reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej.
wszystko wsakzuje na to ,że straciłam dzidzie. Pokrótce opowiem Wam jak wszystko wyglądało i proszę, poradźcie mi, czy któraś z Was też miała podobną sytuacje. Chodzi mi głównie czy jest szansa ,że sie wyczyszczę i uniknę zabiegu.

A więc : plamiłam od zeszłej niedzieli. Pojechałam do ginki w poniedziałek, stwierdziła ,że sie zagnieżdża i dostałam Dupka i Nos-pe. Plamiłam cały tydzień aczkolwiek w piątek i sobotę nie było już nic. W niedziele rano wstałam z niedużą ilością krwistego śluzu między nogami. Pojechałam na szpital i tam lekarz zbadał. stwierdził ,że szyjka zamknięta i na USG. Na badaniu stwierdził ,że pęcherzyk ma zaledwie 4mm i cos tu nie tak, że za małe, że nienormalnie wyglada ta ciążą i raczej wygląda na poronienie. Kazał czekać do środy , brać dalej leki i iść do swojego gina żeby zobaczyć co sie dzieje. No i po powrocie ze szpitala zaczęły wylatywać już ze mnie skrzepyi sporo krwistego sluzu. Dzisiaj krwawienie mniej więcej jak okresowe. Modle się żeby nie było krwotoku, i żeby poleciało wszystko samo, bo nie chce zabiegu. Chcielibyśmy się zaraz starać ,a po łyżeczce moga powstać blizny i pół roku nie można zachodzić.
unhappy.gif
I ot moja cała historia.
unhappy.gif

Nie spodziewałam się ,że spotka mnie cos takiego po dwóch normalnych ciążach
no.gif


Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi :)
 
reklama
Emalia - trudno jest cokolwiek powiedzieć bo nie jesteśmy lekarzami ,ale jeśli już nie ma skrzepów to chyba już po najgorszym , jednak ja bym wybrała się do lekarza na badanie żeby określił czy już wszystko zeszło i ile jeszcze zostało...Bardzo mi przykro ,że Ciebie to spotkało (*) przytulam.
Co do starań to można się starać po 3 miesiącach od straty po zabiegu ,a jeśli się sama oczyścisz to nawet wcześniej.
 
Karola dzięki za słowa otuchy. to dla mnie bardzo wazne. no niby rodziców mamy. tzn mam ojca i macoszkę bo moja ukochana mamcia nie zyje. niestety oni nie garna się do pomocy, uważają że każdy pracuje na siebie i jak sobie poscielisz tak się wyśpisz...wiesz, to ludzie z tych co jeżdżą co roku na wczasy do ciepłych krajów, maja dwie chałupy, piękny samochód ale mój ojciec jeszcze żadnej ze swoich córek nie pomógł finansowo nigdy...co do teściowej, złota kobieta, oddałaby wszystko tylko nie ma z czego. ma emeryturę najniższą 600 zł a pomaga swoim dzieciom jak tylko może, a ma ich 5cioro w tym jedno niepełnosprawne. ostatnio powiedziala że się dołoży 200 zł na wózek a ja pytam jej z czego. no nie mogę jej odbierać ostatnich pieniędzy. ech...az się poryczałąm...swoją drogą nie wiem co Ci z tym mleczkiem doradzić. no my mieliśmy kolki i zaparcia ale nie aż takie...ucałuj ją ode mnie

Lili gratuluję z całego serducha....suuuuper córcia i taaaaka śliczna!!!

Aga221122 witaj, tez straciłam swojego Malucha w tym okresie. co do szpitala to myślę że lekarze będą wiedzieć co robić jakby skurcze sie nie pojawiły

Czarna przykro mi:( może za miesiąc się uda...

Plenitude koniecznie skonsultuj u innego gina te wyniki...

Kłaczku no myślenie trudno jest wyłączyć jak cholera....nawet jak próbujemy nie myśleć to z głowy zaraz dochodzą jakieś głosy...wiem coś o tym...mimo wszystko wiem że jeszcze ciąza będzie u was. po prostu to czuję...

Kwiatuszku ja miałam tak dwa tyg temu po pobraniu wymazu na cyto...też się wystraszyłam. ale po jednym dniu mi przeszło. także spokojnie

Emalia przykro mi. możesz jeszcze chwilę poczekać sama na oczyszczenie a potem i tak czeka Cię wizyta u ginki żeby upewnić się czy rzeczywiście wszystko zeszło. ale uważnie obserwuj swój organizm, czy nie pojawia się krwotok, gorączka, bardzo silne bóle. z tym nie ma żartów. trzymaj się kochana.


Jeju dziewczyny a mnie normalnie chyba jakaś chandra jesienna zaczęła dopadać...normalnie nie cierpię jesieni że szok, zawsze wtedy wszystko mi idzie pod górkę...oszaleję...tylko bym chodziła i ryczała albo leżała i leżala...a przecież mam z czego być zadowolona...:shocked2:ale mam doła...
 
Karola - No tak, nie pomyślałam o całym sprzęcie, którzy trzeba przygotować :)

Plenitude - czy ten żel działa,conceive plus,?

emalia82 - Kochana, strasznie mi przykro. Który to był tydzień? Mi udało się obyć bez zabiegu, w prawie 5t, zrobili mi 2 usg po pobycie w szpitalu i wszystko się samoistnie, na szczęście, usunęło. Nie martw się na zapas, wszystko będzie dobrze :*
 
anii- a to kij w d*** takim dziadkom jak nawet wnusi nie pomagają, sorki że dosadnie, ale ja tez bym się na takich wypięła

karola- ja wiem, że to kupa kasy, za parę tygodni mała będzie jadła ze trzy puszki tygodniowo, potem już mniej, bo się pokarm urozmaica, ale powiem ci że to dobra inwestycja, Majke nigdy nie bolał brzuszek i nigdy nie było problemów z kupką, poza tym nie chorowała dopóki nie poszła do przedszkola, a piła enfamil prawie 4 lata, no ostatnio to oczywiście tylko jako bazę do kaszki rano, jeżeli cię to pocieszy to u moich znajomych urodził się wcześniaczek z problemami gastrycznymi i w szpitalu podawali mu takie mleko, że trzeba było za nie płacić ponad 100 zł za puszkę, a rodzice też z jedną nieregularną wypłatą, i mimo, że dzieciak nie mógł pić innego mleka nie przysługiwała im recepta z ulgą

emalia- witaj, bardzo mi przykro, masz dużą szanse na samoistne oczyszczenie, ale kontrola u lekarza jest konieczna dla twojego zdrowia

kwiatuszku- ja też nie mogę nigdzie postać, dzisiaj przechodziłam przez rynek i stały panie z jajami, serami i kurami i zmuliło mnie od samego zapachu, jak fajnie, że czujesz ruchy
 
Ostatnia edycja:
emalia ja poroniłam samoistnie w ostatnim dniu 8 tygodnia, bolało jak cholera, ale dałam radę sama właśnie po to by zaraz w następnym cyklu się starać i uniknąć zrostów po łyżeczkowaniu. Jeśli nie ma krwotoku i gorączki to obserwuj i czekaj aż pójdziesz do gina, pęcherzyk miał 4 mm więc może sam przejść przez szyjkę. zapalam światełko
[*], przykro mi, że Ci się nie udało.

Magda czy działa to się okaże :-D, mam kłopoty ze śluzem mimo wiesiołka a i sex na zawołanie o różnych porach nie sprzyja naturalnemu podnieceniu, dziś rano wypróbowałam, nie ma zapachu i jest taki jak ten z unimila oparty na wodzie, zobaczymy, ja używać żelu muszę a nie chcę tych dostępnych w drogeriach bo mogą utrudniać ruch.

Karola słyszałam, jednak to są w większości płatne wizyty w przedziale 100-250 zł za wizytę. są też dobrzy lekarze na NFZ tylko muszę ich poszukać, gdzie przyjmują. Na leki wydaję tyle co na 2-3 wizyty więc na razie poszukam coś na NFZ.

dziś na 12,20 mam kolejny monitoring, może dziś już będzie zastrzyk, mam nadzieję, że tak :-D





jestem już po wizycie i po zastrzyku z pregnylu, prawy jajnik - dwa pęcherzyki 16 i 17 mm, mam nadzieję, że pękną obydwa :tak: tak więc w czwartek idę na potwierdzenia pęknięcia, a jak tak to duphaston 12 dni czyli testowanie ok 25,09,

mysiaczku tak profilaktycznie na 19 październka zapisałam się do Twojego gina, jak znajde kogoś szybciej to odwołam, dziś już nie zdążę na niepodległości, ale jutro tam śmignę.

pozdrawiam i uciekam do pracy
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny, odebrałam dziś wyniki badań tarczycowych i bety robionych wczoraj, i tu niespodzianka bo beta ponad 700, aż boję się cieszyć. Wygląda na to, że w sobotę w laboratorium albo wpisali źle wynik zamiast 305 było 30.5 albo źle zbadali. Wczoraj robiłam w innym laboratorium. Chyba się do nich przejadę i delikatne opieprze... nie wiem co o tym mysleć,
 
reklama
Magda, Karol jest "pomiarowy" - mierzylam tempke w tym cyklu, z tym ze wykres byl beznadziejny. Ale wczesniej tez mierzylam i - jak to moja kumpela mawia - hovno! Ostatnia ciaza byla z ovutestami i kombinacja alpejska i... byla to wlasciwe okreslenie. Odpuszczenie pomiarow, testow itp... Mialam na celu uwolnienie sie od myslenia - nie mierze, nie celuje, nie kombinuje, nie mysle. I - znow zacytuje Almiczke - hovno!:baffled: Licznik dni cyklu mam zamontowany na stale. Dzis 13. Z tematem zastepczym tez nie bardzo wychodzi - urzadzamy dom, kupuje meble, wyszukuje roznosci, a jednak... Jak wieczor nadchodzi juz sie wlacza myslenie jakby tu skutecznie d... dac.:-D
Martusionek, co sie cudzym dzieckiem chwalisz?;-) Dzieki za foto - sliczna mala.
Emalia, wszystko wskazuje na to, ze poronilas. Oczywiscie moge sobie tylko teoretyzowac jako laik, ale mysle ze duphaston wstrzymal rozwoj poronienia i odwlekl wlasciwa akcje. Ale moze nie - trzeba by zrobic scan. Jesli poronilas... Co dalej? Optymalnie jest wykonac scan macicy, zeby stwierdzic czy poronienie jest kompletne i w zaleznosci od tego postepowac dalej. Tak przynajmniej mi tu robili i uwazam ze o ile na procedury NHS mozna czasem narzekac, tak to maja pomyslane dobrze. Scan kontrolny po poronieniu i jesli cos zostalo, to dopiero decyzja o zabiegu. W PL mimo ze poronienie sie "rozkrecilo" i tak robili zabieg, za co mam pewien zal. Poza tym, nawet jesli zabieg, to nieprawda ze trzeba odczekac pol roku - jesli wszystko jest ok, lekarze zalecaja 3 miesiace. Fakt, po zabiegu moga zostac blizny, ale tez nie panikuj. Jestem po zabiegu i mam zdrowego synka, choc podobnie jak Ty uwazam, ze jesli mozna zabiegu uniknac to po co dac sobie grzebac. Scan po poronieniu mialam do 2 tygodni.
Aniii, ale mozna probowac. A handra? Tez nie lubie jesieni, Ty dodatkowo masz hormony w akcji - zrob sobie cos przyjemnego. Wiesz gdzie kobieta ma punkt G? No, to do roboty - najlepiej z karta meza.;-)

Mlody zezarl awizo i domaga sie krakersow. Dobral sie do mojego portfela - gnida mala. Widze ze poznaje wartosc pieniadza bo miedziaki wcale go nie kreca, wyciaga banknoty. Pora interweniowac.:-D
 
Do góry