reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Lena w takim razie kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Karolineczka tak jak piszą dziewczyny,powinnaś była więcej się ruszać,też slyszalam o piciu herbaty z lisci malin.Jak zaczęły się plamienia to pewnie się niebawem zacznie ...Też sie obawiałam zabiegu łyżeczkowania,ale miałam robiony i nie było źle,nawet nic nie boli potem,co innego fizycznie a psychicznie też sie to gorzej znosi,wiadomo fakt straty maleństwa.wyszlam w ten sam dzień do domu.Okropne jest takie oczekiwanie....
Katherinne pytasz Lenę o ruchy dziecka,to w tym czasie mozna już wyczuć?
Niektóre dziewczyny na Styczniówkach 2014 piszą że czują w 13,14 tygodniu.
Juchu ​piekna 30,no super :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
katherinne, te plamienie było tylko chwilowe teraz go już niema :( a co do zabiegu to boję się zabiegu ze względu na to, że potem mogą się zrobić zrosty w macicy..naczytałam się już chyba wszystkiego o łyżeczkowaniu.. :( a u nas w lubelskich szpitalach niestety niema wolnych łóżek i leży się gdzie popadnie.. żebym miała pewność, że nie będzie żadnych komplikacji po zabiegu, to jeszcze może jakoś bym to przecierpiała..a tak?boję się.. bo chce mieć jeszcze dziecko..możliwie jak najszybciej..
dzisiaj znowu czeka mnie chyba jakiś alkohol.. :(
a co do leżenia to nie leżę..chodzę normalnie do pracy :( i ciągle modlę się żeby już to przyszło..
 
lena kciuki zaciśnięte, a termin dzidzia i tak wybierze sobie sama już w BN możesz być mamą z maluszkiem na ręku lub po 10 stycznia:tak: &&&&

karolineczka ja plamiłam 5 dni przed rozpoczęciem poronienia, nie bierz nospy, ruszaj się jak najwięcej - sprzątaj, dużo chodź po schodach jak pisała eve, schylaj się, bierz dość ciepłą kąpiel.. organizm musi mieć czas żeby rozpocząć poronienie. skoro plamisz już wie, że ciąża jest obumarła, zresztą nikt nie może Cię zmusić do zabiegu, możesz gince na wizycie powiedzieć, że chcesz jeszcze kilka dni zaczekać, np. do poniedziałku. co do alkoholu raczej czerwone wino niż piwo.. jeśli masz w domu wiesiołek w kapsułkach też możesz zacząć brać, powinien pomóc w złuszczaniu. szukaj już lekarza do kolejnych starań skoro nie masz własnej owulacji.

eve raz na dobę napinanie nie jest niebezpieczne, ja w 16 tc usłyszałam, że do 10 razy na dobę jest ok, ale już powyżej 3 razy na godzinę trzeba szybko skonsultować z lekarzem - wychodziłam wówczas ze szpitala po amniopunkcji wiec była 2 tygodnie dalej od Ciebie.

nisiao termin porodu wg om jest na 5 sierpnia, czyli teoria. tak jak pisałam jutro na wizycie ustalę dokładny termin cc z moim ginem na przyszły tydzień, decyzja zależy od tego w jakim stanie jest szyjka, czy jest rozwarcie czy nie, ja już mam mocne twardnienia i różnie już może być, nawet nospa nie jest w stanie tego wyciszyć ale osłabia.

anilek oj zbliża się powoli :-D

dziewczyny, napiszę tak, ja dopiero jak przyszła wiosna odczułam to, że nie wiem kiedy czas płynie, zimą wszystko było wolniej, dłużej, szarzej. po przekroczeniu magicznego 30 tc czas poleciał jak szalony. w 14 tygodniu też uważałam, że czas się wlecze, że suwaczki emki, czarnej, anilka, priji, mysiaka zasuwają jak szalone a mój to jakiś ślimak:-D itd. same po sobie zobaczycie, że na koniec doznacie uczucia jazdy rollercoasterem :-D czas zacznie płynąć szybciej a wy ze zdumieniem będziecie oglądać kolejne tygodnie na suwaczku. to, że początek się dłuży to normalne, jeszcze niedawno miałyście na suwaczkach 4-5 tc a już jesteście po genetycznych:tak: za ok 1,5 miesiąca będziecie miały połówkowe i to będzie połowa Waszych ciąż, nie macie aż tak dużo przed sobą, a w okolicy Waszych połówkowych walizy spakowane będą miały już juchu i może loi, asta po mnie będzie już tulić maluszka. kolejka mija szybko choć widzicie to inaczej bo potem w kolejce będziecie Wy:-) będzie kat, nisiao, eve kolejno odlicz..:tak:
magda Ty już jesteś w połowie ciąży, masz jeszcze mniej czasu niż kat i reszta z 14 tc na suwaczkach ;-)
 
Ostatnia edycja:
plenitude, dzięki za rady.. co do lekarza i mojego pcos to muszę upewnić się, ze on jest i jak zaawansowany..bo tylko jeden lekarz go stwierdził..i dziwne, że w 2 miesiącu starań od razu zaszłam w ciążę..a objawów pcos bardzo nie mam-tzn. nadmiernego owłosienia, nie mam problemów z tarczycą, otyłością..
będę musiała się skonsultować z jakimś dobrym ginem,ale to już jak dojdę do siebie...wtedy o tym pomyślę..
 
karolineczko postaraj sie zrelaksowac i tak jak dziewczyny pisza ruch, kapiel, winko, natomiast jezeli poczujesz , ze psychicznie Cie sytuacja przerasta ja bym jednak radzila -jezeli dalej nic sie nie bedzie dzialo rozwazyc zabieg.
Ja dowiedzialam sie, ze serduszko przestalo bic prawie 3 tygodnie po..podczas dodatkowego usg-bo zaczelam plamic i po czekaniu kolejny tydzien stwierdzilam, ze juz dluzej nie jestem w stanie tego psychicznie zniesc i chce zeby juz bylo po wszystkim,
bardzo to zle znosilam i nie zaluje, bardzo szybko wrocilam do siebie po zabiegu a i psychiczne nastawienie jest juz zupelnie inne, poniewac juz jestes od razu na etapie gojenia i starania i patrzenie w przyszlosc i pomimo, ze niektorzy lekarze doradzaja naturalnie, KAZDY bierze pod uwage kondycje psychiczna kobiety na pierwszym miejscu....
ja dostalam okres po rowno 4 tyg i tutaj radza odczekac 3 mies, albo przynajmniej dwa, wiec czasowo mysle nie jest to az tak duza roznica jak po naturalnym, tez podobno lepiej odczekac, przynajmniej do okresu a i nie ma gwarancji, ze i tak nie zakonczy sie to zabiegiem- nie zawsze sie wszystko oczyszcza.
Drugie moje poronienie bylo naturalne, ale bylo to b. wczesna ciaza, pusty pechezyk i poronienie nastapilo dosc szybko i przebiegalo jak normalny okres, wszystko skonczylo sie po ok 2 tygodniach-pisze to dlatego, ze musisz postawic na szali Twoja kondycje psychiczna rowniez i jezeli tak trudno to znosisz.... jest tak jak dziewczyny pisza -jest to szybki zabieg z regoly bez komplikacji.
pozdrawiam cieplo i 3 maj sie dzielnie!
 
Ostatnia edycja:
karolineczka ja też nie mam żadnego z tych objawów bo one są względne, mam 52 kg przy 158 cm wzrostu, żadnego nadmiernego owłosienia, problemów z otyłością i tarczycą. jednak mam wielotorbielowate jajniki, brak owulacji i @ co 3-4 miesiące, domniemaną insulinooporność, hormony w normie tylko stosunek lh do fsh ( badanie w 3 dc ) pokazuje 2,5 - czyli pco. jest to wg lekarzy nieswoista postać pcos i wiele kobiet taką ma, części to nie przeszkadza i są płodne a reszta niepłodna. nie zawsze pcos determinuje problemy z płodnością. tylko monitoring lub ciąża odpowie na pytanie co z Twoją owulacją.

asta jak u Ciebie płynie czas? :-)

angel odezwij się..
 
Ostatnia edycja:
a ja się melduje, ze was podczytuje ale nie mam na nic czasu grrrrr....

Pleni.. aaa.. musez znow kiedyś do ciebie zadzyniac.. świetnie mi się z Tobą rozmawiało..... a jak kwestia "nauszników"?? udało ci się coś wybrać i kupic? hiihihih :)
 
Dziewczynki!
Nie wytrzymalam i zrobiłam dzisiaj test ciążowy . @ przewidziana na czwartek/piątek. I uznałam go za ujemny, ale jest taki cień cienia, chyba. Albo oczami duszy widzę, pewnie tak bo za wcześnie. Jejku.... Jutro robię drugi teścior i w środę kolejny, jak cokolwiek zobaczę lecę na betę. Boże, trzymajcie kciuki &&&&&&&&&&&&
 
reklama
mysiak w sobotę musiałam z mężem śmignąć do Sulechowa ( mam nieaktualną mapę w moim telefonie i zamiast skręcić z s3 na Sulechów wylądowaliśmy w Świebodzinie:-D bo nie było zjazdu), potem okazało się jeszcze w ZG, że musimy do Nowej Soli i tak w sobotę nic nie załatwiłam poza tym, że dokupiłam koszulę i szlafrok:-) dosłownie w biegu, dziś jak m wróci to podjedziemy tam gdzie mówiłaś. nie kojarzyłam tego sklepu choć bywałam tam, dopiero mąż mi podpowiedział, że to tam gdzie te stroje do przebierania w sypialni:-D:-D dawno się tak nie uśmiałam, oczywiście zrobiłam niby oburzoną minę, że żona w ciąży nieatrakcyjna itd. czemu zaprzeczał (dość nieumiejętnie zresztą ale słodko mu to wyszło:tak:) dopóki nie zorientował się, ze sobie jaja robię z niego i sam zaczął się śmiać.. pokazałam mu opis suwaczka to powiedział, że ni huhu, siwieje po każdym moim twardnieniu brzucha jak muszę się na chwilkę położyć i stwierdził, że niczego nie przyłoży (haha :-D) do tego by przyspieszyć poród.. ;-)

małgonia mega kciukaski &&&&&&&&&&& i ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Ostatnia edycja:
Do góry