Ciąża Po Poronieniu

[kłaczek]

Izka, baw sie dobrze przede wszystkim. Poza tym, jesli maz wraca w czwartek, to go uzyj w czwartek - plemniki przezywaja w drogach rodnych do 72h, wiec powinno styknac. No, innego wyjscia chyba nie masz.

Usmiech Prezesa dla wszystkich staraczek:

 

[Plenitude]

izka popieram zdanie kłaczka, ja też mam prikaz sexu co 2 dni żeby miały czas dojrzeć. użyj męża w czwartek ( jakbyś miała spore wątpliwości to nawet przed samym wyjazdem czyli dziś wieczorem lub w środę rano). nie martw się, mój mąż zazwyczaj przebąkuje coś o bykach rozpłodowych

karola chcę mieć udokumentowany tutaj rok leczenia niepłodności (kwalifikuje to do tego rządowego programu o in vitro) i chcę dać temu lekarzowi jeszcze szansę, to nie jego wina, że nie zachodzę. owszem, stanie w tym samym miejscu doprowadza mnie czasem do tego, że mam ochotę chodzić po ścianach. przerwę i tak muszę zrobić, trudno, cykl zawalony w gruzy i będę miała argument o przerastaniu pęcherzyków. zostaje mi jeszcze ta przyszpitalna poradnia leczenia niepłodności - pierwsza w Polsce, miasto płaci za badania, jak u tego lekarza się nie uda to tam pójdę, trudno. Poznań mam w gotowości, chcę tu jeszcze popróbować, mam nadzieję, że wystarczy mi uporu w dążeniu do celu.

Magda pisz jak tam teścior :-)

 

[agnieszkaala]

Matita, Katka jak przeczytałam Wasze posty to się poryczałam. Kochane bardzo bardzo Wam wspólczuje.
Izka dziewczyny mają racje, plemniki żyją w pochwie 72 godz więc styknie jak będziecie się kochać w czwartek.
Emalia trzymam kciuki, żeby boboseksy były skuteczne.
Kłaczek ale przystojny Prezes
Karola gdzie będziecie mieć sesje?
Ameritum jak humorek?
Loi gdzie sie podziewasz ?jak się czujesz?

Mi wychodzi z kalkulatora obliczeń dni płodnych, że od 15 mam się starać,ale coś cienko widze ten miesiąc. Mój M pracuje dużo, dziś w nocy siedział nad projektem i nie spał wcale i rano poszedł do pracy więc nie będzie miał siły na seks, a pozatym jak przemęczony to pewnie plemniki nie będą skuteczne

 

[aniii]

Dziewczyny wpadłam tylko na chwilę...przepraszam. tęsknię za wami...
mam pytanie...kiedyś pisałyście o jakimś leku wzmacniającym odporność, możecie podac mi jego nazwę?nie bardzo mam czas przeglądac wszystkie posty...z góry dzięki...

Hona dobrze że się odezwałaś...już myślałam ze wskoczyłaś przed szereg. ostatnie dni są najgorsze, to wyczekiwanie, brak snu i wygody...ale ciesz się i delektuj tą chwilą...zdążysz nacieszyć się jeszcze bobasem a czasu na leżenie może juz nie być...trzymam kciuki za szybki bezbolesny poród i zdrowego dzieciaczka.całusy

 

[katka2012]

Dziewczyny - bardzo, bradzo Wam dziękuję za ciepłe słowa!!!! Jestescie naprawdę cudwne. Tpo duze wsparcie dla mnie..
Plenitude - Myślę, że coś rzeczywiście powinnas zmienic w leczeniu. Wtedy psychicznie poczujesz się tez lepiej, bo bedziesz czuła ze cos sie dzieje, ze cos działasz.. Ja pamietam jak na mnie to działało pozytywnie.. Dopóki masz komórki jajowe jest szansa zawsze! A skoro masz tylko niepekajace to to na pewno da się naprawic Jestem pewna!Z in vitro tez sa przejscia bo ciaze mnogie.. A o ryzyku moge Ci ja albo Emka niestety opowiedziec Dopoki sa szanse naturalnie lub choc wspomoc (laparo, inseminacja, leki itp) to kochana wierz! A skoro bierzesz metformax to masz insulinoopornosc? I czemu Ci lekarz ni daje pregnylu jak pecherzyki sa dojrzale? A jakie masz Lh/FSH? Bo ja mam własnie zaburzenia gonadotropin - sa odwrocone.

Izka - ja mysle podobnie co dziewczyny - co 2 dni seksik i bedzie git
Magda - ja bym nie odstawiala duphastonu bez testu. A test najlepiej w dniu spodziewanej miesiaczki..Bo to jak pisze Plenitude progesteron, ktory podtrzymuje ciaze i jak odstawisz a bys byla w ciazy to moze byc roznie..
Kłaczek - sama słodycz

 

[majra]

katka- witaj, nawet nie potrafię sobie wyobrazić co teraz przeżywasz
[*]
[*]
[*]

mysiak- &&&&&, ale już i tak po wszystkim:-)

bett- gratki wielkie, to wspaniale mieć córeczkę

karola- ja to bym się przy okazji zapytała tego księdza w jaki sposób 3 miesięczny maluch uczestniczy we mszy, bo mnie się wydaję że uczestnictwo jest albo śpiące albo ryczące

kłaczek- przed takimi uśmiechami niech klękają narody, fajny gość

 

[aniunnia]

Bett kochana gratuluję z całego serca :-)

Karola mi te krople kupował mąż siostry w Niemczech po 10 euro. Ale ma allegro widziałam i na innych stronach. Musisz tylko uważać zeby nie kupic czeskiej podróbki ze słonikiem na opakowaniu. Wy bedziecie mieć fotografa na chrzcinach? My robimy w święta i może to dobry pomysł. A jaki koszt jest takiej usługi?

 

[Gatto]

Melduje ze dzisiaj po 11 przyszla na swiat Martusia. Ma 56cm i wazy 3080. Ciagle nie moge w to uwierzyc ze to juz. Buziaki dla Was, dziekuje za kciuki i doczytam jak wroce do domu bo mi bb na telefonie szwankuje.

Bett kochana mega gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech sie Martusia dobrze rozwija przy maminym cycuszku

 

[Plenitude]

katka nie boję się ciąży mnogiej, już przy clo ryzyko wzrasta, powiedział mi to lekarz, a ja mu odparłam, że się tym nie martwię i nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. potem w lipcu powiedział mi na monitoringu, że to dobrze, że rośnie mi tylko jeden pęcherzyk, że po clo często rośnie więcej i że ciąże mnogie.. powtórzyłam, że może być :-), a jak na zawołanie od sierpnia zaczęły rosnąć dwa pęcherzyki i nic już nie skomentował. poza tym lekarz co cykl daje mi pregnyl, tym razem chciał zaczekać bo pęcherzyk miał niecałe 20 mm i był drugi 16 mm, no i powiedział w czwartek, że widzimy się w poniedziałek a powinien dać skierowanie na zastrzyk na piątek. w poniedziałek ujrzałam na usg 3 cm-owego potwora i skomentowałam, że boli mnie w boku od trzech dni.. lekarz chciał mi pewnie podać pregnyl w poniedziałek a tu nici. moje pęcherzyki mają zaburzone nie tylko pękanie ale i wzrost, nie rosną same i tylko raz sam pęcherzyk pękł, wszystkie cykle mam na clostilbegycie i pregnylu.. in vitro to po prostu furtka, wiem, że gdy wszystko inne zawiedzie ta szansa pozostanie, to mój zawór bezpieczeństwa. wiem, że jest jeszcze laparo, inseminację wspominał mój lekarz nawet ostatnio. poczekam do stycznia, zobaczymy co wymyśli. nie straszna mi żadna terapia. chcę mieć dzieci i nic mnie nie powstrzyma.

magda przykro mi, że test negatywny, mój też w tym czasie taki był a 3 dni później już nie więc bierz dupka i trzymamy kciuki &&&&

 

[Magda_88]

Pleni mam brać dupka? Jakoś przestałam wierzyć,że coś z tego będzie, a jak będę go długo brała, to tydzień mi się przesunie następny cykl. Może jednak odstawić i czekać, zrobić test za 2 dni,jak nie przyjdzie@, jak wyjdzie ok to zacząć brać znowu?

P.S. Mam jaką mini infekcję od 2 dni, coś mnie piecze leciutko :/ Dodam, że higiena zachowana bardzo i dawno po przytulankach, więc to nie obtarcie. Nie wiem co to może być.