reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam wszystkie forumowiczki :-) na początek życzę Wam wszystkim spełnienia marzeń w Nowym Roku :-) Podczytuję Was regularnie od sierpnia, kiedy to dowiedziałam się, że moja ciąża się nie rozwija. W 10 tygodniu nie było nic oprócz jaja płodowego... Konsultacje z dwoma kolejnymi gin i łyżeczkowanie. Bardzo bym chciała znowu zajść w ciążę, jednak od czasu zabiegu ciężko u mnie z miesiączką, pierwszą dostałam po 6 tyg, a drugiej nie było dopóki lekarz nie przepisał mi luteiny, teraz mam przez 3 cykle brać Duphaston (od 16 dc przez 10 dni) i w związku z tym mam do Was pytanie, czy któraś z Was tak miała i czy branie Duphastonu pomogło Wam zajść w ciążę?
 
reklama
Witam serdecznie wszystkich
Jestem tu nowa,mam na imię Renata mam 24lata.Niestety w świeta 25,12,2015r straciłam dziecko byłam w 10tc.Dziewczyny nie moge sobie z tym poradzic,dorazcie mi co mam robic,jak radzic z utrata dziecka:sad:
 
Witam się w Nowym Roku:)

Baslan przykro mi z powodu Twojej starty, jeśli chodzi o duphaston mi ładnie wyregulował cykle bo po stratach też miałam problem (u mnie cykle zrobiły się krótkie i plamienie przed @). Często pomaga dziewczynom bo wydłuża fazę lutealną i ułatwia zagnieżdżenie się zarodka. Ja brałam luteinę, ale w obecną ciążę zaszłam bez wspomagaczy po roku starań. Trzymam kciuki za was, czasem potrzeba czasu żeby organizm doszedł do siebie i nie da się tego przyspieszyć, ale warto czekać cierpliwie:biggrin2:

Renia przykro mi z powodu Twojej straty. Nie ma recepty jak sobie radzić ze stratą. Każda z nas jest inna i inaczej przez to przechodzi. Czy wiesz dlaczego straciłaś maluszka, ciąża rozwijała się prawidłowo? Warto zrobić dla własnego spokoju podstawowe badania - gin powinien tu pomóc. Od starty minęło zaledwie kilka dni także ból jest na pewno ogromny, ale uwierz z każdym dniem będzie lepiej. Czas leczy rany - banał ale prawdziwy. Mi osobiście bardzo pomogła wiara i świadomość że moje dzieci są bezpieczne, szczęśliwe i tego samego chcą dla nas. Nie da się zapomnieć, ja co wieczór ściskam w myślach moje aniołki i uśmiecham się do nich, mocno wierzę że czuwają nad nami. Zostań z nami, pisz o swoich lękach, obawach...to pomaga

Iwix kciuki za szczęśliwe rozwiązanie:biggrin2:
 
Hej Dziewczyny :)

ja również życzę samych wspaniałości na Nowy Rok! :) Niech będzie lepszy od poprzedniego... chociaż dla mnie 2015 i tak był najwspanialszy bo powitałam na świecie moją Marysię :)

Renia, Baslan... każdy stratę przechodzi po swojemu... nie będzie łatwo ale dacie radę...trzymam kciuki za starania i pozytywne myślenie... ja duphaston brałam w ciąży jak miałam plamienia, więc nie pomogę...

pozdrawiamy z Manią - i przesyłamy moc uśmiechów i radości :*
 

Załączniki

  • DSC_0566.JPG
    DSC_0566.JPG
    449,1 KB · Wyświetleń: 52
Dziekuję bardzo dziewczyny za odpowiedzi,bede z wami na tym forum bo mi to pomaga.Jeszcze nie wiem jaka była wina poronienia,czekam na wyniki ze szpitala,moze bede wiedziała jak była winna poronienia.Dziekuje ze jeście ze mną.
 
Renia5 z czasem będzie Ci łatwiej, te pierwsze dni są najgorsze, pamiętam jak co chwilę płakałam... Później znalazłam to forum i czytałam, bardzo pomogły mi historie dziewczyn, które mimo nawet kilku strat nie poddawały się i dziś są mamusiami :-)
Borysowa to samo do Ciebie, nie łam się wszystko się ułoży i musisz w to uwierzyć, postaraj się znaleźć jakieś zajęcie, może to Ci pomoże. Ściskam Cię mocno :-)
Naala jak długo trwało u Ciebie wyregulowanie miesiączek z Duphastonem?
 
Baslan dziekuje za otuche i za to ze jestes tu.Mam nadzieje ze to przejdzie,juz niedługo wroce do pracy i zapomne o tym.Mam jeszcze do was pytanie jak myslice jak dlugo musze czekac aby zaczać starac sie o kolejne dziecko?
 
Baslan brałam duphaston tylko przez 3 cykle bo bardzo źle się po nim czułam i po odstawieniu cykle były już ok.

Dziewczynki czy któraś brała może luteinę i nystatynę jednocześnie, bo coś mi się przyplątało a dostałam od gin nystatynę na początku ciąży w razie czego ale nie pamiętam czy można jednocześnie czy trzeba zachować jakiś odstęp???
 
reklama
Renia5 mi lekarz kazał czekać 3 miesiące, szybko zleciało, jednak tak jak pisałam mam problem z regularnością cykli... Mam nadzieję, że teraz wszystko mi się unormuje :-)
Lena2710 a co u Ciebie?
 
Do góry