anik.
Mama Krzysia :)
Dziewczyny odebrałam wyniki tarczycy. Generalnie są w normie wyszło 0,90 a norma w dół jest 0,350. W lutym tego roku tsh było na poziomie 1,560 a teraz spadło. Nie wiem czy to w normie jest?
reklama
katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Ja mam termin na 17.03, więc minimalnie przed Wami 
Anik, mnie się obiło o uszy, że dla kobiet starających się o ciążę ideałem jest TSH poniżej 1. Wygląda na to, że jesteś ideałem.
Anik, mnie się obiło o uszy, że dla kobiet starających się o ciążę ideałem jest TSH poniżej 1. Wygląda na to, że jesteś ideałem.
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Kat masz taki sam termin porodu jak ja miałam z Nikosiem Tylko mój uparciuch urodził się 5 dni po terminie
Anik idealne tsh do zajścia w ciaze to właśnie 1. Ja zaszlam jak miałam powyżej. Ale moja Endo starała mi się utrzymać je przez całą ciaze na poziomie 1-2. Kiedy teraz masz robić kolejne wyniki?
Tylko mój uparciuch urodził się 5 dni po terminie Anik idealne tsh do zajścia w ciaze to właśnie 1. Ja zaszlam jak miałam powyżej. Ale moja Endo starała mi się utrzymać je przez całą ciaze na poziomie 1-2. Kiedy teraz masz robić kolejne wyniki?
Cześc dziewczyny,
12 sierpnia miałam łyżeczkowanie (10tc). Diagnoza-wewnątrzmaciczne obumarcie płodu. Dowiedziałam się o tym na kontrolnej wizycie lekarskiej. Po prostu. W obrazie usg nie widać już było serduszka, które jeszcze 2 tygodnie wcześniej pięknie biło. We wtorek odbieram wypis ze szpitala, l4 na dwa tygodnie i dowiem się co z badaniem histopatologicznym. Mam już 2,5-letnią córkę, ale bardzo chcemy z mężem drugie dziecko. Z córką ciąża przebiegała książkowo, tu takie coś...
Trochę się pogubiłam bo pytałam w szpitalu 2 lekarzy o to kiedy mogę znowu starać się o dziecko i jeden powiedział, że po 6 miesiącach, a drugi zalecił czekać 2 miesiące. Koleżance po poronieniu w 8tc i zabiegu powiedziano, że może może się starać już po pierwszej @ (inny szpital). Sama teraz nie wiem co o tym myśleć...Jeżeli zajdę w ciążę np. po poerwszej @ to jest duża szansa że poronię znowu ? Na logikę, jeżeli następuje @ to znaczy, że macica się już zregenerowała.
Dostałam też skierowanie do endokrynologa bo TSH wyszło na poziomie 4,85 czyli wysokie (lekarz stwierdził, że nie było to przyczyną poronienia). Z tego co czytałam to TSH w ciązy lubi wariować i należy robić FT4. Macie jakieś doświadczenia z tym? Nie miałam wczesniej problemów z tarczycą, a w ciąze zaszłam w pierwszym cyklu starań (z córką w trzecim cyklu). We wtorek musze się umówić do endo...
Kolejną rzeczą o którą chcę zapytać to l4. W szpitalu powiedziano mi, że dostanę l4 na 2-tygodnie. Jednocześnie w instruktarzu pielęgniarskim napisali, żeby 4-6 tygodni nie podnosić nic powyżej 5kg. Czy jeżeli ze względu na specyfikę pracy muszę dźwigać to powinnam poprosic lekarza o dłuższe zwolnienie? Nie będzie robił problemów? (nie ma możliwości ograniczenia dźwigania bo to mała firma, a ja już pracuję przy komputerze, ale i dźwigam...jak każdy tam. Oczywiście w umowie wpisana praca biurowa co nie jest do końca prawdą).
12 sierpnia miałam łyżeczkowanie (10tc). Diagnoza-wewnątrzmaciczne obumarcie płodu. Dowiedziałam się o tym na kontrolnej wizycie lekarskiej. Po prostu. W obrazie usg nie widać już było serduszka, które jeszcze 2 tygodnie wcześniej pięknie biło. We wtorek odbieram wypis ze szpitala, l4 na dwa tygodnie i dowiem się co z badaniem histopatologicznym. Mam już 2,5-letnią córkę, ale bardzo chcemy z mężem drugie dziecko. Z córką ciąża przebiegała książkowo, tu takie coś...
Trochę się pogubiłam bo pytałam w szpitalu 2 lekarzy o to kiedy mogę znowu starać się o dziecko i jeden powiedział, że po 6 miesiącach, a drugi zalecił czekać 2 miesiące. Koleżance po poronieniu w 8tc i zabiegu powiedziano, że może może się starać już po pierwszej @ (inny szpital). Sama teraz nie wiem co o tym myśleć...Jeżeli zajdę w ciążę np. po poerwszej @ to jest duża szansa że poronię znowu ? Na logikę, jeżeli następuje @ to znaczy, że macica się już zregenerowała.
Dostałam też skierowanie do endokrynologa bo TSH wyszło na poziomie 4,85 czyli wysokie (lekarz stwierdził, że nie było to przyczyną poronienia). Z tego co czytałam to TSH w ciązy lubi wariować i należy robić FT4. Macie jakieś doświadczenia z tym? Nie miałam wczesniej problemów z tarczycą, a w ciąze zaszłam w pierwszym cyklu starań (z córką w trzecim cyklu). We wtorek musze się umówić do endo...
Kolejną rzeczą o którą chcę zapytać to l4. W szpitalu powiedziano mi, że dostanę l4 na 2-tygodnie. Jednocześnie w instruktarzu pielęgniarskim napisali, żeby 4-6 tygodni nie podnosić nic powyżej 5kg. Czy jeżeli ze względu na specyfikę pracy muszę dźwigać to powinnam poprosic lekarza o dłuższe zwolnienie? Nie będzie robił problemów? (nie ma możliwości ograniczenia dźwigania bo to mała firma, a ja już pracuję przy komputerze, ale i dźwigam...jak każdy tam. Oczywiście w umowie wpisana praca biurowa co nie jest do końca prawdą).
anik.
Mama Krzysia :)
Kat masz taki sam termin porodu jak ja miałam z Nikosiem
Anik idealne tsh do zajścia w ciaze to właśnie 1. Ja zaszlam jak miałam powyżej. Ale moja Endo starała mi się utrzymać je przez całą ciaze na poziomie 1-2. Kiedy teraz masz robić kolejne wyniki?
30 mam kolejna wizytę wtedy sie dowiem.
Mokkas przykro mi, [*] dla Twojego Aniołka. Ja miałam zabieg w lutym, w czerwcu zaszłam w ciążę. Mam nadzieje, ze teraz bedzie ok. Mnie lekarz kazał odczekać dwa prawidłowe cykle.
Wczoraj zmarła mi Babcia
ciężko mi na serduchu jak nie wiem....
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Anik wyrazy współczucia (*)
Mokkas Witaj. Światełko dla Aniołka (*).
To prawda....tarczuda lubi szaleć w ciąży. Ja choruje na niedoczynność od ponad 6 lat (biorę hormony). Endokrynolog wyrówna Ci poziom tsh. ...spokojnie.
Niestety wysokie tsh może być przyczyną poronienia. Tarczyca nie wytwarza odpowiedniej ilosci tyroksyny, hormonu odpowiedzialnego za zajście w ciaze i w późniejszym czasie za utrzymanie ciąży i prawidlowy rozwoj plodu.
Pójdziesz do endokrynologa to wszystko Ci wyjaśni.
Ja nie mialam zabiegu, poronilam samoistnie....w kolejną ciaze zaszlam po 4 miesiącach ze względu na tokspolazmoze przez która poronilam.
(*)Mokkas Witaj. Światełko dla Aniołka (*).
To prawda....tarczuda lubi szaleć w ciąży. Ja choruje na niedoczynność od ponad 6 lat (biorę hormony). Endokrynolog wyrówna Ci poziom tsh. ...spokojnie.
Niestety wysokie tsh może być przyczyną poronienia. Tarczyca nie wytwarza odpowiedniej ilosci tyroksyny, hormonu odpowiedzialnego za zajście w ciaze i w późniejszym czasie za utrzymanie ciąży i prawidlowy rozwoj plodu.
Pójdziesz do endokrynologa to wszystko Ci wyjaśni.
Ja nie mialam zabiegu, poronilam samoistnie....w kolejną ciaze zaszlam po 4 miesiącach ze względu na tokspolazmoze przez która poronilam.
ja toxo nie przechodziłam....
w szpitalu lekarze mówili, że niedoczynność tarczycy może utrudniać zajście w ciążę i jak się w nią zajdzie to może powodować kretynizm u dziecka, ale nie poronienie. Na moje pytanie o to czy moja tarczyca była przyczyną obumarcia płodu, lekarz stwierdził, że nie ma takiej możliwości.
Z tego co piszesz wynika, że mogłam po prostu pobiec szybko na badania i nie czekac na gina tylko lecieć do endokrnologa i byłoby wszystko dobrze?....wystarczyło iśc do endokrynologa i zrobić badania dwa tygodnie wcześniej?....
jak długo trwa regulacja hormonów przez endokrynologa?
w szpitalu lekarze mówili, że niedoczynność tarczycy może utrudniać zajście w ciążę i jak się w nią zajdzie to może powodować kretynizm u dziecka, ale nie poronienie. Na moje pytanie o to czy moja tarczyca była przyczyną obumarcia płodu, lekarz stwierdził, że nie ma takiej możliwości.
Z tego co piszesz wynika, że mogłam po prostu pobiec szybko na badania i nie czekac na gina tylko lecieć do endokrnologa i byłoby wszystko dobrze?....wystarczyło iśc do endokrynologa i zrobić badania dwa tygodnie wcześniej?....
jak długo trwa regulacja hormonów przez endokrynologa?
Hej,witajcie.
Mokkas witaj,swiatelko dla Aniolka(*) Niestety tak jak pisze MisiaMonisia,tarczyca mogla byc przyczyna poronienia,choc nie musiala.Zostan tu,dziewczyny sa niezastapine,zawsze wysluchaja,wesprza dobrym slowem i ekspercka rada.
Anik przykro mi z powodu babci,niestety zycie kolem sie toczy,jedni ustepuja miejsca drugim.Wyrazy wspolczucia i sily w tym trudnym czasie.
Dziewczyny bylam na usg tarczycy.W sumie nic bardzo niepokojacego sie nie dzieje.Ale i tak poprosze eksertki na przelozenie tego na polski,szukalam w internecie,mnostwo rzeczy i nic konkretndgo.Powiedziala,ze tarczyca lekko powiekszona,z cechami wola miazszowego.Prawy wiekszy od lewego o 5mm×2mm.I teraz zacytuje:miazsz obu platow o niejednorodnej mieszanej echogenicznosci,bez definiujacych sie zmian ogniskowych,z cechami znacznie wzmozonego przeplywu w opcji PD.Co to moze oznaczac? Dzieki za pomoc
Mokkas witaj,swiatelko dla Aniolka(*) Niestety tak jak pisze MisiaMonisia,tarczyca mogla byc przyczyna poronienia,choc nie musiala.Zostan tu,dziewczyny sa niezastapine,zawsze wysluchaja,wesprza dobrym slowem i ekspercka rada.
Anik przykro mi z powodu babci,niestety zycie kolem sie toczy,jedni ustepuja miejsca drugim.Wyrazy wspolczucia i sily w tym trudnym czasie.
Dziewczyny bylam na usg tarczycy.W sumie nic bardzo niepokojacego sie nie dzieje.Ale i tak poprosze eksertki na przelozenie tego na polski,szukalam w internecie,mnostwo rzeczy i nic konkretndgo.Powiedziala,ze tarczyca lekko powiekszona,z cechami wola miazszowego.Prawy wiekszy od lewego o 5mm×2mm.I teraz zacytuje:miazsz obu platow o niejednorodnej mieszanej echogenicznosci,bez definiujacych sie zmian ogniskowych,z cechami znacznie wzmozonego przeplywu w opcji PD.Co to moze oznaczac? Dzieki za pomoc
reklama
Anik bardzo mi przykro Moje babcie są już stare i czekam z duszą na ramieniu na taką wieść Niestety, taka kolej rzeczy... Chociaż i tak się cieszę, że tak długo są z nami. Jednego dziadka nigdy nie poznałam (zmarł, jak moja mama miała 3 lata) a drugi zginął w wypadku jak byłam mała, może 20 lat temu ...
Mokkas światełko (*)dla Twojego Aniołka.
Co do tarczycy, to jednak zaufałabym lekarzowi. Skoro mówi, że na pewno tarczyca nie była przyczyną, to tego się trzymaj. Może jest coś innego, co mogło spowodować poronienie. Najczęściej przyczyną jest jakaś wada genetyczna, nieprawidłowe połączenie komórek. Nie zamartwiaj się, że wystarczyłoby wziąć hormony tarczycy i tak nagle wszystko byłoby dobrze. Dobranie odpowiedniej dawki to nie jest bułka z masłem, zwłaszcza w ciąży . Co do czasu, który trzeba odczekać, to najlepiej zaufać lekarzowi na badaniu kontrolnym. Ja po zabiegu odczekałam 3 cykle i 3 kolejne się staraliśmy. Ponad pół roku minęło (mam długie cykle) a i tak w ciąży miałam straszne problemy z niewydolnością szyjki, od 29 t.c. miałam 1,5 cm rozwarcie. Teraz jestem w kolejnej ciąży, w którą zaszłam ponad rok po porodzie i szyjka trzyma póki co idealnie.
Co do dźwigania, to mi nie kazali przez kilka dni po zabiegu. Po tygodniu chciałam już iść do pracy, żeby się czymś zająć, żeby nie myśleć. Po dwóch tygodniach fizycznie czułam się tak, jak by nic się nie stało. Nie oszczędzałam się, wskoczyłam w normalne życie. Myślę, że sama ocenisz, na ile możesz sobie pozwolić i zawsze w razie potrzeby możesz iść do lekarza po zwolnienie.
Moje babcie są już stare i czekam z duszą na ramieniu na taką wieść Niestety, taka kolej rzeczy... Chociaż i tak się cieszę, że tak długo są z nami. Jednego dziadka nigdy nie poznałam (zmarł, jak moja mama miała 3 lata) a drugi zginął w wypadku jak byłam mała, może 20 lat temu ... Mokkas światełko (*)dla Twojego Aniołka.
Co do tarczycy, to jednak zaufałabym lekarzowi. Skoro mówi, że na pewno tarczyca nie była przyczyną, to tego się trzymaj. Może jest coś innego, co mogło spowodować poronienie. Najczęściej przyczyną jest jakaś wada genetyczna, nieprawidłowe połączenie komórek. Nie zamartwiaj się, że wystarczyłoby wziąć hormony tarczycy i tak nagle wszystko byłoby dobrze. Dobranie odpowiedniej dawki to nie jest bułka z masłem, zwłaszcza w ciąży . Co do czasu, który trzeba odczekać, to najlepiej zaufać lekarzowi na badaniu kontrolnym. Ja po zabiegu odczekałam 3 cykle i 3 kolejne się staraliśmy. Ponad pół roku minęło (mam długie cykle) a i tak w ciąży miałam straszne problemy z niewydolnością szyjki, od 29 t.c. miałam 1,5 cm rozwarcie. Teraz jestem w kolejnej ciąży, w którą zaszłam ponad rok po porodzie i szyjka trzyma póki co idealnie.
Co do dźwigania, to mi nie kazali przez kilka dni po zabiegu. Po tygodniu chciałam już iść do pracy, żeby się czymś zająć, żeby nie myśleć. Po dwóch tygodniach fizycznie czułam się tak, jak by nic się nie stało. Nie oszczędzałam się, wskoczyłam w normalne życie. Myślę, że sama ocenisz, na ile możesz sobie pozwolić i zawsze w razie potrzeby możesz iść do lekarza po zwolnienie.
