reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
dzięki dziewczyny :D ale kurde ciężko się tak samo cieszyć jak za pierwszym razem, teraz każde pójście do toalety to dla mnie nerwówka.. rano jak się budzę to to samo, w sumie od tygodnia budzę się ok 5 i myślę, czy nie ma żadnego plamienia normalnie jak będzie tak dalej to się wykończę psychicznie :p
niby nie powinno się denerwować, ale jakoś się nie da..
ale i tak dzięki WAM wiem, że się uda!! przecież tyle z was tutaj po pierwszym poronieniu ma już dzieciątka albo jest wysoko w ciąży, to mi daje nadzieję :)
 
szkoła13- witaj, dziewczyny które się starają biorą przede wszystkim kwas foliowy, ewentualnie jakieś witaminki dla staraczek/ ciężarówek, jeżeli chodzi o badania to przede wszystkim posiew z pochwy pod kątem grzybków i takich tam, poza tym na ureaplasme, mykoplasme i chlamydię, i oczywiście z krwi na toxo, cytomegalię, różyczkę, listerioze (ja tego ostatniego nie robiłam), tsh, ft3, ft4, anty tpo (to wszystko dotyczy tarczycy), a na krzepliwość czyli zespół antyfosfolipidowy razem z koagulantem tocznia, no i oczywiście badanie usg i ginekologiczne, można jeszcze hormony fsh, lh i prolaktynę oraz progesteron, badania genetyczne- refundowane niestety po drugim poronieniu

plenitude- pewnie nie tylko ja przewidywałam u ciebie sukces w straconym cyklu, ale się cieszę i trzymam kciukasy, a co do usg to nie przesadzaj, u mnie przy becie około 3000 to ginka tylko na chwilę znalazła pęcherzyk, ale info no nie mogę, aż mi się gęba uśmiecha :-):-D:-):-D:-):-D:-):-):-D:-D i uciekaj na zwolnienie

izka- bardzo ładna betka :-D:-):-D:-)
 
izka-gratulacje!!!

pleni-boziu moj jak ja sie ciesze:-D:-D moje mega gratulacje z DE az do ciebie:-):-)

enya-zle zrozumialas mojego posta.Mojemu M chodzi o to ,ze jak czytam na forum smutne wiadomosci,to pozniej sie smuce a on tego nie lubi,on wie,ze czytam forum i czasami sie udzielam i nie ma nic przeciwko_On sam czasami pyta co tam dziewczyny pisz;-);-)

milego dnia zycze wszystkim.
 
Aniii - no właśnie chyba nie dam rady doczytać... wczoraj próbowałam ale mała nie spała od 13 do 22. ogólnie całkiem nieźle sobie radzę ale czasem zdarza się taki dzień jak wczoraj że mała tyle nie śpi i marudzi i wtedy czuję że średnio sobie daję radę w roli mamy skoro nie wiem jak pomóc własnemu dziecku :-( ale z drugiej strony wiem też że takie są początki i będzie już tylko lepiej. a jak Ty sobie dajesz radę? Twój Skorpionik też taki charakterny?

Prija - trzeba wierzyć że skoro wcześnie wykryta to będzie wszystko dobrze. na szczęście dostałaś już leki a lekarze wiedzą co robią! &&&&&&&&&&&&&&&&&

Hona - trzymam kciuki za szybki poród &&&&&&&&&&&&&&&&

Angel - pozdrowienia i buziaki dla Ciebie!!!

Izka - gratuluję!!!
 
reklama
witam dziewczynki, jestem wdzięczna za okazaną radość:-). dziewczyny które dłużej mnie znają na forum, często nawet od początku na pewno rozumieją dlaczego czekałam z info, rozumieją strach i niedowierzanie. jak zrobiłam pierwszy test to byłam zielona na twarzy patrząc na bladą drugą kreskę na teście:baffled:, przecież nie zaszłam na duphastonie tylko na primolut nor który dostałam od lekarza wykluczającego owulację. nie powiedziałam nic mojemu mężowi, żeby się nie śmiał ze mnie, że mam przywidzenia:zawstydzona/y:. w piątek zrobiłam betę ale jej wynik nie został przeze mnie uznany za wiarygodny.. powiedziałam mężowi, obstawialiśmy ten duży pęcherzyk, że pękł, zdecydowaliśmy o powtórce bety w poniedziałek. pracowałam w niedzielę i cieszyłam się z tego bo w domu tylko trzęsłabym się ze strachu.. dopiero wczorajsza beta trochę do mnie dotarła.. lekarz mnie przybił, tak, ja wiem, że pęcherzyka może jeszcze nie być na usg, ale nie powiedział mi tego lekarz, miał minę jakbym miała przyjść już z pęcherzykiem i bijącym sercem.. nie poszłam tam żeby się badać, zrobił mi tylko usg, nie oceniał rozpulchnienia macicy ani zasinienia pochwy.. ja przyszłam tylko po duphaston, a usłyszałam, że po becie ciążę widać a po usg nie, że jeszcze nie ma pęcherzyka.. zapytałam czy owulacja mogła być z tego pęcherzyka co się niby zapadł na lewym jajniku, usłyszałam odpowiedź 'oby, oby'.. mam wizyte dzień po izce (miałam mieć 17,12 ale nie było miejsca więc 18,12) a ona od swojego gina wyszła z zupełnie innym nastawieniem, ja się czułam na tej wizycie jak intruz. wiecie co myślę? on mi szukał pęcherzyka ciążowego a nie był w stanie stwierdzić owulacji i dał mi primolut.. jeśli ciąża będzie żywa i rozwijająca się to rozejrzę się za innym lekarzem prowadzącym ciążę, najlepiej ze szpitala.

sorry, że tak przydługawo, ale nie spodziewałam się niczego, lekarz wykluczył owu, zaświtało mi w głowie przez tempki, gdybym nie mierzyła to nic bym nie wyczaiła. sprawiłam Wam radość bo jestem na naszym forum tą, której się nie udawało, większość z towarzyszek zaszła, nowe dziewczyny, które dopiero dołączyły też już zachodzą, a ja tylko negatywy, negatywy, nie przynosiłam dobrych wieści, nie rokowałam zbyt dobrze:-D. wiem, że mocno trzymałyście za mnie kciuki i trzymacie, że przecież nawet mnie musi się kiedyś udać. dlatego czekałam z info te kilka dni bo to było jak cud.. skąd owulacja? a do tego ten primolut, szok po prostu..:szok:
dowiedziałam się jeszcze wczoraj, że primolut nie spowodował wchłonięcia przerośniętego pęcherzyka, mam na prawym jajniku ' dwukomorową zmianę'.. na razie nic się z nią nie da zrobić, tylko obserwować. takie życie ;-)
 
Do góry