reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

matita ja miałam taki pęcherzyk w zeszły czwartek i też bolał, rozpierał na prawym jajniku, na lewym był 16 mm i też dokuczał, ale najlepsze wyszło w poniedziałek, 19 mm zamieniło się na 30 mm a lekarz zdziwiony, że pęcherzyk urósł przez 4 dni... ten dopiero bolał, dopiero po dwóch dniach brania primolut nor przestał bo pewnie zaczął się wchłaniać, także wszystko jeszcze przed Tobą, mam na myśli owulację.

enya napisałam, że na Ciebie poczekam bo pisałaś, że badania, że musisz się uspokoić, mniej Cię na forum, a ja tu jestem i rozumiem, że czasem ma się po dziurki w nosie, że ma się ochotę rzucić wszystko w kąt i tyle.. ja też tak mam, porażki mnie popychają do przodu i jeszcze zacieklej walczę.. jak byłam na konsultacji u innego gina to po wysłuchaniu co mam do powiedzenia lekarz stwierdził, że mam dużą wiedzę na temat niepłodności i metod leczenia, odparłam, że wolałabym tej wiedzy nie mieć.. sama teraz rozglądam się za innymi lekarzami, chcę mieć w pogotowiu kilku lekarzy jak ten mój znowu przetrzyma mi pęcherzyk. zrób wszystkie badania jakie możesz, ale tu ważny jest lekarz - musi mu zależeć na utrzymaniu Twojej ciąży, a nie ględzeniu o Twoim zajściu.. brak słów..

katka wiem, że jesteśmy zdolni tylko to czekanie na zajście kiedy z miesiąca na miesiąc nic to po prostu wyć się chce. dziewczyny z forum wiedzą, że to nie tylko ciąża spędza mi sen z powiek, ale też praca, mam w niej masakrę, psychicznie mnie wykańcza, musiałam się skonsultować z psychiatrą bo czułam, że tracę grunt pod nogami.. dlatego każdy miesiąc bez ciąży to kolejny miesiąc udręki.. takie życie..
 
Ostatnia edycja:
reklama
kasiu,a propo twojego mopsika to przypomina mi sie historia mojej kolezanki,ktora miala sunie ze schroniska taka mala po*******ke,ale bardzo kochana,posluchana i bardzo z nimi zwiazana.ona tez wiecznie przesiadywala im na kolanach.jak kumpela zaszla w ciaze to tez jej pozwala oczywiscie do czasu mega duzego brzucha.pozniej jak urodzil sie im syn musieli niestety ja wydac.gdy Dagmara-ta kolezanka karmila małego to psina wskakiwala jej a kolana.nie musze chyba pisac jak to wygladalo itd...pies zaczal byc zazdrosny o dziecko i potrafil warczec gdy tylko widzial,abo slyszal malego.mam nadzieje,ze u was tak nie bedzie.niestety niektore przyzwyczajenia pozniej jest ciezko wytepic...kobietko no to jestem dumna z cibie.za to ja pisalam wczoraj,ze daje rade...wlasnie nie dałam...poszlam wieczorem do kolezanki,bo poklocilam sie z mezem znowu i zapalilam...:wściekła/y:....izw jak siostra??? małgonia no witaj.nie bylo cie u nas troche a tu taka wiadomosc:-).gratulacje.kochana nie za duzo hormonow.ja tez bralam dupka,luteine,acard i clexane.pozniej jeszcze fenoterol i isoptin...:crazy:
 
dzien dobry:-)

Melduje ze u mnie jak narazie cisza kolezanki @ niet.Procz duzo bialego sluzu i odrobine bezowego koloru,ale to tylko rano zaraz po wstaniu z lozka,a pozniej caly dzien czysto,no i zadnych innych objawow.Procz tego,ze wczoraj rzygalam dwa razy a teraz zjadlam jogurt i mnie muli:crazy:,czekam na rozwoj sytuacji,ja dzisiaj wracam po 4tygodniowym chorobowym do pracy,ciesze sie,bo w domu same nudy.

Pozdrawiam Wszystkie babki;-)
 
Plenitude - bardzo mi przykro z powodu Twojej racy, nie wiedzialam, a zdaje sobie sprawe, ze rzeczywiscie robota moze psychicznie dobic:/ ja wlasnie rzucilam moja w diably jak to wszystko sie stalo.. Stwierdzilam, ze niecierpie tych ludzi i ze nie bede sie katowac chodzac tam:(( Po porodzie wogole zmienilo mi sie myslenie, zreszta jak Nam wszytskim po takiuch wydarzeniach...a nie ma u Ciebie szans kochana na zmianę? Szkoda, że miszkasz daleko, bo udostępnilabym Ci moją gin - cud kobitka:) Tylko ciekawe czy mi zafunduje moj kolejny cud. Plenitude - powiedz mi proszę, bo na pewno wiesz ile muszą miec pecherzyki, żeby byly dojrzale i zeby były jajeczka w nich. Ja we wczesniejszych cyklach mialam 15-16 mm pekaly, ale ciazy nie bylo.. lekarz powiedzial, ze sa niedojrzale (wczesniejszy co do niego chodzilam). Po clo mi rosly wlasnie takie i pekaly ale nic z tego nie bylo. dopiero po laparo plus clo zaczely rosnac i wlasnie nie pamietam jaki mialam jak zaszlam. Pekly mi 2, z czego jeden sie podzielil jeszcze , wiec moje dziewczynki to byly blizniaczki jednojajowe a trzecia byla z osobnego jajeczka. U nas w rodzinie jest bardzo duzo blizniat (moj ojciec ma brata blizniaka), wiec gentyka zrobila swoje..
Malgonia co do hormownow to tak jak karola pisze - luteina i dupek to prawie to samo i to jest naturalny hormon wydzielany przez kobiete, a acard tylko na poprawe przeplywów z tego co sie orientuje, wiec spokojnie.. :)
 
Małgonia Kochana moja ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dulano może coś się zadziało jak jest śluz i mdłości? Ile Ci się okres spóźnia? Ja zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży jak zjadłam jogurt, koktail i kefeir to wymiotowałam jak kot.
 
Dzwonilam do lab po wyniki posiewu z pochwy. Mam jakies 2bakterie... :-( nic mnie nie swedzi, ani piecze a tu prosze:bakterie... Pisalam sms do mojej gin,bo babka z lab mowila,ze trzeba bedzie po antybiotyk.... Cholera.
 
anilek77.. dobrze ze bakterie wykryte.... a antybiotyk napewno dostaniesz taki bezpieczny :)

Odebrałam wyniki przeciwciał antykardiolipidowych i sa ujemne, tak jak myslałam...
U naczyniowca dostałam skierowanie na dooplera, wiec musze czekac do 5 grudnia na usg naczyn i potem 6 spowrotem wizyta u doktorka.
Jutro ide do gin po clexane bo mi sie konczy i juz bedzie na 100% :( az mi sie płakac chce....

A jeszcze wczoraj dowiedziałam ze ze kolezanka tydzien temu u maluszka w 13 tyg widziała serducho a wczoraj juz serducho nie biło...14tydz.... myslalam ze jak sie te magiczne 12 tyg przekroczy to już jest łatwiej... jakos mnie to przygniotło :(
 
reklama
Plenitude, dziękuję za odpowiedź:tak:
Katka, Tobie także dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o odpowiedź na Twoje pytanie to - nie staramy się jeszcze. Nie miałam jeszcze pierwszej @, a od poronienia minęły dopiero 4 tygodnie. Dziś był dopiero pochówek naszego Jasia:-:)-( Ja nie jestem jeszcze gotowa na staranka. PRZERAŻA MNIE TO!!! :-:)-( Strach paralizuje mnie i nie wiem kiedy minie. Rozważamy czy nie zacząć się starać w następnym cyklu, ale póki co mam jeszcze listę badań do zrobienia (PRL+MTC, TSH i fT4, APTT, fibrynogen, D-dimery), no i koniecznie wymaz muszę zrobić na początku tego cyklu, w którym będziemy chcieli zacząć starania - na tą pieprzoną ureaplasmę. Co prawda braliśmy oboje z mężem antybiotyki na to przez 10 dni i lekarz zakłada, że jesteśmy wyleczeni, ale wymaz i tak chce zrobić, no i dobrze. Do tego nie mogę od 3 mc wyleczyć się z grzybicy, dostałam już czwarty lek, pomimo, że wiem iż mam candidę to nic na nią nie działa. To też sprawia, że nie za bardzo mam ochotę na przytulanki z mężem:-( No a najgorsze, że nie wiem co będzie dalej z pracą, jeszcze 4 tygodnie jestem na macierzyńskim, a potem myślę, że mnie zwolnią, więc nie będzie nas stać na dziecko... jestem w trakcie szukania pracy, ale domyślacie się pewnie jak "chętni" są pracodawcy do zatrudnienia kogoś świeżo po 3 mc zwolnienia z powodu zagrożonej ciąży i poronienia... :baffled:

malgonia
, serdeczne gratulacje!
enya, cieszę się, że się odezwałaś, czekałam na Twoje pełne pozytywnej energii wpisy:tak:

pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!
 
Do góry