K
kobietka22
Gość
kobietka a gdzie dokładnie na te badania?? trzymam oczywiście kciuki by wszystko wyszło dobrzea i gratulacje synka
(*) światełko dla naszych wszystkich aniołków... jakoś ciężko mi się skupić i wszystko ogarnąć w czytaniu wiec sama nie wiem co pisać
a ja w poniedziałek miałam zabieg dostałam 2 x2 tabletki dopochwowe i pocierpiałam od jakiejś 16 do 20 bo o 20 w łazience wszystko ze mnie wyleciało, był przy mnie mąż i z jednej strony ulga bo przestałam odczuwać skurcze i ból a z 2 źle mi z tym że okruszek ze mnie wyleciał.... mąż powiedział że on już i tak jest w niebie... ok 22 miałam zabieg, a teraz już jest ok... psychicznie też się trzymam nawet nieźle... zastanawia mnie tylko ze bardzo mało krwawię czy to normalne bo sama już nie pamiętam po 1 poronieniu...????
Ja jadę do Łodzi do dr Dudarewicza na liściastą gin mi polecił i znajome , podobno dostaniemy zniżkę ze względu na gina ,który polecał bo to koledzy są
No i tulam Cię cieplutko też to przerabiałam
Jesteś dzielna ,ja długo nie mogłam dojść do siebie i miałam lęki , bałam się wszystkiego .