mysiak zapytaj twojego gina o witamine B6 ja przy poprzedniej ciąży troszke za późno sie o niej dowiedziałam, był to koniec 1 trymestru i wydawało mi sie że pomaga lub poprostu "ten etap sie kończył"
ponoć dobry jest też imbir ja przez ostry zapach nie stosowałam, w tej ciąży nie miałam takich problemów ale przy poprzedniej to czasem miałam wrażenie że mieszkam w WC
As no no

śliczniutka ta Twoja mała
Agnieszka_257 bardzo mi przykro ... zapalam światełko dla Twojego aniołeczka
Karolka cieszę się że u was poprawa i duże && za wizyte u kardio
perełka podbrzusze boli bo macica sie obkurcza, mierz sobie temperaturkę kilka razy dziennie jesli nie masz goraczki to raczej wszystko ok, trzymaj sie kobitko dzielnie tulam mocno
U mnie wszystko ok i u małej też, u M bez zmian, ale troche przyrabia tu kompa komus na podreperowanie wzioł, teraz ma 1,5 metrowe podobrazie i bedzie cosik tam malował kumplowi to cosik grosza wpadnie, sprzedałam kilka książek i gier na allegro wiec jest jako tako i remontujemy na raty, pokoik małej pomalowany na biało, cosik M może namaluje i może jakieś naklejki itp, została do zrobienia podłoga, teraz mamy rozpoczęte malowanie w naszym pokoju i w przedpokoju. No ale całe to budowlane szaleństwo przynajjmniej odciąga nasze myśli od problemów
We wtorek M ma 2 rozmowy ... zobaczymy.
U siorki 2 próba porodowa niewypał, nie było reakcji na kroplówke i teraz reszta pod znakiem zapytania bo pierwsza próba była ok, jutro ponoc ma miec USG i we wtorek ew wywołanie jak mały bedzie miał wagę ok 3 kg o ile będzie reakcja na kroplówke - zobaczymy
Na jej sali zrobiło sie nieciekawie, brzuchatki sie wykruszyły :jedną wypisali, druga miała cesarkę a trzecia cesarke ma jutro. Siorka zostanie sama ze "starej ekipy" wszystko było by ok ale od kilku dni przez 2 łózka przeszło już kilka pacjentek - aniołkowych mamuś ... ciezko patrzy sie na cierpienie innych ... ich płacz przez sen i skrępowanie podczas badania KTG gdy po całej sali roznosi sie echem bicie serduszka Twojego maleństwa ... głupio jest ponarzekać na bolesne kopniaki małego odwiedzającym i ogólnie przykro jest i jej i tamtym dziewczynom, tym bardziej że wie jak ja cierpiałam i jest sobie w stanie choć troszke wyobrazić traume tych kobiet. Na drugim końcu oddziału lezy dziewczyna równiez z cukrzycą jako jedyna oczekująca na poród i tez od kilku dni same poronienia ....