reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

WSpolczuje Ci sytuacji z mamą i Alą, w koncu to Ty i Twoj mąż ją wychowujecie i mama powinna sie ugryzc w jezyk nim cos powie i powinna z Tobą konsultowac, jak postepowac wobec Ali.. tak to idealnie wygladac powinno.. wiem co czujesz w tej sytuacji, bo tez tak mam z moimi rodzicami, gdy Tymon (na szczescie bardzo rzadko) zrobi o cos awanture, to ci by go glaskali, ustepowali i zero wsparcia dla mnie, gdy ja zaczynam granice wyznaczac i spokojnie acz stanowczo dzialac..
Przeziebienie ustepuje, ropnego kataru juz nie ma, byle do przodu.. a Wy jak? Z Tymonem jutro do lekarza jednak ide, bo kaszel mokry mu sie zaczął i generalnie nonstop na nurofenie ciągnie:baffled:
 
reklama
Nisiao: Tak, dostałam jeden antybiotyk. Zrobiłam posiew i na miejsce tych 2 bakterii pojawiły się 2 inne gorsze (prawdopodobnie złapałam to w szpitalu), kolejny antybiotyk (tym razem w szpitalu 10 dni w żyłę, bo zaczęłam źle reagować na doustne) - gdybyś wiedziała ile ja antybiotyków wzięłam w ciąży,ehh. Upomnij się o ten posiew i nie martw się na zapas. Pewnie da Ci antybiotyk, choć pewnie zależy jakie bakterie ewentualnie, jeśli jakieś w ogóle są.

Agnieszkaala, Loi: Współczuję tego przedłużającego oczekiwania, wiem, że na końcówce najgorzej, ale jeszcze tylko chwilka i już będziecie się chwalić Waszymi Maleństwami:-)
 
A ja mam nauczke,że się nie szaleje ze sprzątaniem:| Nogi i kręgosłup bolą jak cholera,trudno mi się przekręcać. Masaż i ciepła kąpiel nie pomogły. Oczywiście oznak porodu brak:| spać nie mogę przez ten ból. Ahh mam za swoje,zachciało się kombinować.

Loi u Nas nawet lepiej. Ala kaszle,ale mniej. Jednak pulmicort działa cuda. Mnie gardło mniej boli. Dużo zdrówka dla Tymona,daj znać co lekarz powiedział.
 
Witam czwartkowo :) Nie mam siły wstać z łóżka a do pracy trzeba zaraz iść . Dzisiaj na 8.00 - 16.00 . Nudności i wymioty nadal się utrzymują. Tak ogólnie to sie czuje dobrze :)Oprócz tego że chce mi sie spać :-D
 
prija0
a w tym mniej wiecej tyg jak mialam takie skurcze,to dużo ich miałaś??ja mialam je często.Kurcze gin wczoraj zrobil mi posiew wyniki za tydzień.


Kurcze martwie się,a jak mam zapalenie już przydatków,kuźwa ja w szpitalu nawet nie siadalam na wc,prysznic wiadomo musialam brać,ale widzę że to nic nie dało.....
Poszlam do szpitala bo martwilam sie o te skurcze a co mi ten szpital przyniósł dodatkowe problemy,choc posiew nie musi wyjść zły...ale takie bakterie w razie czego da się jakoś wyleczyć,ja nie wiem mam nadzieje że nie jest za późno...
jeszcze od dwoch dni mam takie koszmary o moim dziecku...

Antybiotyk zaczyna dzialać,bo przespalam noc z mniejszymi dusznosciami.
Skurcze miałam ,nie wiem ile może 3,bo potem zasnęlam,biore tą nospe mam nadzieje że ona pomoże.....

Jak wstalam to trochę macica mnie boli,nawet nie chce czytac na necie jakie bakterie wywoluje takie reakcje,ze sa skurcze bo poprostu nie cche sie dlowac bardziej....
Oby to nic groźnego nie było...
 
Ostatnia edycja:
Nisiao, przede wszystkim musisz troszkę postarać się zapanować nad nerwami. Ja wiem, ba, myślę że każda z nas wie z doświadczenia, że trzęsiesz się o maluszka i każda drobnostka jest w stanie Cię zaniepokoić, ale ostatnio z Twoich postów bije panika, a pamiętaj, że Kinia to czuje. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Nie wiadomo, czy bakterie masz ze szpitala. Ba, nie wiadomo, czy w ogóle masz bakterie i dowiemy się za tydzień. Tego czasu nie przyspieszymy, więc nie ma innego wyjścia, niż zaufać, że będzie dobrze i cierpliwie poczekać a w tym czasie powalczyć z tym, na co masz wpływ, czyli z infekcją, która Cię dręczy. Musisz dużo wypoczywać, dużo spać, brać leki, jak Ci przejdzie choróbsko to jestem przekonana, ze cała reszta się też poprawi. A bakterie? Bakterie można mieć zewsząd. Zazwyczaj łapiemy je same od siebie, z układu pokarmowego. Ewentualnie od partnera. Jeśli się okaże, że jakieś się wkradły, będziesz z nimi walczyć. To nie jest tak, że one w ciągu jednego dnia czy dwóch staną się ogromnym zagrożeniem. A na razie na zapas nie ma się co martwić. Zobacz, ja nie byłam w żadnym szpitalu, a już sześć tygodni biję się z grzybkiem. SZEŚĆ. Teraz też czekam na wyniki posiewu, bo mąż miał i mu wyszła jakaś paskudna bakteria, którą w związku z tym ja też mogę mieć. Jak się okaże, że mam , to z nią też będę się biła. To męczące, czasem mam chwile załamania i zastanawiam się, czy tak długotrwała, nawracająca infekcja nie zaszkodzi, niemniej domyślam się, że tego typu problemy ma bardzo wiele kobiet, nie ja pierwsza, nie ostatnia. Nisiao, wdech, wydech. Bierz nospę na wszelki wypadek, trzymaj rękę na pulsie, ale nie panikuj. Będzie dobrze.

Dziś w tv pan specjalista od encefalografii opowiadał o najnowszych badaniach odnośnie drzemek w ciągu dnia i podobno są bardzo niezdrowe. Jeszcze takie 10-15 minutowe ujdą, ale dłuższe niszczą nam zdrowie i nawet jeśli nie dośpimy nocy, nie wolno tego odsypiać w ciągu dnia. Przyznam szczerze, że zmartwiło mnie to. Ja nieraz potrzebuję drzemki, szczególnie w okresie jesienno-zimowym i to nigdy nie jest 10-15 minut. Minimum godzina. A zdarzają się takie dni, gdy potrzebuję aż trzech! Ciekawe, co ze mną jest nie tak. Dodatkowo jak się obudzę po drzemce, wcale nie czuję się ospała czy ociężała, tak jak to sugerują, i nie mam najmniejszych problemów z zaśnięciem wieczorem. Więc z jakiegoś powodu mój organizm domaga się snu w ciągu dnia. Ech... Trudno, najwyżej będę sobie rujnować zdrowie, ale co ja poradzę że momentami jakby mi ktoś wtyczkę z kontaktu wyjął?
 
reklama
Nisiao: Spokojnie. Ja z tymi skurczami chodziłam długo bo chyba z 6tyg. Mówiłam swojemu gin że mam skurcze, a On mi nie zrobił posiewu. A kto wie może to te bakterie. W każdym razie nie martw się, przez tydzień nic się nie stanie. Będzie wynik to wtedy się bedziesz martwić. Może to też być tak, że po prostu Twoja macica tak ma i to nie jest nic złego.
 
Do góry