reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Loi - wiem, że są chwile zwątpienia, pytania dlaczego ja? ale to nie prowadzi donikąd. ja wolę żyć w przeświadczeniu że taki jest dla mnie plan nawet jeśli go nie rozumiem i że Bóg doświadcza tych których kocha. jest też takie jedno zdanie w Biblii które mi pomagało w ciężkich chwilach - "ilekroć niedomagam tylekroć jestem mocny". a to że Cię czasem nerwy poniosą to jest w 100% normalne i ludzkie, pamiętaj że hormony też Ci jeszcze trochę szaleją. nie bądź dla siebie taka surowa. najważniejsze jest to co napisałaś na końcu że kochasz swojego synka nad życie :tak::tak::tak:
 
wyłamałam się i zrobiłam rano test, czułam w nocy, że kłują mnie jajniki, ciągną i wkurzają, nie mogłam spać. rano zmierzyłam tempkę i sam jej poziom pozbawił mnie złudzeń. test taki jak zwykle czyli negatywny, chyba rzeczywiście poczekam na kobietkę..

mysiaczku powtórzę test w piątek bo odstawię duphaston, ale nie potowarzyszę Ci na naszej porodówce ;*

anii nie zaprzeczam, że jestem pesymistką, uważam, że jak coś może pójść nie tak to tak właśnie będzie.. życie, oram to pole dalej, już czuję się okresowo, ciągnie w krzyżu i wszystko jest be albo wrrrr..

loi testowanko powinno być w piątek, ale raczej znam już wyniki, nie bedę już bardziej rozczarowana w tym cyklu, wolałam wiedzieć, złudzenia są męczące

kasiu oby Twoja tempka się utrzymała, moja ciążowa to była 37,4 &&&&

kwiatuszek, lenka życzę dużo zdrowia i pięknie rosnących maluszków

IZW żeby wszystko było dobrze z pracą, życzę Wam tego bardzo żebyście mieli mniej zmartwień
 
Loi nie miałam badanej krzepliwosci, ale mam obciążony wywiad rodzinny ... lekarz zadecydował o clexane po przebytych poronieniach...
obciążony wywiad rodzinny? co to dokładnie oznacza? że ktoś np miał żylaki? mnie o to pytano, Babcia miała z tym duży problem


bett dziś to jestem mega podekscytowana, że poszłam na te badania, nosi mnie, że ho ho, mąż się ze mnie śmieje, a ja góry bym mogła przenosić, a przede wszytskim to już bym chciała się starać :-)
Plenitude no to czekamy na kolejny cykl :) ale wiesz, 14 dni jeszcze nie minęło, choć fakt, złudzenia bywają męczące

zrobiłam te badania pod kątem zespołu antyfosfolipidowego, 60zł:sorry: no ale, cieszę się, jakbym se coś normalnie kupiła :zawstydzona/y::-D jutro wyniki, ale tarczycę dopiero rano mogę badać, więc rano znów jadę, tylko na tsh i ft4
 
anilek77
no u mnie @ będzie się kończyć wreszcie,także niedługo zabieramy się za robotę :D

u mnie w rodzinie obie babcie mały problemy z żylakami,ja mam pracę stojącą i żylaki się pojawiają.
 
Loi babcia miała udar, zylaki, moja mama ma z tym problem, a ja mam coś nie tak z zyłami i czeste obrzeki wiec też coś tam gdybają...
hmmm, to rzeczywiście, lepiej o to zadbać, to ja też lekarzowi o wszystkim opowiem :/ w sumie w szpitalu jestem lekarz już mnie o to pytał

mąż myje Tymona, ja tutaj, ale zupełnie nie wiem, co mam zrobić z resztą wieczoru, spać mi się nie chce, czytać chyba też nie, w tv chyba nic nie ma, będę siedzieć i marudzić:eek::eek:
 
a masz problemy z krzepliwością, że zlecono Ci te zastrzyki? Czy dostałaś tak dla świętego spokoju?
Ja też jestem po 3 poronieniach, a ciąże były 4, pierwsza zakończona wielkim już 5letnim sukcesem J
dziękuję AS J rzeczywiście miałaś ciekawą noc, pomieszanie z poplątaniem, hahaha
Dziękuję, że tak mówisz o byciu mamą.. chyba zbyt szybko się jednak denerwuję, krzyknę na niego, a potem mi głupio, nie mówiąc już o tym, jak mi się zdarzy go np.szarpnąć… ehhhh szkoda słów…
A co jest Twojemu synkowi? Jaki to rodzaj niepełnosprawności? Jeśli mogę zapytać?

martusionek gratuluję zdrówego syneczka J oby tak dalej J

kasia2508 mocno mocno trzymam kciuki za Tempkę J niech się pięknie utrzymuje wysoka J

ehhh czasami po prostu w momencie słabości i takie myśli mam, a kocham mojego synka nad życie i nawet mam wrażenie, że to ostatnie poronienie jeszcze bardziej zbliżyło mnie do niego..

Spontanicznie idę na badania pod kątem zespołu antyfosfolipidowego (zrobię antykardiolipinowe przeciwciała) i pod kątem czynności tarczycy. Wystarczy TSH i T3? Tak na pierwszą diagnozę? W sobotę ide do tego nowego Gina, więc chce już przyjść z czymś J już nie mogę się doczekać :D :D
Biegnę na badania, do potem

Wiesz czasami naprawdę trudno wytrzymać z tymi nerwami ..
Moja nastolatka mi niedawno wypaliła z tekstem podczas dość ostrej wymiany zdań takie stwierdzenie:
Przykro mi bardzo ,wiesz mamo -ja na świat się nie prosiłam...
Chciałaś mnie to mnie masz ,a teraz to się męcz...
I jak nie kochać takiej gadziny :szok::szok::szok::-D:-D:-D,choć gul mi do gardła skoczył ...:wściekła/y::wściekła/y:
No wściekam się ,ale ona ma 1000 % racji ;-):-):-):-)
Ot dzieci -ot rzeczywistość ...

Mój mały ma wiele problemów po szczepionkach niestety.:-(
Wcześniactwo ,trudna ciąża ,uszkodzenia okołoporodowe nam tyle nie dowaliły co szczepionki...
Ech życie :sorry::sorry:
Kubuś ma ostatecznie Zespół Aspergera czyli zaburzenia autystyczne z sferze poznawczej i społecznej,dość dużą nadaktywność i brak skupienia uwagi na dłużej,problemy z integracją zmysłów(zaburzenia SI).
To tak w mega skrócie.
Więcej znajdziesz na moim blogu (adres jest w sygnaturce)

Doczytałam ,ale na odpisanie ma szans.
Idę do łóżka.
Dobranoc dziewczynki .
 
Hej Dziewczyny, chyba mamy to!
Moja prolaktyna z poniedziałku wynosi 56.36ng/ml podczas, gdy norma to 5.18-26.53
a po obciążeniu wynosi aż 329.02ng/ml

Lece do lekarki po cos na zbicie dziada...
 
reklama
Plenitude szkoda że test negatywny. przykro mi:-(

Loi jak poczytałam o Twojej cierpliwości /raczej jej braku/ do synka to tak jak bym o sobie myślała. mam niemal codziennie myśli ze jednak nie nadaję się do bycia matką, często się złoszcze, krzyczę, mam dosyć a potem tego załuję i razem ryczymy z Lilą ze nigdy wiecej takich słów nie użyjemy. bo jeśli chodzi o bicie, czy popychanki to u mnie nie ma miejsca, ale słownie potrafie zranić jak mało kto, a ja durna matka jako stara już kobita powinnam być bardziej rozumna niż taka szesciolatka...teraz w ciazy jednak staram się trzymać jęzor za zebami i wypraszac Lilkę z pokoju jak coś zmajstruje wtedy mi przechodzi. jej jak przejdzie to sama przyłazi do mnie i wtedy godzenie jest cudne. przytulamy sie i mówimy piękne słowka:tak::tak:. też czesto myślę jak Bóg mógł mi dac taką uroczą córcię skoro często nie mam do niej siy i cierpliwości, a tu drugie w drodze i co ja bedę tak na obie się darła???ale dzieci to dzieci...potrafią wyprowadzić z równowagi a my jesteśmy tylko ludźmi...trzymaj sie;-)
 
Do góry