reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

witch 84 a Twój mały jak urodził się w 35 tyg to był już samodzielny czy w inkubatorze, bo w ogóle się nie orientuję jak to jest z takimi maluszkami?

Smaki życia trzymaj się, zobaczysz, że będzie dobrze i kiedyś będziesz miała swojego maluszka:tak:

Lumia nie smuć się, w końcu w maju przejmujesz mój brzuszek!

Misia mojemu na kolki pomógł Lefax- praktycznie natychmiastowa poprawa, warto spróbować, tylko ten problem, że trzeba z Niemiec prowadzać

Alza a ty chcesz zafundować sobie widzę bardzo krótką przerwę między dziećmi :-) fajnie, z jednej strony zazdroszczę tym, co tak mają.

No ja za pierwszym razem nie miałam lewatywy i musiałam 2 razy wołać o basen a przy parciu miałam stresa, że masakra.

Olasec ja się tobie wcale nie dziwię, że nie masz ochoty jeszcze robić wyprawki, ja z pierwszym jak miałam zagrożoną ciążę to też nic nie kupowałam aż w końcu szwagierka nakupiła mi ubranek bo sie chyba obawiała, że dziecko nie będzie miało w czym chodzić... Masz jeszcze dużo czasu... Może kup sobie tak za 3 komplety, żeby mieć do szpitala a resztę to tak na prawdę możesz załatwić podczas jednej wizyty w sklepie!

Ewel 87, to lekkie kłucie o którym piszesz to chyba przez to, że macica rośnie i więzadła się rozciągają- przynajmniej tak mi mój gin mówił, ja też czułam coś takiego na początku za pierwszym razem i drugim.

Kifsi trzymam kciuki, żeby u ciebie było szybko i mało boleśnie :-)

A u mas na razie bez zmian, pierwsze 2 dni po ostatniej wizycie jeszcze leżałam ale potem wróciłam do normalnego trybu życia.Dzisiaj też byłam u lekarza i rozwarcie 2 cm, ciśnienie mi się po tabsach unormowało, małą waży 2700 więc już po mału staje się gotowa:-):-) Ja po ostatniej wizycie się sprężyłam, wszystkie ubranka i pościele, kocyki, tetry poprałam, uprasowałam, kupiłam kosmetyki więc jesteśmy mniej więcej przygotowani!
 
reklama
Ewel87, OneMoreTime te ciągnięcia w dole brzucha czasami promieniujace na boki to normalny objaw rozciagajacej się macicy, tak samo te kłucia to też jest wszystko wporzadku :-) magnez możecie brać. Ja od początku biorę 3 razy dziennie magne b6 i jest ok, ale teraz mam brzuch coraz większy i ciągnięcie tez większe.
 
Oj az mi lepiej bo sie balam... Musze kupic ten magnez bo bralam ale mi sie skonczyl juz. Glupie pytanie.....hmmmmm ale macie tez uczucie w pipi tam he jak by rozciagania bo ja jakbym w pochwie czula takie rozciaganie a jak zakwasy dziwne uczucie.
Dobrze ze te klucia to normalna sprawa jestem spokojniejsza
 
One
Super;-) Fasolka pieknie rosnie;-) kibiucuje Wam z calego serducha i zaciskam kciuki za nudna ciaze;-)

Kinia
;-) no tak, taka jest umowa:p;-)
Tyle tylko, ze u mnie maly zonk. Juz mi cale nerwy zeszly, ale...
We wtorek pojechalam na monitoring, to byl 16dc. W tym czasie to mi dopiero zaczyna pechol rosnac, a tu szokersss!!! 24mm=-O
No i klops....bo moj M jechal na szkolenie sr-czw:-( . Wiec iui nie bylo. Pofiglowalismy tylko we wtorek wieczorem i powtorzylismy z ranca....tak zeby nie stracic zupelnie cylklu, ale czy sie uda...?
 
BlackCat obecność męża przy porodzie dużo Wam da, bo nie będzie myślał, że dzieci wyskakują z macicy jak naboje ;-) poza tym nie wpuszcza go między Twoje nogi więc tym bym się nie martwila ;-) i dobrze że nie wpuszcza, bo takie widoki mogłyby zasiac mu jakąś traume...
A co do żałoby... Ja bardzo długo płakałam w nocy. Czekałam aż mąż zasnie i płakałam tak długo, aż zasypialam ze zmęczenia :-(

Olasec na pewno jest z Tobą wszystko dobrze. Ja zaczęłam kupować Olkowi ubranka jak mnie położyli w szpitalu z zagrożeniem porodem przedwczesnym (w 29 tc, znacznie przedwczesnym...). Nawet nie ja je kupowałam tylko moja mama, bo ja przecież mogłam aż do kibla wstać... Jak zagrożenie minęło to po sklepach zaczęliśmy chodzić dopiero w 37 tc. I wcale nie było mało czasu. Daj sobie na luz, widocznie to nie jest jeszcze czas dla Ciebie na takie zakupy. Nawiasem mówiąc ja nie lubię się podniecać ubrankami, zachwycać, jakie są piękne itd. Do tego tematu podchodzę raczej rzeczowo- potrzebujemy 3pajacyki, 5koszulek itd. Idę do sklepu i biorę to, co mi w oko wpadnie, jest bawełniane, porządnie wykonane. No i ostatnio wchodzi jeszcze jedno kryterium - co podoba się Olkowi ;-)

OneMoreTime przywlókł z basenu. Robi kurs na nurka i pewnie z tej pianki. A teściowa... Nie jest najgorzej... Wczoraj co prawda siedziała 2 godziny... Juz nie było o czym gadać, ale jakoś zlecialo. A co do wesela, to ja na Twoim miejscu bym się zastosowała. Jak by nie daj Boże coś się stało, to do końca życia będziesz plula sobie w brodę. Idź, najedz się, obczaj kto jaka ma sukienkę i wracaj do domu :-) A ciocia Alza trzyma kciuki za kolejne 11,5 mm :-D

Olasec uwierz mi, te konkretne kopniaczki są czasem tak konkretne, że świeczki w oczach stają...

Kinia miałam nadzieję na małą przerwę ale póki mnie pijawka oddaja to nici z widoków na kolejne dzieciątko...

Naala i może akurat teraz się uda!:-D
 
Ostatnia edycja:
Lumia, mnie akurat w dokladnie taki sposob sie udalo zajsc wiec masz ogromna szanse! W dodatku moj maz jak juz wspomnialam ma bardzo slabe nasienie a mimo tego jakis jeden spryciarz sie przedostal gdzie trzeba i bez IUI sie obeszlo :) szkoda tylko ze na tak krotko :(
 
OneMoreTime Ja też bym zastosowała się do zaleceń lekarza. Jeśli cokolwiek złego by się stało, to sobie do końca życia nie darujesz... Tu nawet nie chodzi o Twoje tańce, ale o hałas, który panuje na weselu.

Kinia281 Młody mój urodził się w 35tc i miał to szczęście, że nie trafił do inkubatora (ale nie jest to reguła). Nie dostałam żadnych sterydów na rozwój płuc, nie próbowali na siłę zatrzymywać akcji porodowej. Dostał 9pkt i przez dobę leżał na obserwacji na wcześniakach - pod kocem elektrycznym, by mu ciepło było (podłączony pod pulsoksymetr). W szpitalu spędziliśmy 5 dni - głównie ze względu na brak przybierania na masie oraz przez żółtaczkę (miał niewiele ponad dopuszczalną normę, ale przy wcześniakach lepiej dmuchać na zimne). Oprócz wzmożonego napięcia mięśniowego - nic mu nie dolegało. Ale i z tym rehabilitantka sobie poradziła - 3 miesiące zajęć i po przykurczach śladu nie było. Dość późno zaczął chodzić (w 14 m-cu), mimo że szybko zaczął raczkować ( ok. 7 m-ca). A teraz ma prawie 2 latka i nie chce mówić... Poza tym rozwija się jak zdrowe dziecko.
 
reklama
Gloria
Milo uslyszec taka historie, choc szkoda, ze nie zakonczona happy endem.... nie wiem czy wierzyc, ze moze sie uda i znow uronic lze jak zobacze jedna kreske, czy poprostu nie nastawiac sie i mile rozczarowac...;-)

One
Ja chyba tez bym sobie odpuscila...czasami na weselach jest tak, ze "Wujkowie" wrecz zmuszaja do tancow:p;-) bleeee;-)
I nie ma, ze boli:p dlatego nie warto kusic losu...jeszcze nie jedno weselicho przed wami;-)
 
Do góry