katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
Adriana, wklejam fragment o krwawieniu śródcyklicznym:
"Endometrium dopiero w ok. 12 dniu fazy wydzielania (poowulacyjnej) orientuje się, że zarodka nie ma (jeżeli nie ma) i zaczyna przygotowania do kolejnej fazy złuszczania, czyli miesiączki. I tu dochodzimy do meritum.Miesiączką nazwiemy tylko takie krwawienie, które poprzedzone jest owulacją i fazą wydzielania w endometrium.
Wiemy już, że owulacja powinna wystąpić do 23 dnia cyklu. Jeżeli z powodu zaburzeń hormonalnych lub jakichś czynników zewnętrznych owulacja się przesuwa, faza wzrastania przedłuża się i dochodzi do przerostu endometrium. W pewnym momencie (zazwyczaj w okolicach dnia, w którym kobieta spodziewa się miesiączki) błona już nie wytrzymuje wzrastania i musi wydalić nadmiar komórek. Pojawia się więc krwawienie śródcykliczne odbierane jako miesiączka, bo wyglądem wcale się od niej nie różni. Czasem jest mniej obfite lub krótsze - w zależności od tego jak bardzo wydłużyła się faza wzrastania.
Wniosek z tego jest następujący: jeżeli chcemy mieć pewność, że dane krwawienie jest miesiączką, musimy mieć dowód odbytej owulacji. A trzecia wyższa temperatura jest w większości przypadków pośrednim potwierdzeniem owulacji."
Dlatego mi to przyszło do głowy. Jesteś pewna, że owulacja była w okolichach 8 lipca? Jeśli byłabyś w ciąży wynikłej ze stosunku 18 lipca to Twoja beta bardzo by do tego pasowała. Jeśli jednak to, co było po drodze, to był okres, to ta beta jest bardzo dziwna - bo jeśli wtedy doszło do wczesnego poronienia ciąży powstałej w wyniku owu 8 lipca to beta jeszcze nie byłaby wysoka i raczej by Ci już spadła. Bardzo tajemnicza sprawa. Ja mimo wszystko trzymam kciuki, nawet jeśli jest tylko 0,0001% szansy, to i tak trzymam.
"Endometrium dopiero w ok. 12 dniu fazy wydzielania (poowulacyjnej) orientuje się, że zarodka nie ma (jeżeli nie ma) i zaczyna przygotowania do kolejnej fazy złuszczania, czyli miesiączki. I tu dochodzimy do meritum.Miesiączką nazwiemy tylko takie krwawienie, które poprzedzone jest owulacją i fazą wydzielania w endometrium.
Wiemy już, że owulacja powinna wystąpić do 23 dnia cyklu. Jeżeli z powodu zaburzeń hormonalnych lub jakichś czynników zewnętrznych owulacja się przesuwa, faza wzrastania przedłuża się i dochodzi do przerostu endometrium. W pewnym momencie (zazwyczaj w okolicach dnia, w którym kobieta spodziewa się miesiączki) błona już nie wytrzymuje wzrastania i musi wydalić nadmiar komórek. Pojawia się więc krwawienie śródcykliczne odbierane jako miesiączka, bo wyglądem wcale się od niej nie różni. Czasem jest mniej obfite lub krótsze - w zależności od tego jak bardzo wydłużyła się faza wzrastania.
Wniosek z tego jest następujący: jeżeli chcemy mieć pewność, że dane krwawienie jest miesiączką, musimy mieć dowód odbytej owulacji. A trzecia wyższa temperatura jest w większości przypadków pośrednim potwierdzeniem owulacji."
Dlatego mi to przyszło do głowy. Jesteś pewna, że owulacja była w okolichach 8 lipca? Jeśli byłabyś w ciąży wynikłej ze stosunku 18 lipca to Twoja beta bardzo by do tego pasowała. Jeśli jednak to, co było po drodze, to był okres, to ta beta jest bardzo dziwna - bo jeśli wtedy doszło do wczesnego poronienia ciąży powstałej w wyniku owu 8 lipca to beta jeszcze nie byłaby wysoka i raczej by Ci już spadła. Bardzo tajemnicza sprawa. Ja mimo wszystko trzymam kciuki, nawet jeśli jest tylko 0,0001% szansy, to i tak trzymam.