reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Plenitude, ja to wiem, tylko jeszcze nie wiem jaka to ciaza.:sorry2:
OneMoreTime, czyli jak zaczniecie starania, masz zaczac brac leki? No, to oby byly owocne od razu... Na tej zasadzie ja od paru lat zre kwas foliowy niemal non stop. Gdyby to mial byc Clexane, chyba bym zaczela wyc.
Lilus, gratuluje @! No z tym lekiem to faktycznie jakas przeginka... Jak to sie moglo nie rozpuszczac? Skoro sie nie rozpuscilo, rownie dobrze moglabyc sobie kamyczki wtykac - cale leczenie psu na buty.

U nas kolejna ciezka nic - maly ponad 2 godziny krzyczal. Oczy zamkniete i krzyk. Chcial spac, ale cos mu przeszkadzalo, odkrztuszal i plakal. Mysle ze kaszel go boli... Zeby bylo smiesznie, jak on spal to mnie sie dla odmiany *******y snily - snilo mi sie ze krwawie, ze trace te ciaze. I nie moglam sie obudzic...
 
reklama
Plenitude, ja to wiem, tylko jeszcze nie wiem jaka to ciaza.:sorry2:
OneMoreTime, czyli jak zaczniecie starania, masz zaczac brac leki? No, to oby byly owocne od razu... Na tej zasadzie ja od paru lat zre kwas foliowy niemal non stop. Gdyby to mial byc Clexane, chyba bym zaczela wyc.
Lilus, gratuluje @! No z tym lekiem to faktycznie jakas przeginka... Jak to sie moglo nie rozpuszczac? Skoro sie nie rozpuscilo, rownie dobrze moglabyc sobie kamyczki wtykac - cale leczenie psu na buty.

U nas kolejna ciezka nic - maly ponad 2 godziny krzyczal. Oczy zamkniete i krzyk. Chcial spac, ale cos mu przeszkadzalo, odkrztuszal i plakal. Mysle ze kaszel go boli... Zeby bylo smiesznie, jak on spal to mnie sie dla odmiany *******y snily - snilo mi sie ze krwawie, ze trace te ciaze. I nie moglam sie obudzic...

Klaczku te sny są wynikiem tego ze sie denerwujesz i masz obawy czy wszystko ok. Jak tylko uslyszysz serduszko i minie I trymestr na pewno będą Ci się już snily same przyjemne sny. I tego Ci zycze z calego serca!!!!
klaczku az z ciekawosci poczytalam w necie o tym leku i faktycznie nie tylko ja mialam taki problem ze tabletki sie nierozpuszczały i zalegaly, ja wkladając sobie kolejna tabletke za kazdym razem wyczuwalam poprzednie, ale myslalam ze tak musi byc... ciekawe czy te leczenie mialo jakis sens..
na szczescie nic mnie nie boli ani nie swedzi , moj lekarz mowil zebym juz nie robila zadnych badan tylko sie starala i ze cytologia II gr jest ok, ze pochwa nigdy nie bedzie sterylna i ze mozna sie tak leczyc cale zycie.
Mam pytanie dziewczynki: czy tabletki lactovaginal mozna brac podczas staran o dziecko? Są to tylko naturalne priobiotyki..wiec chyba nie zaszkodza...???
 
Lilus, ja wiem ze sny odzwierciedlaja leki... Wylazi w nocy to, co tlumi sie w dzien - zwalnia sie podswiadomosc i zaczyna rozrabiac. Byle do wtorku chociaz - zebym wiedziala ze jest zarodek, ze jest tetno... Juz bedzie lzej.
Ladny magazynek sobie uzbieralas...;-)
 
Dzien dobry niedzielnie
Klaczek, moze go gardlo boli, moj synek tak mial kiedys, placz przez sen, wrzask kilka dni i wyszlo, ze gardlo boli i mial zapalenie krtani.

Moj Tymon w nocy 3 razy wymiotowal :/
Chyba sie czyms strul, pomidorek koktajlowy poszedl. A my na narty dzis z nim jedziemy i jeszcze nam sie auto rozkraczylo :/
 
Lilus, ja wiem ze sny odzwierciedlaja leki... Wylazi w nocy to, co tlumi sie w dzien - zwalnia sie podswiadomosc i zaczyna rozrabiac. Byle do wtorku chociaz - zebym wiedziala ze jest zarodek, ze jest tetno... Juz bedzie lzej.
Ladny magazynek sobie uzbieralas...;-)

no ladny ladny... dzis po tygodniu na szczescie wszystko wylecialo z @
klaczku to 3 mam kciukasy za wizyte, na pewno wszystko bedzie dobrze!!!
mam pytanie czy wczesniej robilas usg w tej ciazy ? czy czekalas do tyg. gdzie widac juz serduszko?
bralas jakies leki przed staraniami? ja biore tylko kwas foliowy... i jak sie uda chce leciec do lekarza po jakies leki na podtrzymanie np duphaston i tez poczekac z usg do 7tyg.
 
Jakiś mały smutas mnie dzisiaj dopadł, bo zdałam sobie sprawę, że w tym cyklu raczej nic z tego. Już 25 dzień. W poprzedniej ciąży wiedziałam od razu. A na tym etapie to już po piersiach było widać, co mnie skłoniło do bardzo szybkiego testu z wynikiem pozytywnym. Teraz ciało nie mówi nic, za to przeczucie mówi bardzo wyraźnie 'nie tym razem'. Oczywiście w zasadzie się tym nie przejmuję, bo wiadomo, że to o niczym złym nie świadczy, mało komu wychodzi od razu, jedynie zastanawiam się, co zrobić, żeby TAK STRAAAASZNIE nie chcieć, bo to pewnie przeszkadza. Trudno się wyluzować, nie umiem głowie powiedzieć 'przestań się nakręcać'. Tzn. powiedzieć to umiem, ale nie jestem w tym skuteczna. A nakręcanie się sprawia, że każde 'nie tym razem' będzie się kończyć dużym rozczarowaniem.
 
Lilus, ja nie mieszkam w PL, tu troche to inaczej wyglada. Znaczy sie fizjologia ta sama, ale podejscie zupelnie inne. ;-) Normalnie, pierwszy scan mialabym po 12 tygodniu, ale jestem po 3 poronieniach, wiec mialam robione badania (scan, hormony i geny) i dostapilam zaszczytu konsultacji lekarskiej. Wyniki sa ok, pani dr zaleciala mi karmienie sie nadal kwasem foilowym i lykanie aspiryny w dawce 75mg/dobe. I tu polewka drobna, bo jak Rajmund poszedl owa aspiryne kupic i powiedzial ze to zalecenie lekarza w obliczu staran o potomka i na poczatek ew. ciazy,(tlumaczyl czemu akurat taka dawka) to farmaceuta sie zaparl i nie sprzedal bo "to niedobre w ciazy". Spokojnie kupilam wlasciwa aspiryne w markecie. Ponadto dostalam list ze szpitala (zawsze rezultat badan i konsultacji przychodzi poczta w formie powiadomienia ze jest ok, albo ze nalezy sie szybko udac do lekarza) i bylo tam zalecenie zgloszenia ew. ciazy do GP, ktory powinien powiadomic EPC w celu zaaranzowania wczesnego scanu. Stad scan w 7 tygodniu, co nie jest tu powszechnie stosowana procedura. W sumie moim zdaniem zupelnie wystarczy ow 7 tydzien - ciaze potwierdza test, a obecnosci zarodka i tak by sie wczesniej scan nie potwierdzil. W tej chwili istotne jest wykluczenie ciazy bezzarodkowej - na tym etapie nic innego zrobic sie nie da. Kolejny scan - jesli ten da potwierdzenie normalnej ciazy - powinien byc po 12 tygodniu, wtedy juz wlasciwe dla tego okresu badania.
 
tak czytam o tym posiewie i powiem wam że trochę się wystraszyłam - ja od początku ciąży mam jakąś infekcję nawet ginka podejrzewa że przez nią plamię ale póki co mówi tylko o cytologii której zrobić się nie da przez te plamienia:wściekła/y: teraz jestem w połowie drugiego opakowania macmiror complex ale obawiam się że skoro po pierwszym nie przeszło to i teraz nic to nie da, podejrzewam że przez te plamienia posiewu też się nie da zrobić:wściekła/y:
 
reklama
Jakiś mały smutas mnie dzisiaj dopadł, bo zdałam sobie sprawę, że w tym cyklu raczej nic z tego. Już 25 dzień. W poprzedniej ciąży wiedziałam od razu. A na tym etapie to już po piersiach było widać, co mnie skłoniło do bardzo szybkiego testu z wynikiem pozytywnym. Teraz ciało nie mówi nic, za to przeczucie mówi bardzo wyraźnie 'nie tym razem'. Oczywiście w zasadzie się tym nie przejmuję, bo wiadomo, że to o niczym złym nie świadczy, mało komu wychodzi od razu, jedynie zastanawiam się, co zrobić, żeby TAK STRAAAASZNIE nie chcieć, bo to pewnie przeszkadza. Trudno się wyluzować, nie umiem głowie powiedzieć 'przestań się nakręcać'. Tzn. powiedzieć to umiem, ale nie jestem w tym skuteczna. A nakręcanie się sprawia, że każde 'nie tym razem' będzie się kończyć dużym rozczarowaniem.

katherine nie zniechecaj sie tylko dzialaj dalej!!! i pod koniec marca razem bedziemy testowac!!!!uda sie zobaczysz!!!
klaczku dziekuje za odp. mysle ze jak sie uda tez poczekam z usg az bedzie widac zarodek. Co ma byc to bedzie. W pierwszej ciazy mialam usg w 4 tyg. i w sumie bylo widac tylko pecherzyk.
 
Do góry