reklama
Plenitude
Witaj nasz Cudzie :)
matita primolut jest bardzo silnym syntetycznym odpowiednikiem progesteronu stosowanym najczęściej do regulowania cyklu, wspomagająco w cystach do wchłonięcia, endometriozie. jest lekiem przy którym stosuje się pewne środki antykoncepcyjne bo jest ryzyko uszkodzenia płodu. nie wolno go brać w ciąży. stąd zieleń ze strachu na mojej twarzy jak zobaczyłam test.. teraz biorę dupka, acard, magnez (biorę go już jakiś czas) i oczywiście kwas foliowy. odstawiłam metformax.
izka widzisz sama, masz zupełnie inne nastawienie, ja się nie załamuję, lekarz tylko spotęgował mój strach i dołożył czarnych wizji. może nie chciał mnie stresować ale mu nie wyszło. jeśli ciąża będzie żywa to poszukam innego prowadzącego, mam już pierwsze typy.
izka widzisz sama, masz zupełnie inne nastawienie, ja się nie załamuję, lekarz tylko spotęgował mój strach i dołożył czarnych wizji. może nie chciał mnie stresować ale mu nie wyszło. jeśli ciąża będzie żywa to poszukam innego prowadzącego, mam już pierwsze typy.
Ostatnia edycja:
agnieszkaala
Fanka BB :)
hej,
PrijaO kochana bierz antybiotyk i będzie wszystko ok!!! jak się czujesz?
Izka super, że wszystko dobrze. beta piękna! Leż i odpoczywaj!!!!!!
Emalia przykro,że paskudna @ przylazła,ale następny cykl będzie Twój Może znów razem będziemy się starać
Ameritum a jak u Ciebie? @ przylazła czy czekasz ze mną na testowanie?
Kessi dzięki za odpowiedź. Mi gin dopiero kazał w 7-8 tygodniu przyjsć dlatego musze jak najszybciej się dowiedzieć czy jest ciąża, żeby leki wziąść.
Bett to długo Ci Martusia nie spała, ale może w nocy było lepiej ze spaniem za to?
Plenitude Kochana też myśle jak dziewczyny, że lekarzowi było głupio i niechciał się przyznać do błędu i skąd jego zachowanie. Mój gin mi powiedział, żeby najlepiej przyjść w 7-8 tygodniu bo wtedy jest wszystko jasne:widać pęcherzyk, serduszko. a wcześniej serduszka nie widać, matki się stresują a okazuje się, ż e jest ok.. A niczego się nie przyśpieszy i szkoda naszego stresu. Co do lekarza to masz racje, że to samo npo może powedzieć dwóch lekarzy,ale każdy powie inny sposób i człowiek inne ma nastawienie. Pamiętam jak poszłam z Alą na pierwszą wizytę z plamieniem,a lekarka "ciąża martwa albo wcale ciąży niema i okres pani dostała,, ma pani skierowanie na zabieg do szpitala" my z mężem łzy w oczach, szok, a lekarka "daje wam 5% szans, że tam coś jest". Wyszliśmy załamani, potem zresztą się okazalo, że z Alutką wszystko ok. Teraz jak poroniłam mój gin powiedział ze smutniem "że niestety dziecko przestało się rozwijać, że bardzo mu przykro itp"Widać było smutek na jego twarzy,współczucie. To samo info,ale z innym podejściem i człowiekowi raźniej, że ma oparcie u swojego gina, że rozumie statę, a nie uważa że to tylko 0,5cm płód, a że to jest dziecko.
PrijaO kochana bierz antybiotyk i będzie wszystko ok!!! jak się czujesz?
Izka super, że wszystko dobrze. beta piękna! Leż i odpoczywaj!!!!!!
Emalia przykro,że paskudna @ przylazła,ale następny cykl będzie Twój Może znów razem będziemy się starać
Ameritum a jak u Ciebie? @ przylazła czy czekasz ze mną na testowanie?
Kessi dzięki za odpowiedź. Mi gin dopiero kazał w 7-8 tygodniu przyjsć dlatego musze jak najszybciej się dowiedzieć czy jest ciąża, żeby leki wziąść.
Bett to długo Ci Martusia nie spała, ale może w nocy było lepiej ze spaniem za to?
Plenitude Kochana też myśle jak dziewczyny, że lekarzowi było głupio i niechciał się przyznać do błędu i skąd jego zachowanie. Mój gin mi powiedział, żeby najlepiej przyjść w 7-8 tygodniu bo wtedy jest wszystko jasne:widać pęcherzyk, serduszko. a wcześniej serduszka nie widać, matki się stresują a okazuje się, ż e jest ok.. A niczego się nie przyśpieszy i szkoda naszego stresu. Co do lekarza to masz racje, że to samo npo może powedzieć dwóch lekarzy,ale każdy powie inny sposób i człowiek inne ma nastawienie. Pamiętam jak poszłam z Alą na pierwszą wizytę z plamieniem,a lekarka "ciąża martwa albo wcale ciąży niema i okres pani dostała,, ma pani skierowanie na zabieg do szpitala" my z mężem łzy w oczach, szok, a lekarka "daje wam 5% szans, że tam coś jest". Wyszliśmy załamani, potem zresztą się okazalo, że z Alutką wszystko ok. Teraz jak poroniłam mój gin powiedział ze smutniem "że niestety dziecko przestało się rozwijać, że bardzo mu przykro itp"Widać było smutek na jego twarzy,współczucie. To samo info,ale z innym podejściem i człowiekowi raźniej, że ma oparcie u swojego gina, że rozumie statę, a nie uważa że to tylko 0,5cm płód, a że to jest dziecko.
Ostatnia edycja:
Plenitude
Witaj nasz Cudzie :)
agnieszkaala pewnie to prawda, ciężko się przyznać do błędu, dlatego wyznaczył mi termin wizyty za 3 tygodnie, może to i lepiej. będzie co ma być.
agnieszkaala: Czuję się nawet dobrze. Nudności mnie męczą i mega zmęczenie, ale ogólnie jest znośnie. Staram się nie denerwować, zwłaszcza jak na ostatnim usg widziałam, a raczej słyszałam jak mój stres działa na mojego Maluszka. Słychać to w biciu serca. Jedynie to zakażenie troszkę ograbia mnie z radości. Za miesiąc prenatalne, więc też będzie stres. Ciekawe jaki Ci wyjdzie test. Życzę Ci aby tym razem się udało
Matita: Do końca nie wiem. Mogę podejrzewać. Od 13 lat mam koty i nigdy nie byłam chora. Moje koty są nie wychodzące i jedzą głównie suche jedzenie, więc teoretycznie nie ma możliwości zarażenia się od nich. Zresztą mój gin powiedział, że jest małe prawdopodobieństwo że zaraziłam się od nich. Są 2 opcje: ponad tydzień temu wzieliśmy kotkę rodziców do nas, bo oni mają remont. Więc może ona. Ale wiele razy odiwedzałam rodziców i się nie zaraziłam, więc chyba to też nie. Zwłaszcza, że przez ostatni miesiąc wyjątkowo uważałam. Prawie w ogóle ich nie dotykałam. Jest jeszcze opcja 2: obierałam warzywa tydzień temu i na nich coś mogło być. A jesli nie to to nie mam pojęcia. Ale to trzeba mieć naprawdę pecha
Matita: Do końca nie wiem. Mogę podejrzewać. Od 13 lat mam koty i nigdy nie byłam chora. Moje koty są nie wychodzące i jedzą głównie suche jedzenie, więc teoretycznie nie ma możliwości zarażenia się od nich. Zresztą mój gin powiedział, że jest małe prawdopodobieństwo że zaraziłam się od nich. Są 2 opcje: ponad tydzień temu wzieliśmy kotkę rodziców do nas, bo oni mają remont. Więc może ona. Ale wiele razy odiwedzałam rodziców i się nie zaraziłam, więc chyba to też nie. Zwłaszcza, że przez ostatni miesiąc wyjątkowo uważałam. Prawie w ogóle ich nie dotykałam. Jest jeszcze opcja 2: obierałam warzywa tydzień temu i na nich coś mogło być. A jesli nie to to nie mam pojęcia. Ale to trzeba mieć naprawdę pecha
agnieszkaala
Fanka BB :)
Plenitude będzie dobrze Ja Ci to mówie a jak ja mówie to tak będzie Moje przeczucia często się sprawdzają więc głowa do góry i myśl pozytywnie
Prija0 ja nie mam odporności na toksoplazmozę i lekarz kazał mi sparzać owoce,warzywa, mięso, jajka bo to są największe źródła zakażenia, że od kotów rzadko się ludzie zarażają zwłaszcza jak mają z nimi stały kontakt.
Prija0 ja nie mam odporności na toksoplazmozę i lekarz kazał mi sparzać owoce,warzywa, mięso, jajka bo to są największe źródła zakażenia, że od kotów rzadko się ludzie zarażają zwłaszcza jak mają z nimi stały kontakt.
Agnieszkaala: Tyle się w życiu człowiek naobierał tych rzeczy. Zawsze starałam się dokładnie myć ręce. Nawet mam taką schizę, że ciągle chodzę i myję. Tak na 100% nigdy się nie dowiem. No, ale teraz muszę się jakoś wziąć w garść i wierzyć, że na tak wczesnym etapie nie zaszkodziło Maluszkowi.
katka2012
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2012
- Postów
- 299
Pirja - wazne ze wczesnie wykryte
Plenitude - jeszcze raz bardzo bardzo sie ciesze i licze ze tak juz soatnie Kochana ja mam do Ciebie kilka pytan Powiedz mi prosze ile bralas CLO (bo ja tez bralam przed ciaza) i czemu metformax? Moze moj lekarz cos spieprzyl ze mi tego nie dal? Ja mam PCO - obraz wielu torbielkow na jajnikach, ale tak zewnetrznie nic nie widac (owlosienie, waga jest w porzadku) - no i mam poziom Lh/FSH odwrocny i tylko androstendion podwyzszony. prolaktyna, testosteron, testosteron wolny ok, insulinoopornosci nie mam. To co myslisz?
Plenitude - jeszcze raz bardzo bardzo sie ciesze i licze ze tak juz soatnie Kochana ja mam do Ciebie kilka pytan Powiedz mi prosze ile bralas CLO (bo ja tez bralam przed ciaza) i czemu metformax? Moze moj lekarz cos spieprzyl ze mi tego nie dal? Ja mam PCO - obraz wielu torbielkow na jajnikach, ale tak zewnetrznie nic nie widac (owlosienie, waga jest w porzadku) - no i mam poziom Lh/FSH odwrocny i tylko androstendion podwyzszony. prolaktyna, testosteron, testosteron wolny ok, insulinoopornosci nie mam. To co myslisz?
reklama
malgonia1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2012
- Postów
- 853
Dziewczynki, moje wyniki nie są dobre : we wtorek tydzień temu beta 1110, po 3 dobach w piątek 4200 - wzrost o 280% (aż za dużo).
BetaHCG dzisiaj 8847, przez 4 dni wzrost o 110%, w przeliczeniu na 3 dni daje 83% a na 2 dni-45% . Mało, powinno być 110% przez 3 dni i 66% przez 2 dni, tak się strasznie boję. W poprzedniej ciązy na tym etapie zaczęły się problemy, słaby przyrost bety i potem w 8 tygodniu ciążą obumarła Tak się strasznie boję.
BetaHCG dzisiaj 8847, przez 4 dni wzrost o 110%, w przeliczeniu na 3 dni daje 83% a na 2 dni-45% . Mało, powinno być 110% przez 3 dni i 66% przez 2 dni, tak się strasznie boję. W poprzedniej ciązy na tym etapie zaczęły się problemy, słaby przyrost bety i potem w 8 tygodniu ciążą obumarła Tak się strasznie boję.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 69 tys
Podziel się: