reklama
agnieszkaala
Fanka BB :)
Dziękuje Kochane. Na Was zawsze można liczyc.
Ja leże,nawet się 1,5 godz przespałam. Narazie skurcze ustały,ale profilaktycznie z rana wziełam leki.
Lena Boże aż się popłakałam. Miejmy nadzieje,że to złudne wrażenie i że jeszcze nic nie jest przesądzone. Tule Cie bardzo mocno.
Nisiao super,że jest ok i lekarz stwierdził,ze niema się czym martwic.
Kwiatuszku na szczęście mam zupe z wczoraj wiec jakoś damy rade z Alą bo ona i w przedszkolu je obiad,a M powiem,żeby sobie coś kupił w pracy. Chyba,że mama się weźmie i coś ugotuje chodź teraz leży bo skoro ja leże to i ona też. Po co się ma wysilać:| jak Oliwki zdrówko?
Kat ja od zeszlego miesiąca powinnam mieć wizyty co 3 tyg,ale gin wyznacza co 3,5 bo skoro nic się nie dzieje to szkoda tak często kase wydawac(to jego słowa),a wcześniej mialam co 4 tyg.
Ja leże,nawet się 1,5 godz przespałam. Narazie skurcze ustały,ale profilaktycznie z rana wziełam leki.
Lena Boże aż się popłakałam. Miejmy nadzieje,że to złudne wrażenie i że jeszcze nic nie jest przesądzone. Tule Cie bardzo mocno.
Nisiao super,że jest ok i lekarz stwierdził,ze niema się czym martwic.
Kwiatuszku na szczęście mam zupe z wczoraj wiec jakoś damy rade z Alą bo ona i w przedszkolu je obiad,a M powiem,żeby sobie coś kupił w pracy. Chyba,że mama się weźmie i coś ugotuje chodź teraz leży bo skoro ja leże to i ona też. Po co się ma wysilać:| jak Oliwki zdrówko?
Kat ja od zeszlego miesiąca powinnam mieć wizyty co 3 tyg,ale gin wyznacza co 3,5 bo skoro nic się nie dzieje to szkoda tak często kase wydawac(to jego słowa),a wcześniej mialam co 4 tyg.
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Lena moje dwie kuzynki mają ten zespół i obie mają zdrowe dzieciątko. Ale też przeszly swoje zanim donosiły szczęśliwie ciążę. A nie mogła byś zjechać do PL i tu się leczyć? Dała bym Ci wtedy namiary na tych lekarzy co prowadzili moje kuzynki. Tak bardzo mi przykro....
Agnieszkaala tak jak pisałam jeszcze jest katarek. Ale nie taki jak na począku bo jej spać nie dawal. Co chwile się budzila bo miała nosek zapchany. Teraz śpi a ja się biorę za sprzatanie. Bo w niedziele mamy święto na Ł
a jak mała wstanie to może pojedziemy na cmentarz bo dzisiaj jest 12 rocznica śmierci mojego taty... Ale ten czas leci. a ja się czuję jak by to wszystko działo się wczoraj...
Agnieszkaala tak jak pisałam jeszcze jest katarek. Ale nie taki jak na począku bo jej spać nie dawal. Co chwile się budzila bo miała nosek zapchany. Teraz śpi a ja się biorę za sprzatanie. Bo w niedziele mamy święto na Ł
a jak mała wstanie to może pojedziemy na cmentarz bo dzisiaj jest 12 rocznica śmierci mojego taty... Ale ten czas leci. a ja się czuję jak by to wszystko działo się wczoraj...
Ostatnia edycja:
lena ja oprocz tego co wczesniej Ci napisalam...no nic nie potrafie wskrzesic wiecej....caly czas o Tobie mysle...x
nisiao ja mam silne przeczucie, ze dziewczynka...hm, tez patrzac tak na mojego m, ale moze sie okazac na odwrot hihi;-)
z synem, wiedzialam np , ze syn i nawet imienia nie wymyslalam dla dziewczynki, nie chcielismy na poczatku wiedziec, ale pod koniec nie wytrzymalam i zapytalam sie czy syn, a lekarz powiedzial a teraz kochana to figa i nie powie haha i na koniec, ze ciaza mi urody dodaje jak to mowia
nisiao ja mam silne przeczucie, ze dziewczynka...hm, tez patrzac tak na mojego m, ale moze sie okazac na odwrot hihi;-)
z synem, wiedzialam np , ze syn i nawet imienia nie wymyslalam dla dziewczynki, nie chcielismy na poczatku wiedziec, ale pod koniec nie wytrzymalam i zapytalam sie czy syn, a lekarz powiedzial a teraz kochana to figa i nie powie haha i na koniec, ze ciaza mi urody dodaje jak to mowia
karola1388
Poprostu żyj...
witajcie.lena odrazu zwracam sie do ciebie...w takiej sytuacji powinnas dostawac heparyne do konca ciazy.ja nie mialam stwierdzonego tego zespołu,bo nie badalam sie pod tym kontem,ale mialam profilaktycznie clexane do konca ciazy i tylko dzieki takiemu obrotowi sytuacji Ala jest dzis z nami.wiem,ze z nastepnym dzieckiem tez bede brala ten lek.druga sprawa...jesli zachodzisz w ciaze nie mozesz przyjechac do PL i tu byc prowadzona,byc tu na całe 9msc??? dziecko jest najwazniejsze,a tam juz doswiadczylas tego,ze nikt nie potrafi ci pomoc...trzymaj sie jakoś...nie napisze nic co mogłoby cie pocieszyc,bo to i tak nic nie da...agnieszkaala porostu olala bym reszte rodziny.nie pomagaja ci???? w dupie z nimi.wyżygiwać to każdy potrafi zebys sie nie przemeczała,a pomoc nie ma kto.myśl tylko o sobie i małym.jak sie syf zrobi w domu to moze wreszcie ktos zakasa rekawy i sie ruszy,a jak sie dziecko urodzi to rządzić jażdy bedzie ci chciał...nie daj się. dziewczyny przepraszam,ze zadnej juz nic nie odpisze,ale mialam zaległośći od 6go i nie nadrobie.Ala od kilku dni jest nieznośna.ma chyba jakis skok rozowjowy,bo daje nam popalić i to ostro wiec nie mam za duzo czasu dla siebie.pozdrawiam was.
Katherinne, tak, bo ja chodzę do dwóch lekarek 
No i właśnie to są uroki chodzenia do dwóch ginek - powiedzcie, że szukam se dziury w całym - w zeszłym tyg w poniedziałek, jak bylam u jednej, to waga wyszła jej 1887g i Hania była kilka dni starsza niż wg OM, a u tej dzisiaj Hania waży 1836 g
i jest kilka dni młodsza. Zawsze tak było w zasadzie, że u tamtej parę dni w przód, a u tej w tył. To wina innych pomiarów, prawda? inne lekarki, inny sprzęt, prawda? wkręcam sobie, prawda? :-(
Wszystko inne u obu w normie - serce, wszystkie zastawki w sercu, tętnica w mózgu, pęcherz, brzuszek, kości udowa i ramienna, przepływy w pępowinie.... ehhh zamiast się cieszyć, to ja się martwię...
No i właśnie to są uroki chodzenia do dwóch ginek - powiedzcie, że szukam se dziury w całym - w zeszłym tyg w poniedziałek, jak bylam u jednej, to waga wyszła jej 1887g i Hania była kilka dni starsza niż wg OM, a u tej dzisiaj Hania waży 1836 g
i jest kilka dni młodsza. Zawsze tak było w zasadzie, że u tamtej parę dni w przód, a u tej w tył. To wina innych pomiarów, prawda? inne lekarki, inny sprzęt, prawda? wkręcam sobie, prawda? :-(Wszystko inne u obu w normie - serce, wszystkie zastawki w sercu, tętnica w mózgu, pęcherz, brzuszek, kości udowa i ramienna, przepływy w pępowinie.... ehhh zamiast się cieszyć, to ja się martwię...
reklama
Tak kochana wkręcasz sobie na maxa.
Hanulka jest cudna .
Moj gin zawsze mówił ,że na każdym sprzęcie będą niieco inne wymiary ,bo i sprzęt jest różny i inaczej ustawiony.Te wszystkie parametry są tak naprawdę umowne i prawdopodobne.Ręka ludzka nie jest doskonała i każdy lekarz mierzy inaczej np mój gin mierzył od początku kreski ,a jego kolega od końca kreski i to był niby milimetr ,ale w pomiarach już była różnica ,więc wyluzuuujjjjjj .Wszystko jest oki.
Lena bardzo ci współczuję i nie rozumiem lekarzy i ich postępowania.
W Polsce dostałabyś heparynę do samodzielnego podawania w brzuch i otoczona byś była wzmożoną opieką .Takie ciąże są coraz częstsze i takie ciąże w Polsce się ratuje bez większych problemów...
Niestety w innych krajach nie chcą psuć sobie statystyk i wolą nie ratować dzieci by nie rodziły się ewentualnie chore .
Ciąża ma być na tyle silna by w miarę możliwości mogła sama się utrzymać tzw naturalna selekcja ....
Szlag mnie jasny trafia jak czytam o takich rzeczach !!!!!
Ja za wszelką cenę próbowałabym ratować maluszka .Dopóki żyje jest nadzieja.Szukałabym polskiego lekarza choćby na końcu świata i prosiła o pomoc.
Trzymaj się kochana .Bądź silna !!!
Nie jestem w stanie nic mądrego napisać ...
Hanulka jest cudna .
Moj gin zawsze mówił ,że na każdym sprzęcie będą niieco inne wymiary ,bo i sprzęt jest różny i inaczej ustawiony.Te wszystkie parametry są tak naprawdę umowne i prawdopodobne.Ręka ludzka nie jest doskonała i każdy lekarz mierzy inaczej np mój gin mierzył od początku kreski ,a jego kolega od końca kreski i to był niby milimetr ,ale w pomiarach już była różnica ,więc wyluzuuujjjjjj .Wszystko jest oki.
Lena bardzo ci współczuję i nie rozumiem lekarzy i ich postępowania.
W Polsce dostałabyś heparynę do samodzielnego podawania w brzuch i otoczona byś była wzmożoną opieką .Takie ciąże są coraz częstsze i takie ciąże w Polsce się ratuje bez większych problemów...
Niestety w innych krajach nie chcą psuć sobie statystyk i wolą nie ratować dzieci by nie rodziły się ewentualnie chore .
Ciąża ma być na tyle silna by w miarę możliwości mogła sama się utrzymać tzw naturalna selekcja ....
Szlag mnie jasny trafia jak czytam o takich rzeczach !!!!!
Ja za wszelką cenę próbowałabym ratować maluszka .Dopóki żyje jest nadzieja.Szukałabym polskiego lekarza choćby na końcu świata i prosiła o pomoc.
Trzymaj się kochana .Bądź silna !!!
Nie jestem w stanie nic mądrego napisać ...
