reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

hej
Edytka światełko dla Aniołka. Myślami byłam dzisiaj z Wami!
Nisiao kochana nie martw się. My tutaj trzymamy za Ciebie i maluszka kciuki. Musi być dobrze!!!
Asta własnie dlatego się martwie, ale jutro wizyta więc wszystko się okaże. Staram się leżeć jak najwięcej i mam nadzieje, że wszystko będzie ok. Mnie ta krzywa cukrowa czeka w najbliższym czasie. Już się boje.
Neli podbrzusze nadal boli i tak dziwnie ciągnie, dretwieje, a jak chodze więcej to czuje parcie,jakby mi dziecko miało wypaść. Mam nadzieje, że to nic groźnego. Czekam z niecierpliwością na jutrzejszą wizytę. Ale chociaż z kręgosłupem lepiej, M zrobił mi masaż i ulżyło. Teraz okres wakacyjny to szybko zleci, a potem będziecie się rozkoszować starankami, a my tu wszystkie będziemy trzymać kciuki!!!!
 
reklama
Agnieszkaala, mam nadzieje, ze jutrzejsza wizyta Cie uspokoi, ze nie dzieje sie nic niepokojacego. Trzymam &&&&&&&&&&&&&&%
Loi, malgonia, katka, tekla co u Was?
ja mam 8dc, wiec niedlugo staranka o ile jakies beda, ciagle zajeta jestem, w weekendy szkolenia mam i jakos tak brak sil i czasu. w ostatnia sobote bylam na wycieczce z podopiecznymi w Europejskin Centrum Bajki w Pacanowie. Jak ktos ma kilkuletnie dziecko to calkien fajne miejsce na mala wycieczke :)
 
Agnieszkaala trzymam kciuki za jutrzejsza wizytę. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku, a to uczucie, że "dziecko wypadnie" to tylko efekt tego, że nisko się maleństwo ułożyło i nic niebezpiecznego się nie dzieje.
Glukozy nie ma się, co obawiać. Najgorsze jest to oczekiwanie na drugie pobranie - koszmarna nuda. Ja dodatkowo żałuję, że do tego ustrojstwa dałam wcisnąć cytrynę, przez ten delikatny kwasek podrażnił mi się tylko żołądek. Ale ja ogólnie uwielbiam to co słodkie, bardzo słodkie, więc to działa na plus.

Ejjj... Ale ja proszę o litość - ten okres wakacyjny niech umiarkowanie szybko zlatuje, a z mojej perspektywy niech się jeszcze trochę powlecze ;-). Ja nie złośliwie, czy coś, po prostu mam termin na 23.09, ale ze względu na obecny stan zdrowia już od 37 tc mogę spodziewać się cesarki (02.09), a jeśli sytuacja będzie tego wymagała to nawet ciut wcześniej... Jako, że wizja zbliżającego się 23.09 napawa mnie lekkim atakiem paniki to każde przesunięcie w tym terminie powoduje wzrost ataku paniki i chęć ucieczki gdzie pieprz rośnie krzyk.gif. Nie jestem jeszcze na to gotowa:zawstydzona/y:.
A tak na serio to przeraża mnie z lekka tempo z jakim upływa czas. Jeszcze niedawno trzymałam w rękach test ciążowy i zastanawiałam się czy mam halucynacje czy widzę drugą kreskę, a teraz już powoli zaczynam widzieć na horyzoncie III trymestr.
 

Załączniki

  • krzyk.gif
    krzyk.gif
    11,4 KB · Wyświetleń: 117
Czy bole...hmm, jak to okreslic... Krzyza? Miednicy? Tak tuz nad koscia ogonowa - czy to cos, co powinno mnie zaniepokoic na tym etapie, czy jest normalne i jest po prostu kolejnym objawem do kolekcji?

Agnieszkaala, na tak zaawansowanej ciazy sie nie znam, ale mam nadzieje, ze to nic powaznego.

Asta, Tobie sie tak spieszy ten czas? Bo mi sie wybitnie wlecze... Chcialabym juz widziec brzuszek, miec I trymestr za soba.

wybaczcie, ze nie doczytuje, ale na komorce to jakas katastrofa, ciagle mi sie ekran sam przesuwa, wolno sie strony laduja, cos sie zmniejsza, przeskakuje, koszmar. A komputer zlapal wirusa i sie caly zblokowal :( nawet w trybie awaryjnym sie nie uruchamia.
 
Ostatnia edycja:
Edytko, pomodlę się za kruszynkę
[*], trzymaj się cieplutko.
Agnieszkaala, wszystko będzie dobrze i tego się trzymamy:tak:

katherine, to kolejny z tych wspaniałych objawów:tak: nie powinnaś się martwić:happy2: nie pamiętam dokładnie, ale chodzi o to, że mięśnie się rozluźniają i nie trzymają tak kręgosłupa, dlatego boli... gratuluję 8 :-)
 
Alez mialam koszmar. Urodzilam dziewczynke. Nie umialam jej karmic. A po dwoch dniach zmarla. To tak w skrocie. Jestem tak zmeczona po tej nocy, jak rzadko kiedy...
 
czesc

U nas dziś oszałamiające 12 stopni i mokro :-( mam dość :-(


katherinne
ale miałaś koszmarek :baffled::baffled::baffled: wiesz co mi też się ciąża makabrycznie dłużyła :-( u innych mi tak szybko czas leci a moja ciąża jakaś mega długa mi się wydawała.............
 
reklama
Katherinne na początku też się bardzo wlekł. Miałam wrażenie, że te cyferki praktycznie się nie zmieniają i też tylko wyczekiwałam - kiedy wreszcie pojawią się ruchy maleństwa, żeby zaznać odrobiny spokoju (na szczęście młody chyba szybko wyczuł sytuację i już w 16t4d zasponsorował mi pierwszego szturchańca). a teraz ten czas leci sama nie wiem kiedy i gdzie się tak śpieszy, ale mam wrażenie, że mi przez palce przecieka.

Ostatnio doszłam do wniosku, że ciąża dla mnie składa się z dwóch etapów - najpierw lęk przed poronieniem, potem lęk przed przedwczesnym porodem. No i przez cały czas trwania ciąży każdy tydzień +1 na liczniku to ogromna radość, bo zwiększa nadzieje na przeżycie maleństwa.

O bólach kręgosłupa się nie wypowiem - niestety u mnie jest to szara codzienność, więc mogłam przeoczyć go, jako objaw ciąży.
 
Do góry