reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

kłaczku:-):-D zapamietam to:tak:.ewcik placz ile tylko chcesz...to przynosi ulge,oczyszcza nas od srodka...igusiad to okropne,ze twoja siostra dostała lek ktory nie powinno sie stosowac w ciazy...kurcze nie wiem co bym zrobiła jesli mnie takie cos by spotkalo...powiem wam,ze jak czytam o tym jaka jest sluzba zdrowia w innych krajach niz nasz,jak tutaj dziewczyny opisujecie to ciesze sie ze mieszkam w Polsce,bo moze 50% lekarzy to tez partacze,ale jest szansa,ze trafi sie wreszcie na kogos porzadnego jak w moim przypadku...ehhh...elka ja bym nie dała rady i napewno bym sie rozkleiła.lenka,bo faceci mysla,ze kobieta ma w genach wpisane,ze jest od gotowania,sprzatania,zajmowania sie dziecmi i nikt lepiej od niej tego nie zrobi...ja to czasem mowie,ze powinien tak jeden z drugim co to nie szanuje pracy kobiety zostac na miesiac sam z dziecmi i z domem.i co by sie stalo??? z palcem do dupy by nie trafili.taka prawda.kobieta ma umiejetnosc organizacji,rozdzielenia sobie obowiazkow,a facet juz nie...takze mogłoby byc ciekawie.kochana w kazdym domu tak jest mniej lub bardziej.ja jestem typem pedanckim.lubie jak kazda rzecz jest na swoim miejscu,lubie jak jest czysto.moj maz owszem lubi porzadek,ale juz nie jest tak dokładny jak ja i zazwyczaj musze po nim poprawiac czego nie znosze,bo jak juz sie czlowiek za cos bierze to niech to robi porzadnie,ale on twierdzi,ze nie musi byc tak dokladny jak ja...yhhh...trudno jest sie do tego przyzwyczaic i czasem czlowiek ma chcec pizdnac wszystko i wyjsc z domu,ale jaki w tym sens jak wrocisz i bedziesz musiala to zrobic???u nas juz popadało i fajne powietrze sie zrobiło,ale tylko patrzec jak wyjdzie slonce i bedzie ukrop:baffled:
 
reklama
kłaczku:-):-D zapamietam to:tak:.

Co?:szok:

Moja potwora dzis mnie podlala. Obudzil mnie strumyk cieknacy po przescieradle - zmorek spal na brzuchu i pamper na tylku suchy a z przodu nie wydzierzyl. Matka i rodzicielskie loze "zaznaczone". U nas ostatnio cieplo i maly w nocy pije - dach nie jest izolowany, wiec jak sie dachowki rozgrzeja to na pietrze mozna wyplynac z majtek - dziecko spi w samym bodziaku a i tak w nocy budzi sie zeby pociagnac wody. No i sa efekty.:-D
 
Dzieki Dziewczynki za dobre slowa...Mala jest cudowna przeslodka ma takie male nozki i takie paluszki ehhh dalam rade:tak:Moj J nie powiem sprzata gotuje myje okna itd raz mu wyjdzie lepiej raz gorzej (mowie o sprzataniu bo gotuje swietnie nie chwalac sie) i chociaz czasem mnie sciska zeby poprawic to daje spokoj i chwale go zrobil jak umial to najwazniejsze:tak:niektorzy faceci nawet wody na herbate sobie nie zagotuja nie robia nic w domu tylko czekaja az zona przyjdzie poda pozamiata brrrrrrr....to ja juz wole mazaje na oknie mojego J;-)Kłaczku trzeba zaznaczac swoje terytorium, no to teraz Karolek jest bossem:-p
 
Co?:szok:

Moja potwora dzis mnie podlala. Obudzil mnie strumyk cieknacy po przescieradle - zmorek spal na brzuchu i pamper na tylku suchy a z przodu nie wydzierzyl. Matka i rodzicielskie loze "zaznaczone". U nas ostatnio cieplo i maly w nocy pije - dach nie jest izolowany, wiec jak sie dachowki rozgrzeja to na pietrze mozna wyplynac z majtek - dziecko spi w samym bodziaku a i tak w nocy budzi sie zeby pociagnac wody. No i sa efekty.:-D

ze nie mam obowiazku pachniec,mam lezec i czuc sie dobrze:-D hehehe czyli jednym słowem mały cie olał:-D no zdarza sie.ale u nas tez jest strasznie goraco od dachu,bo mieszkamy na 4pietrze wiec jak sa temperatury po 30stopni to jest porazka,a w domu sauna...:cool:...

elka moj maz tez swietnie gotuje i przyznam,ze o niebo lepiej ode mnie.zawsze go chwale i wogole przy kazdej nadazajacej sie okazji mowie jakim to jest dobrym kucharzem.a najlepsze jest to,ze sam sie wszystkiego nauczył jak zamieszkalismy razem,bo wczesniej to nic nie potrafil uprychcic.co do sprzatania to nie powiem baaardzo mi pomaga,szczegolnie teraz jak wie jak mi jest ciezko cos zrobic,ale ja juz taka jestem,ze jak mam siłe i chec to poprowie po nim,ale tak zeby nie widział np przy krzataniu sie po kuchni.teraz juz mu tak uwagi nie zwracam jak kiedys z ta dokladnoscia,bo wazne,ze wogole ma zapał,a tak jak piszesz z chlopami roznie jest.co do dzidzi to ja juz kazdego dnia nie moge sie doczekac az swojego skarba przytule.tak juz bym chciala miec ja obok,ale wiem,ze musi jeszcze troszke wytrzymac...

ja sie dzis wystraszyłam nie na zarty...jakies 2h temu siedze sobie i ogladam tv az tu nagle złapał mnie ból w podbrzuszu taki jak na @ i promieniował mi az do ud:szok:...wzielam natychmiast nospe,polozyłam sie,przeszlo,ale cmi mnie tak troszku jeszcze.trwało to kilka sekund moze,ale taki rozlewajacy sie to byl bol...mała sie wierci...
 
NIe, nie, karola - nie masz obowiazku lezec i pachniec, ale masz czuc sie dobrze. Ma Ci byc cobrze, masz byc zadowolona i lezec sobie wygodnie, a jak ktos twierdzi ze nie pachniesz, to mu jego skarpetki pokaz.;-)
Elka, on tu rzadzi od pol roku! Troche pozno na podsikiwanie terenu z reszta zdazayl juz obsikac nas, lozko, wozek, lozeczko i tylko koty chyba uniknely posikania. Co innego podsikac teren, a co innego zorganizowac potoczek plynacy po lozku.:-D
 
Klaczus witaj w klubie :-D moj Tomaszek mnie olal juz na samej porodowce... tylko mi go na brzuchu polozyli, a poscil sobie piekny lukowaty strumyk na mamusie :-D

Elka jak nasze babelki beda wygladaly?? w ta strone mysl, w druga za bardzo doluje ;-) na 100% beda mialy jedna glowe, dwie rece i dwie nogi :-D i na 1000% beda rozpieszczane do granic :-D a do kogo beda podobne w sumie jeszcze troche i sie przekonamy ;-)
 
Lenka - ja uwielbiam fasolkę szparagową, mogłabym ją jeść kilogramami. co do tego że mąż nie wspomina o gumce, to może on też tak naprawdę chce tego dziecka, ale nie chce o tym rozmawiać i głośno mówić żeby ta chęć nie zrobiła się taka "prawdziwa"
Basia - to jest w 100% naturalne, że się boisz i każda z nas to rozumie ale też naturalne jest to że będziemy starały się Ciebie uspokajać. nie jesteś głupia, a jeśli jesteś to ja też bo też bo na początku też zamiast się cieszyć to się denerwowałam i trzymałam duży dystans do swojego brzucha. niestety beztroskiej ciąży to my już mieć nie będziemy. trzymam kciuki &&&&&&&&&&&
Ewcik - przykro mi bardzo z powodu Twojej straty. daj sobie czas na żałobę, pamiętaj że wszystko co będziesz teraz odczuwać jest zupełnie normalne. nigdy nie zapomnisz o swoim Aniołku ale z czasem nie będzie już tak bardzo bolało :-(
Majra - ja jeszcze nie tracę nadziei &&&&&&&&&&&&
Kwiatuszek - super, że ma wizycie wszystko w porządku, ja odstawiłam dupka w 16tc
Aniunnia - cieszę się że wszystko w porządku i nie musiałaś zostawać w szpitalu :-)

kobitki, ja już wróciłam, zjadłam obiad i się rozpływam... chyba się to jakąś drzemką skończy
 
Witojcie dziołchy!
Jo właśnie wrócinam z Zakopanygo. Buło piknie, górecki, potocki,pikne górolskie bacówki... ino dutków tyle te górolicki wyciongajom,ze sok! Za sycko ceba placic... Ale piknie jest!

Doczytałam Was do 11511 strony, jutro dokończę.:baffled:
zjola: cieszę się, że wszystko ok
IZW: gratuluję córeczki: proszę o fluidy, bo też marzę o dziewczynce
bett: czy Ty coś miałaś do czynieniua z przeciwciałami antyfosfolipidowymi? Ja przed urlopem byłam na badaniu i teraz czekam na wynik. Jeśli coś o tym wiesz, to szrajbnij dźiebko, co?

A ja na wakacjach dostałam mms ze zdjęciem świeżuśko urodzonej córeczki mojej koleżanki z pracy. Przykro mi się zrobiło i smutno i wszystko wróciło...:-( Marzenia, pragnienia, wspomnienia.... Dobrze, że pod koniec wyjazdu,a nie na początku..

Buziam wszystkie forumowiczki!!!!
 
Anilek - ale Ci zazdroszczę tego Zakopanego... ja robiłam po pierwszym poronieniu badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego, ale wyszło mi że go nie mam, a lekarz i tak przepisał mi profilaktycznie do połowy ciąży Clexane. na tym moja wiedza się niestety kończy, więc pewnie Ci zbytnio nie pomogłam. z tego co kojarzę to Karola brała Clexane dłużej, więc może ona coś więcej wie?
 
reklama
Anilek a co chcesz wiedziec na temat zespołu? Ja go mam.Teraz też biorę clexan.jest z nim ogromny problem bo nie chcą go refundować. A bez R kosztuje ponad 100zł za 10ampułek:wściekła/y:
Często trudno go wykryć.Dlatego nawet jeśli nie wyjdzie w badaniach lekarze dają heparynę profilaktycznie.

edit. Bett a nie został Ci clexan? Chętnie odkupię.
 
Do góry