reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Plenitude &&&&& GRATULUJE ;D

Katka ja bromergon brałam 14 dni, jak zaczęłam to miałam tak wielkie obrzmiałe piersi, twarde, bolały jak cholera (jak spałam to bardziej ból piersi przeszkadzał mi przy przewracaniu z boku na bok niż pocięty brzuch po cc) i leciało co chwile, teraz powróciłam do staników sprzed ciąży, piersi mam miękkie ale czasami jeszcze poleci jakaś kapeczka :/ Jeżeli chodzi o plamienie to już u mnie czysto, a co do okresu to chyba się jeszcze nie zanosi... chociaż mam takie bóle brzucha jakby na @. Urlopu macierzyńskiego mam 8 tygdni, dokładnie do 24 grudnia, więc chyba dogadam sie z szefem żeby między świętami a nowym rokiem wziąć jeszcze urlop wypoczynkowy i wróce do pracy od 2 stycznia 2013r.
 
reklama
Gosiulek ja po poronieniu miałam sto razy boleśniejsze miesiaczki. tez leżałam i wyłam z bólu, nie mogłam sie nawet ruszac.byłam na kontroli u gina i profilaktycznie dostałam wtedy antybiotyk bo miałam podejrzenie zapalenia przydatków. potem już zaciazyłam. najlepiej to skontroluj u gina.

Hona oczywiście kciuki zaciśnięte, już od dawna. zobaczysz czas szybko zleci i zanim się obejrzysz a będziesz tuliła swojego malucha...

IZW napisze to Tobie co kazdej pisze która jest na finishu...delektuj się tymi chwilami póki jeszcze możesz poleżec, odpoczać...ja mam oczy na zapałki...czasem już siły brak jak Mała ciągnie cycka i sie pręży...wiem że chcesz tulić już swojego Maluszka ale zobaczysz...przyjdzie na to czas a teraz jeszcze dwa tygodnie sie relaksuj...ściska mocno kciuki równiez za Ciebie...

Karola jak aero jest za free to żyć nie umierać...korzystaj kochana...pewnie...co do Alusi...dobrze że jest jakaś poprawa...cieszę się...

Plenitude ale szok....tak się cieszę Kochana....tak mocno Ci kibicowałam...mam nadzieję że wszytsko bedzie ok...a teraz luzik i czekamy:tak:

Szkola13 witaj, zostań z nami...przytulam...

Bett nie wiem czy dasz radę to wszystko ogarnać...hehe...ostatnio myślałam o Tobie jak sobie dajesz rade...a tu proszę, ściągnełam Cie myślami...
 
Plenitude: Bardzo się cieszę. Kiedy masz następną wizytę? Będzie dobrze :-) Ja 4 dni po spodziewanej miesiączce miałam ledwo widoczny pęcherzyk, 2mm. Więc u Ciebie jest możliwe, że nie widać.
Mnie niestety pech nie opuszcza, kilka dni temu zakaziłam się toksoplazmozą :-( Tylko ja tak mogłam. Na szczęście wykryto to na wczesnym etapie i szybko dostałam antybiotyk. Staram się wierzyć, że będzie dobrze, :-)
 
Ostatnia edycja:
Tekla, Katka wiem że strasznie Wam ciężko...Ja traciłam ciąże o wiele wcześniej ale za to kilka razy....I powiem Wam tak - wiem że teraz cieżko to zrozumieć bo teraz macie czas na ból, na smutek i na płacz ale czas naprawdę leczy rany. Nigdy, przenigdy nie zapomnicie ale ból zelżeje...Ciężko komuś to zrozumieć ale ja każdą kolejną stratę przeżywam coraz mniej - tak jakbym się już do tego przyzwyczaiła....
Żałuję tylko że po drugim razie nie pojechałam od razu do kliniki zamiast liczyć na naszych miejskich ginów.I nie ustapię dopóki nie znajdę przyczyny;-)
Gosiulek ja po łyżeczkowaniu miałam straszny ból podbrzusza który trwał jakieś 3 dni, potem był coraz mniejszy a krwawienie też dosyć długo bo jakieś 10 dni...@ dostałam po 38 dniach.Każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Najważniejsze żeby w końcu krwawienie ustało:tak:
Plenitude to ja Ci każę granicę ustawiać a Ty ukrywasz taką wiadomość??!!! O Ty Ty!!! :-) Oczywiście żartuję, ale nie bój się - masz piękną betę, na pęcherzyk stanowczo za wcześnie i gin powinien Ci to powiedzieć, przy owulacji 17-18dc nie sugeruj się parametrami z USG bo nieźle mogą nastraszyć. Pamiętaj że my myślimy:-D
 
O Boze,malo z krzesla nie spadlam,a w moim stanie nie byloby to fajne,Plenitude takie wiadomosci????To teraz juz wiem,dlaczego wkoncu nie jestem jeszcze w szpitalu.Caly dzien sie zastanawialam ,dlaczego tak sie stalo,mielismy awarie wody i nie moglam sie umyc,a potem jak wszystko wrocilo do normy to juz bylo za pozno,bo na noc i tylko po to,zeby przespac sie na niewygodnym lozku to nie chcialo mi sie jechac.Plenitude nawet nie wiesz jak bardzo sie ciesze,i powiem jeszcze jedno,ze to bedzie dla mnie prawdziwy zaszczyt przekazac Tobie paleczke,ja meta Ty start.Mega gratulacje!!!!
 
reklama
Gosiulek73 niestety... najpierw zostaliśmy obdarowani przez los podwójnym szczęściem, a następnie los odebrał nam obydwóch chłopców :( Kaspianek żył 12 godzin... nie zdążyłam go nawet zobaczyć... nie mogę sie z tym pogodzić. Musiałam leżeć do rana po cc, a Kaspianek zmarł w nocy o 01:20. Pogrzeb był najgorszym dniem w moim życiu. Jakoś udało mi się wytrwać dzięki Dominikowi, który walczył jeszcze o życie. Byłam pełna nadziei... mam nawet koleżankę, która urodziła się w 6mc i jest zdrową pełną życia kobietą. Tak wierzyłam, że mój synek też da radę. Niestety, mój Dominik przeżył tylko 10 dni. I kolejny pogrzeb... najstraszniejszy obraz jaki można ujrzeć to maleńką trumienkę spuszczaną w głąb ziemi... Chciałam się rzucić do tej dziury i zostać tam z moimi Aniołkami :(
 
Do góry