Ciąża Po Poronieniu

[karola1388]

plenitude ja powiedzialam dopiero po 12tc...wczesniej wiedziala tylko mama,siostrai tesciowie nikt pozatym.poczekaj az sie sprawa rozwinie i bedzie wszystko wiadomo na 100%.i tak bedzie dobrze,a kto ma wiedziec ten sie dowie w swoim czasie.kwiatuszek sa dziewczyny z tym paskudztwem.poradze ci nie czytaj nic na necie,bo zglupiejesz...jak sie czujesz??

kochane ja juz moja panne zaopatrzylam w gryzak zelowy,bo przeciez ciapki chce zjesc.dzis dostalismy odpowiedz w sprawie dokumentow,ktore skladalam aby starac sie o dodatek pielegnacyjny dla malej w wys.155zł.dobre i tyle w naszej sytuacji.10go mamy komisje.mam nadzieje,ze przyznaja.jak nie bede sie odwoływac,a jesli sie uda to bede walczyc jesio o zasilek na nia-500zł.niech daja.mała potrzebuje emolientow,specjalnego mleka wiec trzeba walczyc.

pozatym porobie dzis zdjecia ciuszkow z ktorych mala powyrastala i wystawie na tablice.moze uda sie tez cos sprzedac? ida swieta pieniadze potrzebne...milego dnia.

 

[luka69]

no no

 

[Kwiatuszekk23]

Karola jak na razie dobrze się czuję. Za półtorej tygodnia mam wizytę u endo i gina. A poza tym strach mnie nie opuszcza... każdego dnia jak sie tylko obudzę czekam na ruchy małej, potem je licze. Najlepsze jest to że mam łożysko na przedniej ścianie brzucha i ono amortyzuje kopnięcia... I od razu się stresuje... Byle jakoś dotrwać do 32 tygodnia. Może bardziej wtedy odetchnę... Trzymajcie proszę za nas kciuki
Pozdrawiam Wszystkie gorąco:*

 

[Gatto]

Cześć dziewczyny;-)
Światełko dla nowych aniołków (*)
Mam do Was pytanie. Czy jest tutaj na forum jakaś osoba z HASIMOTO? Bo ja naczytałam się na necie o różnych powiklaniach i świruje....

pisalam ci na odskoczni, ze ja mam.

 

[Kwiatuszekk23]

Wiem wiem juz Ci odpowiedziałam. ;-)

 

[Gatto]

ja tez odpisalam i stosuj sie, bo ci skroje tylek, bedziesz miala zmartwienie jak nie bedziesz mogla na nim usiascprzynajmniej bedziesz miala realny problem

 

[kes114827]

kwiatuszek23 - &&&&&&&, też mam łożysko na przedniej ścianie i też całą c się "stresowałam" jak Jasi nie czułam. Teraz zbiera siły jeszcze 3 dni do pójścia do szpitala...,póki co jest grzeczna i nie śpieszy Jej się na świat, niech wytrzyma do poniedziałku...

Nowe Aniołkowe Mamy
[*]
Plenitude - &&&&&&&
reszcie Dziewczyn także &&&&&&&

 

[Kwiatuszekk23]

Kesi jak ja bym chciał byc już na takim etapie jak Ty szczęśliwego rozwiązania

 

[Neta81]

Witajcie, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. 18 listopada dowiedziałam się w szpitalu, że mojemu dziecku nie bije serduszko, następnego dnia diagnozę potwierdził drugi lekarz i ponieważ okazało się, że jest to poronienie zatrzymane konieczne będzie wywołanie go tabletkami. Z uwagi na to, że byłam już w 10 tc przeszłam też zabieg łyżeczkowania. Przez kilka dni wydawało mi się, że jakoś się trzymam, jednak widzę, że czuję się zamiast coraz lepiej to coraz gorzej. Czytam Was od dłuższego czasu, przeglądałam inne fora w internecie ale tylko na tym dostrzegłam taką dozę wsparcia. Dziś idę na wizytę kontrolną do mojej pani ginekolog, w związku z tym jestem bardzo zestresowana. Długo staraliśmy się o to dzieciątko ale nie było mi dane długo się nim cieszyć..

 

[katka2012]

Kwaituszek i Kessi - kciuki za Was caly czas zacisniete jeszcze chwila i zaleje Was ogromna fala endorfin i szczescia
Neta - witaj, przykro mi,że musiałaś tu trafić.. Każda z nas wolałaby uniknąc słowa "poronienie", ale to się niestety przytrafia.. Badź z nami i pisz o wszystkim co Cię martwi i trapi! I nie bądź silna " na siłę" - to ważne tez miec czas żałoby, jeśli Ci tego trzeba. Nikt od Ciebie nic nie wymaga -pamietaj o tym