bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Lolla - bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, zapalam światełka dla Twoich Aniołków
[*]
[*] co do Twojego pytania o zabieg to szerze powiem że nie wiem jaką metoda miałam robiony - a jak wygląda zabieg robiony próżniowo? przy drugim poronieniu gin podłączał mnie do takiego jakby odkurzacza i próbował trochę odessać żeby uniknąć ingerencji narzędzi ale nie wiem czy to jest właśnie to o czym piszesz. co do kolejnych starań to każdy gin ma trochę inne podejście do tego, mój pozwolił mi się starać od razu po pierwszej normalnej miesiączce
AniolkowaMamo - serdecznie gratuluję córeczki!!! cieszę się że masz już swoje słoneczko przy sobie. co do karmienia to doświadczenia dużego nie mam, ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to konsultacja z doradcą laktacyjnym a drugie to właśnie odciąganie Twojego mleka i podawanie jej go - bo skoro pokarmu masz dużo to czemu masz ją dokarmiać mm a nie swoim? z tego co rozumiem to problemem jest przystawianie jej do piersi a nie Twój pokarm. nie masz żadnego powodu żeby czuć się winna!!!
Matita - ta pierwsza @ po zabiegu przychodzi z różną częstotliwością więc pewnie jeszcze się wszystko unormuje
Martussia - radzę sobie z każdym dniem coraz lepiej po porodzie czuję się całkiem nieźle, przez pierwsze kilka dni odczuwałam lekki dyskomfort przy siadaniu, ale na szczęście już przeszło. sam poród wspominam bardzo dobrze i nie mam żadnej traumy z tym związanej. te pierwsze dni są sporym wyzwaniem bo dopiero uczę się mojej córki, ale mała jest przesłodka i wiem że to jeszcze takie bardziej grymasy ale jak się uśmiechnie to aż mi się ciepło na sercu robi. a jak Ty się czujesz?
Szkola - mój małżonek nic nie przyjmował, ale tak jak piszesz - na pewno nie zaszkodzi!
[*]
[*] co do Twojego pytania o zabieg to szerze powiem że nie wiem jaką metoda miałam robiony - a jak wygląda zabieg robiony próżniowo? przy drugim poronieniu gin podłączał mnie do takiego jakby odkurzacza i próbował trochę odessać żeby uniknąć ingerencji narzędzi ale nie wiem czy to jest właśnie to o czym piszesz. co do kolejnych starań to każdy gin ma trochę inne podejście do tego, mój pozwolił mi się starać od razu po pierwszej normalnej miesiączce
AniolkowaMamo - serdecznie gratuluję córeczki!!! cieszę się że masz już swoje słoneczko przy sobie. co do karmienia to doświadczenia dużego nie mam, ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to konsultacja z doradcą laktacyjnym a drugie to właśnie odciąganie Twojego mleka i podawanie jej go - bo skoro pokarmu masz dużo to czemu masz ją dokarmiać mm a nie swoim? z tego co rozumiem to problemem jest przystawianie jej do piersi a nie Twój pokarm. nie masz żadnego powodu żeby czuć się winna!!!
Matita - ta pierwsza @ po zabiegu przychodzi z różną częstotliwością więc pewnie jeszcze się wszystko unormuje
Martussia - radzę sobie z każdym dniem coraz lepiej po porodzie czuję się całkiem nieźle, przez pierwsze kilka dni odczuwałam lekki dyskomfort przy siadaniu, ale na szczęście już przeszło. sam poród wspominam bardzo dobrze i nie mam żadnej traumy z tym związanej. te pierwsze dni są sporym wyzwaniem bo dopiero uczę się mojej córki, ale mała jest przesłodka i wiem że to jeszcze takie bardziej grymasy ale jak się uśmiechnie to aż mi się ciepło na sercu robi. a jak Ty się czujesz?
Szkola - mój małżonek nic nie przyjmował, ale tak jak piszesz - na pewno nie zaszkodzi!