reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

kłaczku, bynajmniej żaden regionalizm, choć mieszkam na śląsku i mówię po śląsku. jestem językowcem, mój brat też i często bawimy się w słowotwórstwo, czy też zabawę językami :) przyjemne z pożytecznym ;)

u nas dziś też gorąco, 34 stopnie w cieniu... więc nawet nie wychodzę, wzięłam się za porządki generalne. znowu :-D ale mimo upału u mnie straaasznie pozytywnie dziś. ogromną radochę mam, tak ogólnie :) mam nadzieję, że u Was też, a jak nie to podosyłam ;)
 
reklama
Kasia, to dawaj to sloneczko! U nas wyszlo na chwile, oblecialam zakupy, przynajmniej dzis nie zmoklismy. Wczoraj nas dolalo, a nie wzielam folii, z reszta folia nadaje sie wylacznie do zalozenia na wozek i wiania do domu bo Karol nie znosi folii i zawsze robi dzihad jak mu zaloze oslone. A wczoraj deszcz mu na buzie padal a on sie smial - wrocilismy przemoczeni do nitki i ubawieni w sumie tym zdarzeniem.
Lubie sie bawic jezykiem, czasem powstaja dziwne slowotwory w zw. z tym, ale mam alergie na typowe bledy jezykowe, a meskie "poszlem", albo feminizowanie "litra" doprowadza mnie do obledu. Z tym ze nie jestem jezykowcem z wyksztalcenia - po prostu uwazam ze jezykiem ojczystym nalezy sie poslugiwac biegle. Slaska gware lubie.
 
kobietko nio mnie tez sie marzy,ale mniejsza temperatura...ja to nawet bym sie nie zadowolila wypadem nad wode,bo znowu pełno ludzi,ciezko znalezc miejsce w cieniu i o...jestem skazana na moje 4 sciany...chyba zaraz porobie sobie jakies zimne oklady...psu tez ciezko wytrzymac,miejsca sobie znalezc nie moze...

a ja naszykowalam sobie juz na poleczce rzeczy dla mne i małej ktore trzeba bedzie wziasc do szpitala i co sie okazalo??? ze sporo jesio musimy dokupic:baffled: tzn o niektorych rzeczach dla siebie to wiedzialam,ale mamy mnostwo ubranek od rodziny i myslalam,ze nic nie bedziemy musieli kupowac...bylam w bledzie,bo jednak pajacykow i spioszkow w tym najmniejszym rozmiarze nie mamy:baffled: wogole to sie boje i o
 
Witam kobietki,

martussia gratulacje :-) i zdrowej, nudnej ciąży życzę :tak:

anilek, anty - w badaniu histopatologicznym nie musi być tkanek zarodka bo nie pobierają do badania wszystkiego co było w macicy ale fragmenty wyskrobin żeby stwierdzić zaśniad lub go wykluczyć. To, że w badaniu histo nie było tkanek zarodka nie oznacza, że go nie było. Czasem jest a czasem nie, zależy jaki fragment trafi do badania.

Ja dostałam dziś @ czyli tak jak pisałam anty, że w sobotę najpóźniej ;-).

Karola nie bój się, wszystko będzie dobrze, zobaczysz, a najmniejsze rozmiary ubranek jeszcze zdążysz kupić, tylko się nie zamartwiaj.

Pozdrawiam wszystkie kobietki i ściskam mocno.
 
Cześć dziewczyny, jestem tu nowa ale od dłuższego czasu do was zaglaądam. 15 marca dowiedziałam sie że jestem w ciąży i cieszyłam sie bardzo bo razem z mężem chcielismy mieć juz dzieci. Lekarz potwierdził ciażę. Wszystko było dobrze do 31 marca. Poszłam do łazienki i zobaczyłam to czego najbardziej sie bałam krew. Nie było jej dużo ale tak bardzo sie przestraszyłam że odrazu pojechalismy do szpitala.Zrobiono mi usg i lekarz stwierdził wczesną ciąże albo puste jajo płodowe(miał to być 6 tydz). Po 3 dniach wyszłam do domu ponieważ pęcherzyk rósł ale bez zarodka w środku. Miałam przeczucie juz wtedy że sie nie udało ale jednak gdzieś tam w środku modliłam się i miałam nadzieję że za 2 tyg na kontrolnym usg zobacze swojego maluszka:( 18 kwietnia miałam zabieg łyżeczkowania. Pod koniec maja wizyta u lekarza no niby wszystko jest w porzadku ale dostałam luteine na wywołanie okresu. Od czerwca zaczął mi sie nowy cykl i moglismy sie z mezem starać:) ale martwi mnie to że dzisiaj jest juz 31dc okresu brak a test negatywny:(
 
Witaj dorotka, bardzo mi przykro, ze ciebie tez spotkalo to nieszczescie. Jesli chodzi o okres to poczekaj jeszcze, to nie do konca jest tak, ze organizm musi od razu wrocic do rzeczywistosci. Pomimo natychmiastowego zielonego swiatla od ginekologa, niekoniecznie zachodzi sie w ciaze tak szybko. Mysle, ze u ciebie musi sie jeszcze troszke przyzwyczaic do tego, ze musi znow inaczej pracowac. Dla kazdego organizmu ciaza jest w pewnym sensie szokiem i tak samo jak jej juz nie ma. Daj sobie i swojemu organizmowi czas. Trzymam kciuki, zeby wszystko sie ladnie uregulowalo.
 
Emy, Plenitude - kurcze napisałyście mi tyle informacji, że aż strach mnie ogarnał.
Powinnam mieć @ jutro lub we wtorek. Potem biore leki, Potem wizyta u lekarza ajkoś koło 14.
A 18 lecimy na tydzień do Turcji i teraz jestem w kropce.... czy brać te leki? czy zacząć może od sierpnia? Bo nie wiem czy np lekarz mi nie każe przyjść 19 a aj bede smażyć tyłek na plaży w Azji.... :( Tak się cieszę na te wakacje,ale teraz ma mogólnie mieszane uczucia.
Mój mąż jak coś umie robić zastrzyki... ale czy to ma sens.
Z drugiej strony jeśli lipiec odpuścimy to potem mamy tylko teoretycznei sierpień, bo od września mąż idzie na 3 miesiące na szkolenie, niby ma przyjeżdzac, ale ja wiem, czy akurat trafi w odpowiednie dni.... ech..
Dziewczyny napiszcie co o tym sądzicie? brać i być dobrej myśli, czy tylko sierpień , a potem co :(
Siet... czy w życiu nie ma prostych decyzji, pare tabletek, a tak mi to wszystko zmienia....

Dorotka - przykro mi, z powodu Twojej straty. Musisz byc dzielna i nie poddawać się.
a co do @ sa dwie możliwości, po łyżeczkowaniu organizm bardzo się zmienił i @ przyjdzie później, albo jesteś w ciąży, której test nie wykrył, mi przez 2 tygodnie nie wykrywał, a Floruś był. Odczekaj kolejne dni i powtórz test. bo beta to nie wiem czy by nie pokazała teraz jakiśgłupot, bo niedawno miałaś ją podwyższoną w związku z ciążą.
Trzymaj się kochana !!!
 
Ostatnia edycja:
duncus, ciężka decyzja a za sierpniem przemawia fakt, że zawsze to jedna szansa więcej. Decyzja należy do Ciebie, ale może skontaktuj się nawet telefonicznie z lekarzem i porozmawiaj, może on pomoże Ci podjąć decyzję. A może sie uda, wiesz, wakacje, luzik i odpoczynek.. ;-)

anilek zawsze chcę dobrze, to jest słowo pisane i interpretujemy je sami, nie słyszysz barwy mojego głosu tylko czytasz :tak: chciałam Wam tylko przedstawić jak to wygląda z medycznej strony. Ja zawiozłam swoje maleństwo do szpitala i nawet nie chcieli go wziąć do badania bo pobierają tylko fragmenty wyskrobin - to usłyszałam godzinę po # na IP od młodej lekarki. Wiem, że każdy ma prawo do własnych złudzeń, marzeń i nadziei, wcale Ci ich nie odebrałam, bo tak naprawdę zarodek jest zawsze tylko zanika, wchłania się albo jest minimalny i nie do odkrycia na usg lub nie pobrany do badania i tkanek brak. Nie obrażaj się anilek - jeśli Ci to ulży to przyjmij to do wiadomości, że go nie było i tego się trzymaj jeśli Ci łatwiej. Masz do tego pełne prawo i nikt nie zamierza Ci tego odbierać, a ja jestem ostatnią osobą, która chciałaby to zrobić.

Uciekam do pracy, pozdrawiam.
 
reklama
dzien dobry.widze,ze wreszcie ktos sie pojawil na bb.

dorotko swiatełko dla aniolka*...jestes koleja z nas ktora straciła swoj skarb i rozpoczyna swoja walke o nastepny...co do @ to mimo lekow na wywołanie moze ta byc,ze jeszcze jej nie ma.dziewczyny z tego watq tez czasem długo czekały...a jest mozliwosc,ze mozesz byc w ciazy?? gatto co u was? jak sie czujesz?? kiedy zobaczymy suwaczek??? u was tez takie upały??? bo ogladalam dzis pogode i dla Włoch tez pokazywali kosmiczne temperatury...duncus mysle,ze moze powinnas skonsultowac sie z lekarzem co do wizyt w terminie waszego urlopu.a na dlugo wyjezdzacie??? z drugiej strony moze taki lekarz zdaje sobie sprawe z tego,ze jest sezon urlopowy i wciaz w domu siedziec nie bedziesz...no nie wiem nie znam sie na tych lekach,ale mysle,ze twoje gdybanie i tak sie skonczy tylko gdybaniem,a jak bys poszla do lekarza raz jeszcze to powiesz mu o urlopie i on ci powie wtedy o planowanych wizytach.ja bym tak zrobila.co do robienia zastrzykow to ja od poczatq robie sobie sama zastrzyki z heparyny tyle,ze w brzuch no teraz to juz tak bardziej z boku nie wiem gdzie ty musisz sobie robic,ale jesli w widocznym dla ciebie miejscu to mysle,ze sama dasz rade,a jeslu np w pupe to maz na poczatq bedzie sie stresowac,ale mysle,ze tez sobie poradzi.moj tylko raz mi zrobil zastrzyk.troche mu sie reka trzesła,ale dał rade.
 
Do góry