enya witaj.ciesze sie,ze maz przychamował troche na wizycie.co do gamety..ahhh ja mam zle wspomnienia.pojechalismy tam na prenatalne 2 razy
.nie dosc,ze 1 raz bylam w 11tc i 5 dniu i musielismy placic za usg,bo prenatalne robi sie od 12tc to wogole bardzo sluzbowo nas potraktowano...lekarz typowy mruk,malo mowil,a jak juz opowiadał o dziecku to formułkami z ksiazek lekarskich...generalnie wiecej sie juz tam nie wybiore...pytasz,ze jesli on ci nie pomoze to kto...w lodzi w czmp w poradni genetycznej przyjmuje super lekarz genetyk,ginekolog Lech Dudarewicz.duzo osob go chwali i ja sie tez podpisuje.konkretny,nie patrzy na zegarek jak z toba rozmawia,pozartuje odpowie na kazde pytanie,a jak widzi,ze nie rozumiesz o czym mowi to odrazu tlumaczy.w szpitalu przyjmuje na nfz.ma swoj gabinet w łodzi,swoja strone takze i tam jest cennik uslug.on zalecil mi branie acardu i clexane.gdyby nie on nie byloby Ali,bo nie wiedzialam o tych lekach,a moj gin za mlody i tez by na to nie wpadl.dopiero jak podparlam sie wlasnie Dudarewiczem zaczaal mi wypisywac recepty.pod koniec ciazy pisalam smsa do niego kiedy odstawic clexane,bo moj gin chcial w 36tc,ale ja sie balam i kazal mi sie skonsultowac z dudarewiczem,a ten odpisal,ze mozna brac do konca,gdyz nagle odstawienie moze byc niekorzystne,tylko trzeba monitorowac pacjentke najlepiej w szpitalu,sprawdzac przeplywy itd.konkretna odpowiedz.pozatym ktory gin odp by na smsa???? probowalam sie dodzwonic,ale wlaczala sie poczta,bo mial urlop wiec napisalam,a jak odczytal to o 23ej mi odpisal...mam nadzieje,ze badania rozjasnia wam sytuacje i,ze maz sie ogarnie ze swoim temperamentem
.
asta ja znowu odwrotnie.w ciazy zero slodkiego-slone i kwasne ojjj taaak.dobrze,ze masz sile aby nie jesc slodyczy widac sa efekty.co do takich momentow jak piszesz ja tez mialam obawy jak sobie poradzimy itd,ale zaraz mi przechodzilo wkoncu oboje chcielismy dziecka.bedzie dobrze.
czarna Jonasza da sie zdrobnic-Jonek
.
igusiad to sie maz Rafała nie doczeka
.
aniunia u mnie rowniez nie bylo wskazan do clexane i acard a jednak profilaktycznie dostalam.i dobrze,bo wiem,ze gdyby nie te leki nie byloby Ali...w tym roq za kilka msc wyjezdzam do Angli...jak widze jak tam jest z opieka kobiet w ciazy to martwie sie co bedzie z drugim moim dzieckiem...chyba przed starankami tu przyjade,porobie badania i wezme recepty na clexane....nie wiem czy znajde tam "normalnego" gina....narazie staram sie o tym nie myslec...kolejny dzidzius w planach za ok 3 lata.jak tam mały niejadek???? moja krolewna wtrabila wczoraj caly sloiczek malin z jablkami i kleikiem ryzowym
.ale z mlekiem lichutko...na dobe zjada ok 500-600ml...
..
.pleni &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&.