowę pochówku na własną rekę i będzie chować MOPS. Czy wiecie jak to się odbywa? Mam jeszcze wątpliwości i intensywnie nad tym myśle :(
 
Rollka witam cieplutko światełko dla Aniołka twojego (*).
Kochana wszystko co napisze nie odbierze ci cierpienia, ale uwierz mi jeszcze zaswieci dla Ciebie słońce czego ci z całego serducha życzę. Zostań z nami.

Ja dostałam na pw ta ankietę rowniez i wypełnię w wolnej chwili teraz jestem u teściów. W domu wieczorkiem wejdę.
 
Dziękuje Kochana mamcia2014 ja wiem, że nikt nie odbierze mi cierpienia.. sama muszę się z tym uporać :( tak bardzo mi smutno i źle.. wszyscy mówią, że jestem jeszcze młoda i będę miała dzieci ale mi brakuje tej Kruszyny, którą tak mocno kocham :( która żyła u mnie w brzuszku i nagle jej już nie ma (*) :(
 
Rollka baaardzo mocno Cie przytulam,potrzebujesz teraz duzo wspracia ze strony partnera,rodziny,przyjaciol,no i od nas na pewno dostaniesz.
Jak mysle o tym co Cie spotkalo to az mam lzy w oczach
Ja czasem zle odbieram komentarze w stylu jestes jeszcze mloda,masz czas itp ,wiem ,ze te osoby nie chca zle ,ale one po prostu niejednokrotnie nie rozumieja tego co my przezywamy.

Caluje mocno i mam nadzieje ,ze lada moment znow bedziesz nosic pod serduszkiem dzidzusia☺️
 
Cześć...
Czytam to forum od soboty... i w końcu postanowiłam napisać.
Straciłam swoją Kruszynkę w piątek. Byłam w 19 tygodniu... bardzo mi ciężko i chyba potrzebuje pogadać z kimś kto to przeżył i jakoś dał radę się z tym uporać.
Pozdrawiam Wszystkich,
Karolina
Rollka Kochana! Wiemy przez co przechodzisz... Wiemy że jest ciężko i pamięć o Twoim Aniolku będzie Ci towarzyszyła na zawsze... Światełko dla Niego.... Jesteśmy z Tobą!!! Daj sobie czas.... I rozgosc się wśród nas.... Mocno Cię przytulam!

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czesc dziewczyny
Dziekuje za wszystkie kciuki ,przepraszam,ze sie nie odezwalam ale musialam ochlonac.

Tydzien temu odebralam wynik bety,ktora spadla,przyszla do mnie przyjaciolka i oznamila ,ze w dniu kiedy ja mialam zabieg dowiedziala sie ,ze jest w ciazy.
Nie powiedziala mi wczesniej bo wiedziala ,ze bardzo to przezyje.no ale to juz 13 tydz wiec i tak by wyszlo;)

Nawet nie planowala,po prostu po slubie odstawili zabezpieczenie i co ma byc to bedzie,no i sie udalo.
Takze teraz juz mam dwie najblizsze przyjaciolki w ciazy,ktore maja termin zaraz po tym jak ja bym rodzila.
Szczerze powiem ,ze duzo czasu minelo zanim jakos doszlam do siebie,poczulam sie taka starsznie pusta i od razu dostalam @ po 25 dniach.
Wiem ,ze na kazdego przyjdzie pora itd ale nie jest latwo;((
Dziewczyny Wy po ilu cyklach zaszyscie w ciaze ponownie?
Hej Funia... U mnie niestety w tym cyklu też nic.... @ przyszła wczoraj z opóźnieniem....

Doskonale rozumiem co przechodzisz... Moja przyjaciółka jest w 20 tygodniu ciąży. I chociaż mocno jak kibicuje i modlę o jej szczęśliwa ciążę i zdrowego Maluszka jest mi ciężko....

Ale damy radę!!! Zobaczysz!! I na nas przyjdzie czas!

Napisane na HTC Desire 620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hej. Nie wiem czy mnie pamiętacie... pisałam we wrześniu o stracie dziecka. Przypomnę : poronilam 4 września ciaze (6 tydz). Sama się oczyściłam więc nie miałam lyzeczkowania. Pierwsza @ dostałam 5 października. Byłam na kontroli, wyniki w porządku i pani doktor dała nam zielone światło. Zaczęliśmy starania od razu. Ale bez naciskania że "musi się udac". W listopadzie kolejna @ a tej grudniowej chyba się nie doczekam
 
Do góry