reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kwiatuszku wierze ze wszystko bedzie dobrze Kochana ! :* NA PEWNO!

Ja ćwiczę! Co drugi dzień, czasem niestety co trzeci ale ćwiczę :) czasem skalpel, czasem skalpel z krzesłem a czasem taki trening ekstra figura czy coś takiego, tez chodakowskiej. Póki co nie ćwiczę długo bo będzie trzy tygodnie ale daje rade, musze tylko dietę bardziej ogarnąć :)
 
reklama
Mashafre no to super ja ostatnio miałam 4 dni przerwy no nie było kiedy, ale ćwiczę nadal 3-4 razy w tygodniu staram się to trzymam kciuki za efekty bo jak są efekty to jest większa motywacja.
 
Kwiatuszku jak tam?

Jak tam ćwiczące laski?
Dajcie znać jak wam idzie ja trzymam wagę 62 puki co .
W tym roku zaprosiliśmy teściów na Wigilię czeka mnie przygotowywanie potraw z jednej strony się cieszę, a z drugiej mam pewne obawy czy wszystko mi dobrze wyjdzie i będzie smakować. Od 9 lat spedzalismy głównie u teściów więc najwyzsza pora na rewanż. Jakoś to wszystko ogarne, już drobne zakupy jak przyprawy robimy żeby potem wszystkiego na raz nie kupować.

Funia ja też płakałam jak mi się nie udało, u nas udało się za drugim razem. Uda się i jeszcze będziesz się nam chwalić dwoma kreseczkami; )
JA staram się choć odrobinkę i codziennie. A jak mam czas to więcej. Zanim igarne dom, obiad przedszkole to roznie pitem bywa. Tez doszłam do bariery 60kg i ani drgnie juz od dłuższego czasu. Co do diety to cóż póki karmię to jem a o reguralnosci mogę pomarzyć bo jem jak coś złapie :/
 
Nafoczka dobrze to znam, też jem co popadnie i kiedy popadnie. Do tego czasami mam duże spadki glukozy i muszę zjeść coś natychmiast i szybko przyswajalnego i kalorycznego, zazwyczaj wypada na słodycze.

Mamcia u mnie ciężko od kiedy Olek jest chory. Waga ani drgnie, raz mam kilogram w górę, raz kilogram w dół i średnio wychodzi na zero.

Kwiatuszku trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze &&& Ja miałam rozwarcie na palec od 29 t.c. a jednak donosiłam :-) U Ciebie też będzie dobrze :-*

U nas dramat. Olek ma wysoką temperaturę, szwęda się po domu cały dzień, nie wie, co ze sobą zrobić. Dzisiaj to chyba było apogeum. Wieczorem nie mogłam zbić temperatury. Już myślałam, że będę musiała jechać na pogotowie. Do tego nie chce jeść. Dzisiaj przez cały dzień wcisnęłam mu pół jajka, kawałek gruszki, kostkę czekolady, dwa ciasteczka oreo i jogurt. Na koniec wieczorem się zerzygał. Dobrze, że ta temperatura w końcu zaczęła spadać. Zobaczymy, co będzie jutro.
 
mamcia, nafoczka fajne chłopaki te Wasze Wiktorki :tak::-) :) ja też na święta albo u jednych albo u drugich rodziców. Moja pierwsza impreza, którą będę organizować to roczek Kai. Grunt to dobra organizacja :-p mój zapał do ćwiczeń jeszcze nie zapłonął porządnym ogniem :-D:rolleyes2: ale... przestawiłam słodką przekąskę z wieczora na popołudnie, żeby na noc tak nie futrować, odkurzyłam parowar i więcej gotuję na parze no i zaczęłam tańczyć, tzn. włączam głośniej muzykę i tańczę z Kają na rękach :-) :):rofl2: to tyle na razie, ale zbieram siły :confused2:
kwiatuszek, będzie zdrowaśka i kciuki &&&&&&&&&&&&&& a jakiś szew nie wchodzi w rachubę? mi się szyjka skróciła do 1 cm, założyli szew i nawet po ściągnięciu jeszcze prawie 3 tyg. chodziłam :happy2: trzymaj się kochana :-*
gloria, ja poszłam na kontrolę 6 miesięcy po porodzie anie 6 tygodni, także spoko :rolleyes2: Uśmiech dziecka bezcenny :happy2:
Misia, ja Kaję przykrywam kołderką, ale wierci się strasznie i odkrywa w nocy... Chyba nie ma wyjścia i muszę poszukać ciepłego śpiworka na zimę, zamiast kołderki.
funia, ja bym bardziej obstawiała, że to jeszcze po poronieniu. Niektórym bardzo powoli spada.... kciukasy nadal trzymamy :tak::-) :)
alza, oby to jakaś jednodniówka była &&&&&:sorry:
 
OneMoreTime u Nikosia spiworek by nie przeszedł.....musi mieć wystawioną stopkę spod kolderki. ...ma to za Tata ;)
Ja spie z Nikosiem więc Go przykrywam w nocy jak się odkryje.
Moja mama mi kiedyś opowiadała....że jak byłam mała to przywiazywala kolderke do łóżeczka (za szczebelki) zebym się nie odkrywala :biggrin2::laugh2:
Może dobry patent :-p;-) ;)
 
Do zaśnięcia przykrylabym Kaje kocykiem. A jak już by zasnela to bym przywiazala kolderke ;) Sznureczki bym doszyla do powloczki po kilka z każdej strony ;) Może by zadziałało :D

A jak nie to zostaje spiworek :)
 
One takie zdanie do mnie dotarło, że dzieci śpiące w śpiworkach później zaczynają chodzić, ale czy to prawda? Nie mam pojęcia. Olek od samego początku śpi pod kołderką. Rzuca się po całym łóżku jak wsza na grzebieniu. Przykryty jest może 5 minut po zaśnięciu. Moja mama wstawała i nas przykrywała. Ja bym nie dała rady, nigdy bym się nie wyspała. Jak jest zimno, to czasami zakładam mu dwie warstwy na klatę (np. body na krótki rękaw i pajacyk) i podkręcam kaloryfer. Jak się wykopie, to trudno, ale przynajmniej nie zmarznie.

Kwiatuszku jak tam u Ciebie?
 
reklama
Kochane jak bede cos wiedziec dam Wam znac. Pewnie po obchodzie i badaniu dowiem sie czegos konkretnego. Bo od wczoraj nic nie wiem.

Juz po obchodzenie. Brzuch miekkk, mam.wysokie crp wiec podadza mi antybiotyk i dopochwowo globulki. Usg mam miec pozniej zrobione.
 
Ostatnia edycja:
Do góry