reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

No nic nie mogę zrobić, kompletnie nic. Mam taka pustkę, taka niemoc i brak sił na przechodzenie tego koszmaru jeszcze raz. Nie wiem, nie wyobrażam sobie jak się otrząsnę, jesli będzie najgorsze. Nie chcę nikogo widziec, z nikim rozmawiać, tylko Wam mogę się wyżalić.
Lolla , poprzednio prawdopodobnie był jeden zarodek obumarły bardzo wcześnie - ale to niepewne. Drugi już płód umarł w 7,2 tyg. Ale wolę wierzyć , że mam dwa Aniołki w Niebie.
Karola, chciałabym być takim przykładem, że w medycynie nic nie jest takie proste i wyniki potrafią spłatać figle. Ale to jest tak mało prawdopodobne. Biorę cały zestaw leków: Dupka, Luteinę, Acard, Clexane.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Katka co prawda zaszłam w ciążę 16 miesięcy po odstawieniu tabletek anty (miało być na 3 miesiące dla oczyszczenia organizmu jak M wyjeżdżał na kurs do Ostródy - ale już do nich nie powróciłam, nie zabezpieczaliśmy się, ale pomijaliśmy dni płodne) W styczniu postanowiliśmy, że w tym roku postaramy się o dzidzię i wstępnie starania miały się zacząć od wakacji. W maju siostrzenica zaczęła dopytywać się kiedy będzie miała kuzynkę lub kuzyna no i po rozmowie z M stwierdziliśmy, że nie ma co czekać do wakacji... w czerwcu zrobiłam test (4 dni przed dniem spodziewanej @ i były 2 kreski... co prawda druga widoczna tylko dla mnie, ale były dwie :D, a w dniu spodziewanej @ były już 2 grube krechy!!!) Tak więc udało nam się za pierwszym razem... i to jeszcze podwójne szczęście... ale u nas ciąża mnoga to przypadek... co prawda babcia po stronie taty miała bliźnięta dwujajowe, ale czytałam, że dziedziczne w rodzinie są bliźnięta w linii żeńskiej (czyli prababka, babka, matka, córka... a nie prababka, dziadek, ojciec, córka) no a druga sprawa to słyszałam, że ponoć bliźnięta jednojajowe nie są dziedziczne bo to przypadek... tzn albo się jajeczko podzieli, albo nie, a moje chłopaki były jednojajowe. Więc u mnie chyba ciąża mnoga juz sie nie powtórzy, co ostatnio potwierdził lekarz jak się go spytałam o taką możliwość... chociaż bardzo bym chciała mieć bliźniaki... zawsze o tym marzyłam.. ale wiedziałam, że nie mam szans... więc jak w 8tc lekarz powiedział mi że to bliźniaki byłam w tak pozytywnym szoku... tak się cieszyłam...
 
tekla23 tak jak piszesz wlasnie te blizniaczki jednojajowe to tak wlasnie z nimi jest ze sa czystym przypadkiem, powstaje taka ciaza bardzo rzadko i do tego bardzo czesto sie ja roni :( tak mi powiedzial lekarz. ja mam znowu szanse na blizniaki bo jak napisalam mam w rodzinie blizniaki - mama na brata blizniaka czyli moja babcia miala blizniaki , moja prababcia tez miala blizniaki ale wam powiem ze nie chce. boje sie po tym co sie stalo. moze to ciaza mnoga byla sama w sobie powodem tego ? chce miec dziecko jedno ale zdrowe zeby sie urodzilo nie chce juz szpitali zabiegow i tego okropnego poczucia ze bylo i nie ma ... :( boje sie teraz ciazy blizniaczej panicznie.
malgonia1 - musi byc dobrze .. bedzie dobrze .. trzymam kciuki .. moje serduszka przestaly bic jedno w 8 tyg drugie 2 dni pozniej :(
tak w ogole to nie wiem czy ja powinnam byc na tym forum bo to ciaza po poronieniu a ja juz i tak pewnie w ciazy nie bede po pierwsze wiek juz nie ten a po drugie moj maz ma male szanse na posiadanie dzieci- u nas akurat problem po jego stronie- nawet nie ma go jak leczyc. zreszta 5 lat bez zabezpieczen i nic mowi samo za siebie .. teraz juz tyle lat na czekanie nie mam- wiec bede kibicowala wam :)
 
anii nie ja nie mialam tego leku.uzywalam espumisan,infacol i bobotic.ten ostatni najlepszy.jeszcze irygatory WINDII do odgazowywania malca.3 msc??? no moja mala jeszcze łapie czasem,a juz skonczyla wlasnie 3 msc...zaraz beda jej szly zeby wiec znowu bedzie ciekawie...malgonia skoro masz cały tabun lekow,na usg bylo ok to kochana nie zakladaj najgorszego...nie przekreslaj tej ciazy...a myslisz,ze w labo nie mogli sie pomylic???? nie ma ludzi nieomylnych...( to sie pisze razem czy osobno;-):-D)?? spokojnie...takim pesymizmem to ty sobie tylko zaszkodzisz,a nie pomozesz...

zaraz ide wykapac moja niunie jak sie obudzi,nasmarowac emolientem:baffled::crazy:.maz nie dlugo wroci z roboty to sie nia zajmie,a ja zajme sie ubrankami na wystawienie na tablice i moze troche soba...kurde mala spala od 14.30 do 15.30,zjadła,pobawilam sie troche z nia i teraz od 17ej znowu spi...ciekawe jaka bedzie noc,bo wczoraj dopiero po 22ej udalo sie ja uspic,ale za to spala do 7ej rano tyle,ze jadla 2 razy...chyba juz dzis nie wiejde takze milego wieczoru zycze.

malgonia spokojnie.patrz,a jak bys nie wykonała tej bety???? o niczym bys nie wiedziala...nie masz zadnych niepokojacych objawow,bierzesz leki wiec musi byc dobrze.nie potrzebnie robilas ta bete...musisz byc dobrej mysli.musisz dla dziecka!!!
 
Karola, ja już nie mam chyba siły. Wszystko przychodzi, wszystko sprzed 3 miesięcy. Powtórka. Wtedy na USG w 5 i 6 tyg. tez było wszystko OK, nawet serduszko biło a beta swoje- słabo rosła, ale w trzecim USG już serduszko nie biło. Ja wiem, że mam minimalne szanse. Pozostaje cud. Ale na niego już nie liczę. Chciałabym tylko już mieć wyrok jak najszybciej a nie tak długo czekać. Nic nie mogę robić ani czytać ani oglądać tv ani sprzatać, zero energii i chęci do czegokolwiek.
 
małgoniu, nie wiem co więcej napisać jak to, że musisz być dzielna i wierzyć! my wszystkie trzymamy kciuki za Twoją fasolkę, ja się także pomodlę za nią. Tulę Cię bardzo, bardzo mocno :*
 
witam nowe aniołkowe mamy

malgonia- dobrze nie jest, ale nie pozostaje nic poza czekaniem, będę trzymać &&&&&& i tulić cię mocno, żeby było dobrze

plenitude- ty to jednak silna babka jesteś, ja chodziłam na usg co tydzień, dopóki nie zobaczyłam jasno i wyraźnie pulsu, (wprawdzie ja plamiłam cały czas, ale i tak nie dałabym rady tyle poczekać)
 
Karola, ja już nie mam chyba siły. Wszystko przychodzi, wszystko sprzed 3 miesięcy. Powtórka. Wtedy na USG w 5 i 6 tyg. tez było wszystko OK, nawet serduszko biło a beta swoje- słabo rosła, ale w trzecim USG już serduszko nie biło. Ja wiem, że mam minimalne szanse. Pozostaje cud. Ale na niego już nie liczę. Chciałabym tylko już mieć wyrok jak najszybciej a nie tak długo czekać. Nic nie mogę robić ani czytać ani oglądać tv ani sprzatać, zero energii i chęci do czegokolwiek.

Przytulam mocno i modlę się o cud dla Was :*
 
malgonia wiem, że łatwo mi to mówić, ale proszę Cię!!! nie denerwuj się! Będzie wszystko dobrze, Twoje nerwy w niczym nie pomogą, kiedyś jakaś mądra głowa mi powiedziała, że organizm to taka sprytna maszynka... jak wyczuwa jakieś złe emocje albo nerwy może uznać, że nie jest gotowy na dziecko i wtedy mogą być problemy z zajściem w ciążę lub z utrzymaniem ciąży, że jak kobieta żyje w stresie zbyt dużym organizm uznaje, że to nie odpowiedni moment na dziecko... TAK WIĘC BŁAGAM... BEZ NERWÓW KOCHANA :* &&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tekla gdyby tak się dało lub było by to proste. Jedno jest pewne, tak jak napisałaś, stres nie pomoże w niczym. Małgonia pamiętaj, że w laboratoriach często się mylą.
 
Do góry