reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej

dziękujemy za &&&&&&& i prosimy 3mać jeszcze
t09058.gif

My z Jasią po wizycie, Młoda waży 3470 , ładnie podrosła
gin twierdzi, że wytrzymamy do poniedziałku w domu, ale w poniedziałek już koniecznie szpital, bo lepiej nie przedobrzyć i prawdopodobnie cc 5, 6 XII, więc Jasia urodzi się w terminie
skurczy nie mam, szyjka długa, Jasi serduszko pięknie bije
oby nic nie wywinęła do poniedziałku

Lepiej to w domu posiedzieć przez weekend jeszcze na spokojnie,a nie na niewygodnym szpitalnym łóżku
t09058.gif

Pozdrawiamy
 
reklama
Agnieszkaala, kiedy testujesz? :-D
Plenitude, jak się czujesz?:-)
Karola, silna Mama z Ciebie!!! co rusz coś u Was.. myślę, że to indywidualna sprawa z ząbkami, jednym bardzo wcześnie rosną i wypadają, inni na to więcej czasu potrzebują:-)


ja to w jakimś depresyjnym nastroju jestem:eek::-( wszystko mnie dobija, nic nie cieszy, tydz temu miałam pełno energii, wiary, a teraz.. ehh szkoda gadać:eek::shocked2: jeszcze widzę tyle nowych Aniołkowych Mam:-(które mocno przytulam oczywiście i wierzę, że wszystkie doczekamy się dzieciaczków.

Byłam dziś odwiedzić w szpitalu moją przyjaciółkę, urodziła przez cc w poniedziałek, maluszek przekochany, na początek wylałam morze łez z radości i wzruszenia:-) i pare łez ze smutku, jak pomyślałam, że w sumie to razem z nią mogłabym na porodówce leżeć z drugą ciążą, która straciłam..
ehhh
jutro mam kolejne jazdy, tylko się boję, a nie cieszę, w ogóle nie widzę siebie na egzaminie, tyle kasy na to idzie, a na więcej nie mam
w ogóle mega krucho z kasą teraz mamy.. a tu jazdy, badania, wizyty i zwyczajne życie oczywiscie..
w piątek idę na kolejne usg brzucha, w pon zaszczepiłam się na WZW B, potem popoludniu w pt idę do gin, w pon W KOŃCU na badania genetyczne (pobranie krwi) i martwię się tu, bo i mój mąż i ja jakos tak do końca super to się nie czujemy, a powinniśmy być okazami zdrowia:eek:
no i za tydz w pt, jak się uda pojdziemy do Krakowa na te wymazy.. i tak, przybita jestem!!! że łooooo:no::no:
zamiast się ciszyć, to się dołuję:dry: a dziś robiłam jeszcze kolejne badania z krwi ASO, TPO i kwas moczowy. Zobaczymy, co będzie..
Nie gniewajcie się, że ja znów o sobie... jakiś taki mam okres dziwny, oby szybko minął..

A co do starań po łyżeczkowaniu o kolejną ciążę, to rzeczywiście, co lekarz, to inna opinia - ja spotykałam się z takimi opiniami - raz pół roku, raz ok 4 miesiecy, raz 3. Ja wcześniej robiłam to tak, że po # czekałam do @ i jeden naturalny cykl do kolejnej @ i potem już starania. Teraz z musu będzie dłużej, ale nawet się cieszę, bo może organizm i hormonalnie dojdzie do siebie i macica tak samo. I może jakoś w luty będziemy działać. Przynajmniej fajną imprezę % będę mogła sobie zrobić na 30 ur w styczniu:eek::sorry::eek:
 
Kessi super, ze z Jasią ok. Dobrze, że wekend spędzisz w domu. Trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie:)
Loi którego obchodzisz swoją 30? Ja w styczniu kończe 25 lat,też planuje impreze:D Testuje gdzies za tydzień, planuje na Mikołajki, żeby w razie co był to prezent dla M na Mikołaja. Głowa do góry Kochana,wyleczysz się i będą staranka:)
 
AniołkowaMamo gratulacje, niech Ola zdrowo rośnie, a Ty się tak nie martw i nie załamuj bo sztuczne mleko to nie jest najgorsze zło, a z piersi dziecku ciężej się najeść.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży tylko nie katuj się poczuciem winy bo to szkodzi Tobie i Twojemu mleku czyli małej również, jesteś zestresowana i organizm to odczuwa a musi funkcjonować. więcej Ci niestety nie mogę doradzić bo nie mam jeszcze doświadczenia. życzę Wam dużo zdrowia i unormowania sytuacji z mlekiem. :tak:
matita czas na @ jak najbardziej ok, nie martw się, nie zrażamy się takimi opisami ;-)

matussia odnośnie lekarza na pewno podziałam czekam tylko na wizytę 18,12 u niego..:happy2:

szkoła mój M żeby nie odstawać zbytnio ode mnie bierze macę, l-karnitynę, zdrovit complex (w aptece mu poradzili, że jest lepszy niż androvit), kwas foliowy, magnez z b6 i jada garść orzechów włoskich dziennie. tak dla równowagi :-D

bett wszystkiego dobrego dla Ciebie i małej, na pewno wszystko będzie wszystko dobrze, nauczycie się siebie nawzajem, dobrze, że poród nie był traumatyczny.:tak:

enya czekamy na następny Twój cykl i wyniki badań, wiem, że chciałabyś znaleźć przyczynę, musisz mieć dużo siły do tego wszystkiego.

karola coraz większa i ładniejsza Twoja córcia, niech zdrowo rośnie.:-)

anty znam to powiedzenie, jednak ja uparty osiołek jestem, zawzięty i nie umiejący się poddawać, czasem więcej mi to szkody niż pożytku przynosi.. te II to dla mnie ogromne zdumienie, lekarz pewny swego a tu wychodzi coś zupełnie innego.. niczego nie ukrywałam tylko czekałam na potwierdzenie, a potem grzecznie wpisałam w wykresik, a że mysiak tam ma mnie na oku i tam 'paczy' to i 'wypaczyla'..;-)
majra cieszę się bardzo, że połówkowe zza Wami i wszystko ok :tak:, niech mały zdrowo rośnie, a co do diety to chyba trzeba na nią łaskawszym okiem spojrzeć..

kessi czekamy razem z Tobą, tak w sumie to dobrze, że będziesz w domu, zawsze to inna atmosfera niż w szpitalu &&&&

emka jak Twoje samopoczucie? nie martw się, Twój suwaczek też zacznie mknąć, zobaczysz, wcale nie jest taki powolny, tylko u siebie pewnie inaczej to widzisz niż u innych dziewczyn :tak:

loi poza tym, że bolą mnie bimbałki, a dokładniej sutki, momentami trochę podbrzusze jak na @ i tyle, nie dołuj się, czas i tak minie, a tak porobisz jeszcze badania, kłopoty z kaską na pewno są tylko przejściowe.
angel buziaczki ;-)
 
hej kochane loi odnośnie popijania to ja po świętuje w sobotę bo w niedziele urodzinki więc kolejny rok dochodzi:no::no: nie chciałam robić bo tak jakoś wolę jak mijają mimo chodem ale rodzinka oczywiście oświadczyła że się zjawi i muszę :tak:karolcia a dało by większą zrobić ale nie chciałam już szaleć:-D:-D:-D:-D Alusia jaka śliczna pięknę te zdjęcia a jaka już duża buziaczki od e-ciotki:tak:aniolkowamamo gratuluje córci buziaki dla was;-):-) emka jak tam kochana u ciebie???matita jak się trzymasz????jakieś zmiany kiedy staranka??;-)agnieszkaala kciuki zaciśnięte za testowanko;-):tak::-) plenitude buziam:*:*:*:*:* kasia jak się czujesz?????
Witam nowe aniołkowe mamy światełka dla aniołków
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]

Pozdrawiam was wszystkie kochane:-)
 
Nie poczytam ,bo czasu brak.Czasami wpadam do Was nocną porą ,ale tylko wybiórczo podczytuję ,tak by mniej więcej wiedzieć co u Was słychać .
Trzymam kciuki za wszystkie mamy ,które noszą swoje skarby pod sercem
ściskam serdecznie wszystkie nowe aniołkowe mamy


Wkleję Wam kilka fotek małej .Tak sobie zajadamy .Jesteśmy na BLW.:-):-D
 
mój Syn, by żył gdyby nie opieszałość lekarzy... Umarł, gdyż nikt nie miał ochoty walczyć... teraz miałby ochoty walczyć blisko 4 miesięcy... jestem sama... mój Leo nie żyje... a lekarze mordują kolejne istnienia... i pytam, gdzie jest Bóg??!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
loi u nas byloby nudno jakby nic sie nie dzialo:sorry:.na szczescie ze skora malej jest juz lepiej.kochana wiem,ze nie jest ci latwo,ale spojrz na to wszystko z innej strony.po pierwsze masz synka dla ktorego musisz byc silna.on nie moze wiecznie ogladac zdolowanej mamy.potrzebuje cie.po drugie zaczelas juz dzialac z badaniami,a to duzy krok do przodu.bedzie dobrze.ja walczylam 4 lata az sie udalo.tobie tez sie uda.co do kasy to wiem co czujesz.moj maz z 4 zmian przeszedl na 1 i mamy az 500zł do tylu:wściekła/y::no:...gdzie mała jest na specjalnym mleku + emolienty no i codziennosc.dorabia,ale kilka razy w tyg w dodtq za grosze...a ida swieta...myslalam,ze beda lepsze w tym roq,ale sie myliłam.pod wzgledem finansowym oczywiscie,bo jest z nami Alicja i pod tym wzgledem beda wyjatkowe:tak:.agnieszkaala...ja w maju koncze 25:tak:.jeszcze cos nas laczy;-):-D???plenitude napisze tak...mnie teraz z Ala bolaly sutki.tylko.nie cale cyce jak na @ tylko sutki...:tak:.as karolinka wymiata.jaka juz duza panna.kurde,a pamietam jeszcze dobrze jak w szpitalu bylas,a tu juz 7 miesc mineło...akasha witaj...* dla aniolka...
 
Do góry