jestem.. raczej w kiepskim nastroju, pęcherzyk urósł od piątku z 9mm do ok 16mm dzisiaj, piękny, duży, ale praktycznie nie widać płodu, coś gdzieś tam może przy dużym przybliżeniu się powoli uwypuklało, ale tak to nic wyraźnego..
Lekarka powiedziała mi, że na tym etapie może tak jeszcze być.. więc się staram tego trzymać..
ale znów ten strach.. i czekanie do poniedziałku..
Dziewczyny, Pleni - nasz skarbnico wiedzy, teoretycznie coś powinno było być już widać, prawda?
Lekarka powiedziała mi, że na tym etapie może tak jeszcze być.. więc się staram tego trzymać..
ale znów ten strach.. i czekanie do poniedziałku..
Dziewczyny, Pleni - nasz skarbnico wiedzy, teoretycznie coś powinno było być już widać, prawda?
Ostatnia edycja: