reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziękuję Katka, dobrze, że jest gdzie się wygadać i wyżalić. Mam co prawda wsparcie w mężu, rozmawiam z przyjaciółkami, jednak wiem,że nawet pomimo najszczerszych chęci nie zrozumieją co teraz czuję. Nie myślałam, że tu trafię, najpierw podczytywałam staraczki, później czerwcówki 2013 i już już miałam się do nich zapisać gdy niestety stało się najgorsze.
 
reklama
hej Neta81 ja zabieg tez w listopadzie mialam.. czekam teraz na @ wiem ze to dpiero 3 tygodnie minely ale moze zdarzy sie cud i nie bede dlugo czekac ? :) my tez sie dlugo staralismy o dziecko- 5 lat.... :( tez sie juz na jakims innym forum mialam zapisac do czerwcowek :((
dziewczyny dzieki za wszystkie odpowiedzi. mam nadzieje ze opinie ze nie trzeba z nastepnym razem czekac pol roku sa prawdziwe bo ja tyle czekac nie zamierzam
 
Witam Was Dziewczynki! U mnie nie jest dobrze. Wbrew Waszym radom zrobiłam jednak tą betę dzisiaj. I jak odczytałam po 12 wynik wyłam. Teraz mam wielką pustkę i już nawet tylko drobne łezki lecą. Beta spadła od wtorku z 8850 do 8665. Zresztą same wiecie, że spadek niczego dobrego nie wróży. Na cito przyjął mnie lekarz , od razu jak powiedziałam o co chodzi zgodził się dzisiaj przed innymi pacjentkami. Zrobił mi USG - to 5,3 tydzień, za wczesnie na zarodek i serduszko. Widac pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk zółtkowy, wielkość w normie . Uspokoił mnie na tyle, że już tak nie płaczę, mam przyjść za tydzień. Tylko jak ja ten tydzień mam przeżyć? Wiem, że musze się przygotować na powtórkę sierpnia. A miało być tak pięknie... Cuda się zdarzają, więc błagam trzymajcie kciuki i pomódlcie się, żeby był to jednak cud. Ja już nie mam siły przechodzić przez to samo...
 
malgonia1 oby wszystko bylo dobrze... gdzies kiedys czytalam ze spadek beta nie zawsze musi oznaczac najgorsze ? trzymaj sie wiem ze ten tydzien czekania na kolejna wizyte nie bedzie latwy - sciskam ...widze ze tez mialas pierwsza ciaze blizniacza- tez jednojajowe byle dzieciaczki ? bo moje jednojajowe ...
 
Malgonia trzymam kciuki z całych sił!!!!!!

Nata81
[*] dla Twojego Aniołka

Katka, tez strasznie boję się zajść w kolejną ciążę - że wszystko znów się powtórzy... ale być może nasze organizmy nie były przygotowane na taki wysiłek jak bliźniaki u mnie i trojaczki u Ciebie... zapewne takie podwójne czy potrójne szczęście nam się już nie przytrafi :( więc myślę, że będzie nam łatwiej donosić ciążę z jednym dzieciątkiem. I moje chłopaki razem z Twoimi córami będą nad nami czuwać - aby nic złego się nie stało!!!
 
Malgonia - kochana no nie ma co ukrywać, że tydzień bedzie ciężki dla Ciebie, ale może... Nadzieja jest! I tego się trzeba trzymać! Mi kiedys lekarka powiedziała, zebym nigdy nie robila badan w laboratorium u Frydy, bo juz nie raz bylo skierowanie na zbabieg, a okazywało sie ze jest wszytsko ok,i tylko w labie spier*****li!!! Trzymam kciuki za całych sił
Tekla - no właśnie/..Mi wczoraj moja gin powiedziała, że jesli uda mi się kiedys zajs, to musze byc gotowa znów na ciąże mnogą - u mnie w rodzinie to genetyczne, no i moje policystyczne jajniki.... Więc ja już sama nie wiem oc co kaman. A Wy długo sie staraliscie? I udało sie naturalnie czy jakos inaczej?
 
Tekla23 dziękuję za
[*] . Lolla ja nie zamierzam czekać aż tak długo, ostatnio mówi się raczej o 3 miesiącach, ale zobaczę co moja ginekolog dziś powie. My się staraliśmy rok celując w dni płodne i już się zaczęłam martwić, że może coś nie tak. Co prawda mam już syna 7 - letniego, ale wiele mogło się przez te 7 lat zmienić w naszych organizmach. Byłam wspomagana CLO i luteiną i jakoś się jednak udało..
Kilka dni temu rozmawiałam z bardzo dobrą koleżanką ale tak mnie próbowała pocieszać, że szkoda słów - że w sumie dobrze, że to była wczesna ciąża, że jej koleżanka miała gorzej bo była już w 5 miesiącu, itp. Wiem, że nie miała złych intencji ale wyszło jak wyszło. Dlatego postanowiłam się jednak do Was dopisać, bo Wy ROZUMIECIE jak to jest. Widziałam moje dziecko na USG i ciągle mam ten obraz przed oczami. No muszę się szykować, trochę się boję tej wizyty, mam nadzieję, że wszystko się dobrze goi, krwawiłam przez tydzień po zabiegu i teraz fizycznie czuję się dobrze, osłabiona jedynie trochę.
 
kwiatuszku nie stresuj sie tak kobito...ja tez mialam tak umiejscowione łozysko,do tego szczuplasek i ruchy czułam nieco mniej wyraznie...to jest zywa istota i czasem ma lepszy dzien,czasem gorszy...cisnienie tez ma wplyw.nie codziennie musi byc tak samo ruchliwa.nie kazdy ruch musisz tez odrazu odczuwac.zreszta wiecej doby przesypia niz sie rusza.do 32tc powiadasz??? haha no nie wiem...ja tez sobie tak mowilam,a jak juz byl 32tc to modlilam sie zeby do 36tc dotrwac.w 35tc wyladowalam w szpitalu,a w 37tc urodzilam.a w ktorym ty jestes tc? bo nie masz suwaczka wiec sie nie orientje.kessi &&& za was.neta81 witaj...* dla aniolka...dobrze,ze tutaj trafilas tzn pod wzgledem pomocy,wsparcia...wiem jak ci ciezko,ale moge cie zapewnic,ze tutaj znajdziesz pomoc,wsparcie,zrozumienie.jest tu wiele kobiet ktore pomimo strat,jednej badz kilku doczekały sie malenstwa.malgonia spokojnie.mialas usg tak? wg badania jest ok tak? nic nie jest za male,ani za duze,pecherzyk ma tyle ile miec powinien? wiem,ze sie stresujesz,ale moze w labo gdzies sie grzmoteli??? slonko ja bedac w 5tc zaczelam krwawic i myslalam,ze to koniec.nawet nie chcialam isc na pogotowie.jednak poszlam,lekarz powiedzial,ze poronienie sie zaczyna kazal czekac az sie oczyszcze-debil,a dziewzyny z tad doprowadzily mnie do piony i kazaly jechac do szpitala to byla niedziela i dobrze,ze pojechalam.okazalo sie,ze mialam krwiaka z tad krwawienie,ktory zagrazal malenstwu.wszystko jednak dobrze sie skonczyło i mam Alusie moja kochana zlosnice,ktora ma swoje humorki i spac nam nie daje,ale kocham ja ponad wszystko.cuda sie zdarzaja.kochana uspokoj sie.nie masz plamienia,nic cie nie boli wiec nie sugeruj sie tylko ta beta.to sam poczatek jest.wszystko sie moze zdarzyc i kazdy organizm jest inny,kazda ciaza rowniez. a ty kochana bierzesz jakies leki???
 
Katka Tekla po pierwszym poronieniu które było w grudniu tuz przed swietami miałam identyczne odczucia. swieta były dla mnie koszmarem,wiem co czujecie. oczywiscie ja byłam na innym etapie zwiazanym ze strata malucha ale trzymam kciuki zebyscie jakos to przezyły...przytulam

Kasiu oczywiscie ze pamietamy. zobacz upomnialas sie o siebie i mówisz i masz...kazdy odpisuje...super ze z Fasolka wszystko ok...

Neta witaj kochana. przytulam z powodu straty. wiem ze to trudne, ale na pewno przyjdzie moment ze zaswieci sloneczko rowniez dla ciebie...

Malgoniu kurcze trzymaj sie kochaa.nie pozostaje nic innego jak czekac trzymam bardzo mocno kciuki zeby bylo dobrze...

Karola no ja wiem ze to niedojrzałość układu..niecierpliwie czekam na te n 3 miesiac...moze i krosty zniknal, mam nadzieję. mam zamiar zamówić Sab Simplex, czy mialas ten lek?jakoś musimy sobie poradzić. a karmię piersia, nie chce na razie wprowadzac sztucznego do póki nadążam z pokarmem, choć czasem ciężko bo niunia przez bolesci i tak tylko wisi u mnie ale coz...

dziewczyny dziekuje wam za słowa wsparcia z powodu mojej siostry. to wiele dla mnie znaczy ze chociaz tu jestem zrozumiana...
 
reklama
a mi z kolei lekarka powiedziala ze ciaza mnoga jedna po drugiej sie raczej nie zdarza.. juz nie wiem komu wierzyc.. co lekarz to opinia. ale moze ona mowila w stosunku do mnie - ja niby zdrowa jestem hormony ok, jajniki ok, reszta tez dobrze. a blizniaki mam tez w rodzinie ale ponoc jednojajowa ciaza to akurat czysty przypadek nie ma zwiazku z genetyka moze sie przytrafic kazdemu. to dwujajowe sie w genach przenosi..
 
Do góry