plenitude popieram w pełni to co napisals.kazda matka powinna miec prawo wyboru jak i czym karmi i nikomu nic do tego.ja np bardzo chcialam karmic Ale swoim mlekiem tym bardziej,ze je mialam,ale mala od urodzenia cofała jezyk i nie w glowie jej bylo ssanie piersi.ile ja sie napłakalam,nadenerwowalam,naprobowalam to moje i teraz z perspektywy czasu wiem,ze to wszystko bylo nie potrzebne,bo zamiast od poczatq cieszyc sie dzieckiem to ja mialam parcie na karmienie cyckiem...raz jak pojechalismy do dziadkow meza-tych za ktorymi nie przepadam,co nas wciaz porownuja do kuzynki meze,ktora ma drugie dziecko i oboje karmione piersia,stwierdzila jak to mozliwe,ze nie karmie jej swoim pokarmem,a pozniej jak sie okazalo,ze Ala ma alergie na laktoze i skaze w dodatq to jak to mozliwe,ze dziecko moze miec uczulenie na pokarm matki...noszzzzz...i wtedy sie zaczelo.cisnienie mi skoczylo,a mnie latwo jest wyprowaadzic z rownowagi jeszcze jak mi sie na odcisk nadepnie,powiedzialam,ze to moja sprawa czym ja karmie i,ze nie chce jej robic krzywdy i karmic ja tym co powoduje u niej dyskomfort i,ze dla mnie wazne jest aby byla najedzona i,ze w nosie mam opinie innych,bo kazdy mial swoje dziecko z nich i szanse na jego wychowanie,a Ala jest moja i ja jestem matka...od tego czasu kilka razy jeszcze uslyszalam,ze kuzynka meza to istna mleczarnia,ze ma wiele mleka,ze jej synek duzy,silny,zdrowy,a jak sie spotkalismy na swieta i zobaczyli,ze nasza cora jest wieksza od niego,mimo,ze mlodsza o tydzien i urodzona przed terminem,generalnie malutka to wszystkim oczy zbielały
widok bezcenny
,ale ludzie zawsze gadali,gadaja i beda gadac na ten temat i grunt to zachowac zdrowy rozsadek.
małgonia,a bedziesz mogla wstawic zdjecie jaka bedziesz miala suknie??? strasznie jestem ciekawa
.toz to ty strasznie wybredna jestes z tym uczesaniem
.a jak bys chciala?