katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
O, z tym o paście dla dorosłych nie słyszałam, choć gdzieś mi się kiedyś przewinęło chyba w jakimś artykule, że pasty dla dzieci mają za słabe stężenie fluoru. Tylko głowy sobie za to nie dam uciąć. Mój syn tyle tej pasty połyka (mimo, że umie płukać), że strach... A z myciem to mimo, że tyle czasu już ćwiczę, nadal nie wychodzi. Po prostu nie ustoi nawet pół chwili. Staram się jak mogę a i tak kończy się na omieceniu tych zębów tyle, ile się uda. Chyba musiałabym go związać i wsadzić coś w buzię, żeby się udało lepiej. I co z takimi przypadkami? A z wizytą u dentysty nie wiem, jak wyjdzie. Mam ogromną obawę, że nici z tego. Ale to trudny przypadek. Np.nie miał nigdy złych doświadczeń u lekarza a i tak np.na bilansie dwulatka lekarka załamywała ręce, że nic chyba się nie uda sprawdzić. On mi w histerię wpada już w progu przychodni. Tak bym chciała, żeby miał pozytywny stosunek do dentysty (w odróżnieniu od mamusi, która na wejściu woła o znieczulenie i trzęsie się jak osika ) No, te zęby to jednak spędzają mi trochę sen z powiek. Pocieszam się, że z czasem będzie łatwiej.