reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

lumia niestety ja jeszcze czekam na wizytę w poradni genetycznej, a ma musi zbadać chłopaków, ale za ciebie mocno trzymam &&&&&&&& żebyś w maju miała dla nas super wiadomości
ewel śliczne usg
angelstw ja nawet jak nieraz szłam z moim już kilkuletnim siostrzeńcem na szczepienie to bardzo przeżywałam a co dopiero ty z takim maleństwem... A zdjęcia jak zwykle cudne
anula a czemu m burzy plan? I o co chodzi z tym pakietem medycznym? Ja mam 29 maja wizytę i chyba ich wymorduję jak się okaże, że mi też tego kariotypu nie zrobią:wściekła/y:
one nie masz pojęcia jak cudnie się czyta ciebie taką radosną:rofl2:
rozmaryn witaj w naszym gronie. (*) dla Aniołka. A słońce zaświeci na pewno, wystarczy poczytać historie dziewczyn. Już tak wiele doczekało się swoich cudów...
ag a nie mogłaś poprosic o zwolnienie?
gloria głupich nie sieją... współczuję i rozumiem cię doskonale. Ja gdy wkrótce po stracie dowiedziałam się, że moja koleżanka jest w ciąży i do tego ma podobny termin jaki miałabym ja to poczułam się jakbym w twarz dostała... Mimo że koleżankę bardzo lubię i broń Boze niczego złego jjej nie życzę...
witch każdy inaczej przeżywa swoją stratę. Nie ma tu podziału co jest normalne, a co nie.
85justyna witaj. (*) dla aniołka. Mogę tylko powiedzieć, ze ten ból z czasem odrobinę będzie mniejszy. Dużo sił życzę.
kinia &&&&&&&&&
asia
przykro mi, że i ty musialaś do nas dołączyć... Zadajesz trudne pytania, na które tylko ty sama możesz sobie odpowiedzieć... Moze daj sobie chwilę czasu
gsa &&&&&&&&&&&&&& za zdrową szczęsliwą ciążę
misia ale cudo pokazałaś
kifsi &&&&&&&&&&&&& za szybkie bezbolesne rozwiazanie
smaki życia &&&&&&&&&&&7 za kolejny cykl

Dzięki dziewczyny za wsparcie
1zIggET8dLQXapoHBAA7
Pęcherzyk pięknie pękł, więc wychodzi na to, że owulacja przebiega bez zakłóceń i... tu ginowi skończyły się pomysły na przyczynę moich niepowodzeń (poza wiekiem
llgoy2KCT4lZLxRsKAqn03DLOD6B2UaHyMmxrSo1kKYCRImjkGBCCxOvhA42gj00QZHiGZ2un0MpASJlo9UtGTz9bGz58 gQ398REsGGiKo0cgQrUHAGW9VjAm5IlpgHgFCBDxj4jkgADs=
). M ma jeszcze zrobić badania chłopaków. Padły słowa, których chyba obawiałam się najbardziej, a mianowicie, że on radzi aby zapomnieć o tym co było i spróbować... Łatwo powiedzieć...
 
reklama
Hej dziewczyny ja mam doła wczoraj i dzisiaj . Wczoraj minęło by 4 miesiące ciaży a miesiąc ten dokładnie 13 marca miałam łyżeczkowanie i jakos tak sie smutno zrobiło ;(
 
One dzięki za pamięć:) Przede wszystkim niezmiernie się cieszę Twoim szczęściem:tak: Życzę żeby kropeczek rósł zdrowo i nie stresował mamusi:-)

U mnie bez zmian. Dużo się dzieje, w pracy szaleństwo, w domu też, ale jest dobrze:) Nie piszę bo i nie ma o czym. Po tylu miesiącach starań i niepowodzeniach szczerze mówiąc straciłam nadzieję, że w końcu się uda. Kolejne negatywne testy już nawet mnie nie dziwią. Jakaś iskierka nadziei gdzieś tam się jeszcze tli, bo marzę o kolejnym cudzie w moich ramionach, ale też nie łudzę się specjalnie. Co ma być to będzie:tak:

Trzymam za was wszystkie dziewczynki mocno kciuki&&& Nie wpisuję się na listę...Będę do was zaglądać i jeśli jakimś cudem się uda to na pewno dam wam znać.

Pozdrawiam was wszystkie gorąco:-)
 
Naala kiedys w końcu musi się udać.......&&&&&&&&&&& ;-)

Anty wiem że łatwo sie mówi ale moze gin ma rację...moze wartospróbować? Wiem ze sie boisz że znowu moze się "to" stać.....no ale trzeba wierzyć ze tym razem będzie dobrze. Równie zaciskam kciuki &&&&&&&&&& ;-)


A My walczymy z kolką :-( Dzis byliśmy u pediatry bo Misio jak wstał o 8:30 tak nie mógł spać tylko płakał i podkurczał nózki......Padł w końcu o 16:00 .....ale przez sen cały czas marudził. Biedactwo moje Malutkie.
Podajemy Mu espumisan w kropelkach...Mam nadzieję ze Mu pomoże....Jak On płacze to ja też :-(
 
Ostatnia edycja:
Misia na kolki najlepsze sa niemieckie krople u nas niestety niedostępne ale wiem ze są tu dziewczyny z Niemiec to mize Ci wyślą?


Dziewczyny mam pytanie: czy znacie kogoś kto zmaga sie z MUKOWISCYDOZA? PILNE bardzi prosze o kontakt
 
Espumisan jest slaby u nas w Pl.jest zamiennik tego sab simplex niemieckich kropli nazywa sie bobotic i jest na pewno lepszy w dzialaniu niz espumisan ktory nic nie pomaga....
 
misia ja też spotkałam się z opinią, że jakieś niemieckie są dobre na kolki, pamiętam że jedna dziewczyna mieszkająca w Niemczech przesyłała je do Polski. Może i gin rację ma, ale znasz to powiedzenie, ze lepszy wróg znany... Miałam jednak nadzieję, że w końcu któreś z badań wykaże jakiegoś "dziada", którego będę mogła obwinić za straty, a potem zemścić się na nim okrutnie;-) Moze poczekam, aż wymyślą hibernację na czas ciąży;-)
ewel czy to te? http://www.docsimon.pl/towar/sab-simplex-krople-suspensja-30ml Niektóre rzeczy niby u nas niedostępne kupuję właśnie przez internet
naala bądź sobie zrezygnowana, tylko ze starań nie rezygnuj;-) Ja znam już mnóstwo maleństw z takich zrezygnowanych mam:tak:
ovli no niestety, ale z włąsnego doświadczenia wiem, ze takich chwil jeszcze mnóstwo przed tobą... I nie pozostaje nam nic innego jak je po prostu przetrwać... Więc dużo sił życzę.
 
Hej Kochane! :-D
Czytam i czytam i skończyć nie mogę ;-) co chcę odpisać, to Olek wymaga natychmiastowej interwencji mamusi i telefon idzie w kąt. I zostaje tam przez kolejne 2 dni...
To co mnie aż zmrozilo - gloria jak Twój znajomy może takie rzeczy oopowiadać??? Chyba go pogielo! Pacan jeden! Wszystkie posty mi się pomieszaly co kto, ale słowa Twojego znajomego ciągle mi siedzą w głowie. Jak można być tak.. Aż brakuje mi słów!
Doris pamiętam o Tobie, ale ciągle takie wichury u nas, że z Olkiem siedzimy ciągle w domu :-( nawet jak jest lepsza pogoda, to nie zapuszczam się do miasta (mamy 4 km e jedną stronę) tylko niedaleko na łąki wychodzę, bo Olek śpi jak mysz pod miotla, czasami 10 min i ryk... Ale pamiętam, wyślę jak będę mogła.
MisiaMonisia, Angelstw u nas za szczepionkę 5 w 1 płacę 130 zł. Widać bardziej się opłaca mieszkać na wsi ;-) Znajoma zdradziła mi taki sposób na odczyn poszczepienny - zaraz przez podaniem szczepionki daje się dziecku coś przeciwbólowego. Czapek czy syropek. Olek ma zawsze dramat, raczy, nie może spać i w ogóle jest źle, więc ja tak robię i dziecku oszczędzam przykrych przeżyć. Po pierwszej szczepionce ryczał 40 min bez przerwy a później 2 godziny jeczal. MisiaMonisia nie zazdroszczę Ci tych męczarni przez 8! godzin... Moje 40 min wydawało się jak by trwało wieki... A na kolki już pisałam, że sama możesz sobie koper włoski parzyć. U nas pomogło. A lek dla Małego to swoją drogą... A karmisz piersią? Bo może to reakcja na jakiś nowy produkt?
A u nas- mąż przywlókł do domu jakąś infekcję, wiadomo gdzie... Poszłam do gin się zbadać, czy mi czasem nie sprzedał tego świństwa. Na szczęście wszystko wygląda dobrze, zrobił mi cytologię, usg. Aż zatesknilam za tymi wizytami z brzuchem... Niestety widoków na nnastępna ciążę brak :-( przez karmienie piersią moja macica poszła spać, błony śluzowej prawie brak... Dopóki nie dołączę tego mojego pasożyta od przewodu to nici z następnych staranek. No nic. Widocznie moje ciało nie jest jeszcze gotowe na następne rozciąganie w pasie ;-)
A! Jeszcze co do golenia i lewatywy! Ja się golilam regularnie przez całą ciążę. Nie wyobrażam sobie iść do gina z zarostem. Do porodu nawet o tym nie myślałam. Położna chciała mnie golić, ale jeszcze mi tam niewiele odroslo, więc nie było potrzeby. Nawet się śmiała, że tak dokładnie to na pewno mąż mnie golil :-) ale sama dawałam radę jakoś, na czuja. Mąż tylko sprawdzał, czy nie zostawiłam gdzieś jakiejś kępki ;-) a co do lewatywy... Nie chciałam jej mieć, ale poradzono mi, że później szybciej wszystko pójdzie. Byłam na maksa zazenowana, ale jakoś to przeżyłam... I faktycznie w sumie urodziłam w 4 godziny. Na pewno polecam pod tym względem, że miałam spokój podczas parcia. Nie stresowalam się, że coś mi przypadkiem wyskoczy...
 
WItajcie,,
jakiś czas mnie tu nie było i trochę do czytania miałam.
Misia biedny Nikoś z tym kolkami. Mojemu chrześniakowi pomagało masowanie brzuszka. Wcale się nie dziwię jak płaczesz przy szczepieniu, ja myślę, że też bym płakała.
One bardzo się cieszę, że z fasolką wszystko w porządku. Byle tak dalej :)
ovli trzymaj się ciepło, wszystkie Cię rozumiemy :(
Kwiatuszek ja niestety nikogo nie znam chorego, ale może gdzieś na forum chorych z mukowiscydozą znajdziesz kogoś kto pomoże.
Alza dobrze wiedzieć. Jak kiedyś dane mi będzie rodzić, to chyba sama poproszę o lewatywę, co by się nie stresować, że będzie mały wypadek. Tym bardziej, że chciałabym aby był przy mnie mąż.
Naala często jak dziewczyny odpuszczają takie typowe starania ze sprawdzaniem płodności, to akurat udaje im się zafasolkować,, więc &&&&:)
Anty niestety nigdy nie będziemy chyba do końca znać przyczyny niepowodzeń. Trzeba wierzyć, że następnym razem się uda.
Kifsi łapię twoje fluidki :)
Dla wszystkich staraczek, mam, maleństw i tych w dwupaku ślę wiosenne pozdrowienia :)

Ja troszkę się zdystansowałam do starań- nie szaleję z testami.. W weekend biorę udział w biegu na 10 km, więc trochę czasu poświęciłam na treningi. Czuję, że psychicznie doszłam do siebie, nawet mąż to zauważył. Nie reaguję już płaczem na kobiety w ciąży i małe dzieci. Myślę, że trudny moment będzie 31 maja, kiedy był planowany termin porodu. Cóż, trzeba będzie to przeżyć. W końcu myślę pozytywnie. We wtorek idę do gina z moimi wynikami ANA. Mam nadzieję, że będzie ok, musi być i tyle!
 
reklama
Witam dziewczyny mam pytanie czy jak robili mi badania krwi w czasie ciazy i na wynikach napisane jest nie wykryto przeciwciał to znaczy ,ze wszystkich przeciwciał czy tylko szczególnych ?
 
Do góry