reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Magdalena jak u lekarza dzisiaj??

Neta dla mnie też wrzesień to miesiąc w którym poczęła się Anielka, a teraz może już nie długo urodzi się Łucja :-) bardzo bym chciała żebyś przejęła po mnie brzuszek i szczęśliwie urodziła dzieciątko w czerwcu :tak: trzymam mocno kciuki &&&&&&&&

onemoretime fajnie że idziecie na wesele :-) wesela są super :-) więc się nie stresuj tylko ciesz spokojem a potem pewnie stęsknionym narzeczonym :-) dzięki za kciuki, przydadzą się...

małgonia no w końcu się odezwałaś :-) ja też mam obolałe i spuchnięte nogi :baffled: zleciało, już 3 trymestr... z wyprawką na pewno spokojnie zdążysz, nie ma co panikować tylko cieszyć się :-) musi być dobrze i poradzisz sobie tak jak każda z nas, w końcu jesteśmy stworzone do tego żeby mieć dzieci... szkoda tylko że czasami droga do macierzyństwa musi być taka wyboista... a nie pamiętam czy wiesz jaka będzie płeć dziecka? masz imię?

misia przytulam...

Doris pewnie lekarz martwi się czy to nie ciąża pozamaciczna, dlatego każe ci przyjść, mam nadzieję że to nie to, ale obserwuj siebie i jakbyś poczuła mocny ból w pachwinie to nie zwlekaj tylko na IP... wierzę że masz już dość i to czekanie jest najgorsze... oby szybko sytuacja się wyjaśniła
 
reklama
Dziękuję Dziewczyny
wiem ze muszę dać radę......ale to takie ciężkie :-(
Jeszcze przed chwilą dostałam telefon od bratowej.....była dzis na wizycie u gina, miała robione ktg........Okazało sie że Maluch ma tętno ponad 200, a bratowa cały czas podwyzszone cisnienie.......Dostała skierowanie do szpitala. Jezeli tętno Maluszka będzie się tak utrzymywać to zrobią jej cesarke .....
Jeżeli ich Maluszek urodzi sie jutro to......Ja nie wiem czy będę potrafiła wziąć go na ręcę......Będzie mi przypominał o Moim Aniołku......
.Choć z drugiej strony sobie myślę, ze może taki jest właśnie plan "Tego na górze" ?
Może właśnie tego chce?
Może specjalnie właśnie tego dnia ześle na świat małego Oskarka?
Bratanek ma być moim chrześniakiem......czyli jakby nie patrzeć........Będę jego Matką.... tyle ze chrzestną......
 
Witam Was Kochane serdecznie:)
Ja juz powróciłam do zimnej Polski...:-:)-( a było tak pięknie i tyle witaminy D:)
Spróbowałam nadrobić zaległości, ale jest ciężko:)

NAALA, DORIS
Strasznie mi się przykro zrobiło czytając Wasze wpisy....:-:)-(Sciskam Was mocno Kochane!!!!

ONA
A u Ciebie jak?

ANGELESTW
Piękie wyglądasz:)

ENYA
WILEKIE GRATULACJE!!!!!:)


Mój Aniołek też miał przyjść na świat ok 20 września... Kochane za Wasze Aniołki i mojego
[*]
 
lumia dla Twojego Aniołka (*)

Właśnie dzwonił mój brat......Bratową zatrzymali w szpitalu i już jej nie wypuszczą. Maluszek jest owiniety pępowiną wokół szyji, dlatego ma przyspieszone tętno. Mam nadzieję że bratowa jest w dobrych rękach i lekarze zareagują na czas. Tak bardzo sie denerwuję, zeby tylko nic złego się nie stało.
Wszyscy teraz siedzimy jak na szpilkach.
 
Misia najważniejsze że na czas dotarła do szpitala. Miejmy nadzieję że jest w dobrych rękach i że reakcja w razie "W" będzie natychmiastowa!!

Madzia jak fajnie że już końcóweczka ;-) nie ukrywam ale ja też chciałabym już być przy końcu ;-) nie żeby m źle było w ciąży, bo czuję się świetnie ale ta świadomość wcześniejszej straty czasem mnie wykańcza...&&&&& za bezproblemowe rozpakowanie ;-)

lumia gdzie się wygrzewaliście? :-D

moja młoda, szalona szwagierka jutro leci do Egiptu się smażyć :sorry2:
 
No oby.
W sobote byli u Nas i bratowa niby dobrze się czuła. A dzis mi napisała ze jak wrócili od Nas to dostała skurczy ale nie jechali na IP bo ustąpiły. Mówiła jeszcze że wypadł z Niej jakiś a'la "czop". Cieszyła sie ze dzis o 16:00 ma wizytę u gina bo sama nie wiedziała co ma robić.
Kurcze, nie będę mogła dziś spać w nocy :baffled: Z nerwów co chwilę coś jem.....zawsze tak miałam jak się stresowałam bardzo.
Mam nadzieję ze Nasz Aniołek czuwa nie tylko nad Nami ale również nad swoim kuzynem Oskarkiem.......
Bratowa juz dawno się denerwowała, bo jej mama urodziła martwego chłopca w 7 miesiącu ciąży. Do końca było niby wszystko dobrze......a jednak......
Boze.....jakie to życie jest niesprawiedliwe........
 
Dziewczynki Kochane

Byłam dziś u gina, lada moment dostanę @, pęcherzyka nie udało się uwidocznić, gin na ostatniej wizycie wprawdzie mówił, że niby prawdopodobnie znalazł ale to jednak nie to. Ciąża gdzieś była, nie wiadomo gdzie, teraz już się chyba wchłonęła, czekam na @.


Muszę chwilowo odpocząć, przestać pisać, czytać, muszę oderwać się od starań, ciąż, tego że po raz kolejny się nie udało. Muszę zająć się pracą, czytaniem książek, przestać myśleć od tym, że znów za jakiś czas się nie uda, muszę się odstresować.
W związku z czym żegnam się na razie z Wami, dziękuję za pomoc, wsparcie, maile, telefony. Jesteście naprawdę Kochane! Tak wiele wam zawdzięczam!!!!!!
Czasami będę pewnie podczytywać, bo związałam się z BB, myślę że pewnie wrócę za jakiś czas, może w listopadzie....
Staraczkom życzę szybkiego zafasolkowania, ciężarówkom, szczęśliwych bezstresowych ciąż!!!!!
W razie co, kontakt na priv i telefon.
Buziaki dla Was!!!!!
 
reklama
DORIS:)
Doskonale CCię rozumiem,Trzymaj się Kochana, podczytuj Nas i jak już bedziesz gotowa to WRACAJ do Nas:):****

MAGDALENA
Kurcze już finiszujesz:) Kawał Chłopa z Maksa:) Może lepiej zacznij trenować bicepsy;D:-D:-D:-D

ANGELESTW
Smażyłam 4 litery na Cyprze:) było pięknie i przede wszystkim Ciepło!!!:) ohhh wypoczęłam na maXXXa:cool2:

A tak swoją drogą to musze się Wam do czegoś przyznać - bo może mi ulzy troszkę...
Ja chyba też się za bardzo nakręciłam w tym cyklu. Przez tą informację, o tym, że chyba moglo dojść do owulacji.
O tym ,ze mogła być owulacja dowiedzuiałam się 9 wrzesnia no i jeszcze tempka szła w górę , co mnie w przekonaniu umocniło...(ANGELSTW chyba najlepiej Ty możesz to pamiętać:)
Zażycie luteiny, którą lekarz kazał mi wziąć, na wywołanie okresu, przelożyłam dopiero na 14 września.
Na wyjeżdzie jakoś się nakreciłam, że może się udało, W sumie cały czas się czułam jakoś dziwnie, nudności, biała wydzielina na majtkach, często mi się odbijało) (a tak miłam w pierwszej ciąży) itp. Poza tym wyszedł mi znów pozytywny test owulacyjny, a gdzieś się naczytałm, że jak wychodzi pozytywny test owu, to może też oznaczac ciąże (ehhh za dużo pana googla:/). I zamiast 5 dn,i luteine brałam 7/8 dni, bo balam się ewentualnych problemów z jej odstawieniem, poza tym temp miałam podwyższoną i mam dalej (ale wiem ,że to może byc chyba efekt luteiny?). Stwierdziłam, że jak wróce do pl zrobie szybko bete i wtedy bede wiedziec czy brać dalej lutke...
Niestety wynik wyszedł ujemny:-(.Luteine odstawiłam ale dalej okresu nie mam i cału czas mi jest niedobrze... Może to te nakręcenie tak działa? Czy na Was Dziewczynki luteina tak Działa??? JUZ mam 50 DC:szok: jak tak dalej bedzie to chyba nigdy nie Zafasolkuje:-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry