reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Olasec jak leżałam prawie całą ciążę z Olkiem to wyszywałam serwety i obrusy haftem ;) Bardzo relaksujące, czas leci i jeszcze jakiś pożytek z tego jest

MisiaMonisia u nas też było na czasie jeżdżenie w misce ;) Moi rodzice na roczek kupili Olusiowi samochodzik. Był szał przez 2 miesiące a teraz już trochę się znudził. Z resztą jak każda zabawka...

Renata z krwotokiem z macicy to nie żarty. Ja po zabiegu lekko plamiłam, drugiego dnia zaczęło ze mnie mocniej lecieć, to od razu cyklonamina w tyłek i na usg. Gin mnie postraszył, że trzeba bardzo uważać, bo jak jest krwotok to najczęściej kończy się usunięciem macicy niestety :( myślę że ze 2 tyg po zabiegu jeszcze prysznic. Pomyśl, że masz tam wielką ranę. Daj jej się zagoić :)
Co do chęci zajścia w ciążę to też tak miałam po stracie. W ogóle chciałam od razu wracać do pracy a tu dwa tygodnie zwolnienia... Ale dobrze mi zrobił i odpoczynek i podejście z dystansem do ciąży. Każdy wiadomo jest inny. Wsłuchaj się w siebie i rób tak, jak czujesz i jak czuje Twoje ciało. A wiekiem się nie przejmuj. Masz 3 piękne córy. Moja teściowa urodziła trzecie dziecko w wieku 37 lat. Jak leżałam na OCP to była kobitka chyba 46 lat w ciąży. 33 lata to wcale nie tak dużo! :)

A my dzisiaj byliśmy u teściów na obiedzie. Po powrocie do domu oczywiście wszystko wylądowało w kibelku... Ja nie wiem... Ogólnie czuję się lepiej, ale wymiotuję jak fontanna...



No może.wiek nie taki straszny :-) niektóre w moim wieku decydują się na pierwsze dzieciątko o krwotoku z macicy slyszalam tez dużo chociaż bardziej zdarza się on po zabiegu często właśnie zaraz po nim ale być może i po paru dniach najbardziej właśnie się tego balam ze.po zabiegu będę mocno krwawić i ze będę musiała mieć.drugi zabieg to było by straszne wogole jak czytalam na karcie Anastazjologicznej jakie mogą być powikłania i co mogą uszkodzić to serce walilo mi chyba z 200 niby zabieg którego ranka to zaledwie 1-2cm a mimo to tak wielkie mogą być powikłania podczas zabiegu i bezpośrednio po nim :frown:
 
reklama
Ja po zabiegu jak wyszlam do domu miałam problemy z wyróżnieniem jak szlam siku było najgorzej myslalam ze nie wrócę z toalety taki bol mocny jelit ale później popuscilo i było wszystko dobrze a balam się ze moze uszkodzili mi jelito ...:frown:
 
Renata w sumie jutro idę z Nikosiem do pediatry (do kontroli) bo dziś zakończyliśmy serię zastrzykow....to ja zapytam. We wtorek musze isc na pobranie krwi bo moja dr zleciła mi badania twierdząc ze może mam anemie bo jestem bardzo blada.
Wyniki w środę na wizycie.
 
MisiaMonisia to krwawienie z nosa źle brzmi. Weź sobie wit. C, ale najlepiej pół listka na dzień, tabletki trzeba co chwilę połykać, mniej więcej w równych odstępach czasu przez cały dzień. Może do tego wit. K, ale ona jest na receptę z tego co pamiętam. Jak leci z nosa to zimny okład na czoło i kark, głowa pochylona do przodu. Nic nie wkładaj do nosa, nie zaciskaj go. Niech wylatuje siłą grawitacji. Jak jest lepiej troszkę to nie smarkaj. Ledwo się ranka zatka a już smarkaniem się otwiera i powiększa. Ogranicz karmienie piersią. Jak po zimnych okładach nie będzie lepiej i długo będzie się lało to dzwoń na pogotowie. Zrobią zastrzyk w pupę i od razu przestanie. Anemia anemią, ale nie ma to związku z krwawieniem z nosa.
 
Alza ja raczej nie mam anemii....wtedy jak byłam u lekarza to byłam osłabiona i zmęczona...2 noce pod rząd nieprzespane przez chorobę Małego, do tego jeszcze ja mialam zapalenie oskrzeli. Ale morfologie warto sobie zrobić...ostatni raz miałam robiona 6 tygodni po porodzie.
Jutro zaopatrze się w witaminy. Dziękuję Ci bardzo :*
Zanim zaszlam w pierwszą ciaze to chodziłam do neurologa ze względu na częste bóle głowy. Pamiętam ze brałam Kofecorn (czy jakoś tak) + jeszcze jakiś inny lek.
Miałam robione 2 razy eeg. ...wyszły jakieś zmiany napadowe (coś tam coś tam)....już nie pamiętam dokładnie a nie będę teraz szukać opisu.
Jak zaszlam w ciaze tak bóle głowy minęły.
Po porodzie pojawiły się na nowo. Chyba umowie sie na wizytę do neurologa....tylko pewnie muszę mieć świeże skierowanie....bo nie byłam tam ponad 2 lata.
Czasami nachodzą mnie głupie myśli....że może mam jakiegoś guza w głowie :(
 
ledwo zipie dziewczyny. Wczoraj na noc thiocodin uratował mi życie. A raczej wyciszył mi kaszel na tyle że jak zasnęłam spokojnie to obudziłam się dziś rano 10 minut przed Jasiem. Przeżyć jakoś dziś i jutro a pojutrze już Maż z nami będzie...

dobrego dnia!
 
angelstw a to Twój mąż pracuje na delegacjach, że go nie ma? Mój jako kierowca i też go często nie ma. Dziś jeszcze ma wolne.
Wczoraj byliśmy u cioci i wujka męża, z wujkiem nie widzieli się od naszego ślubu no i sobie wypili, a potem mąż to odchorowal normalnie się upil, ale przymknelam oko bo baaardzo rzadko mu się to zdarza, a potem musi to odchorowac.

Wiktorek był w siódmym niebie tam u wujostwa z rąk do rąk przechodził tylko i bawił się z ich pisekiem pierwszy raz miał tak bliski kontakt z psem balismy się trochę bo pies go nie znał i pilnowalam ich na każdym kroku, ale piesek łagodny widac
 
reklama
mamcia mój Mąż pracuje na SORze w szpitalu jako ratownik medyczny. Dyżury ma przeróżnie ułożone. Czasem ma tak jak teraz 3 dniówki pod rząd od 7 do 19 a później kilka dobrych dni wolnego z ewentualnie jakąś nocką :) ale teraz musiał zamienić swoje dwa dyżury które wypadają mu w czasie świąt no bo na święta lecimy do mojego brata (chrzestnego Jasia) do IE, więc będzie miał aż 10 dni wolnego. Szkoda tylko że teraz te jego pracowite dnie wypadły podczas mojego chorubska :/

Jak raz na jakiś czas się zdarzy wypić to ja też przymykam oko. Zresztą wszystko dla ludzi, wiadomo z umiarem ale jak jest okazja i mam możliwość to sama drinka wypijam :)

Wiktorek na pewno szczęśliwy :) w centrum zainteresowania więc nie ma się co dziwić :)
 
Do góry