reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witajcie.
Zapalam dla nowych aniołków (*)
Mamuśki trzymajcie się .
Będzie dobrze .
Tu nic mądrego napisać się nie da. :sorry2::sorry2::sorry2:
Wklejam co u nas
Dziewczynki wpadłam na sekundkę tylko.

Ogłaszam wszem i wobec ,że Karolcia rozwojem i tyciem idzie jak burza :-D:-D:-D
Jak nie przybierała na wadze to nie przybierała ,a jak zaczeła to....
Mamy równy kilogram w 3 tygodnie.:tak::tak::-):-):-)
W sobotę zrobiła mamie niespodziankę i na swoje 7 tygodni przekręciła się z brzuszka na plecki w pełni świadomie ,bo powtórzyła to 5 razy !!!! :szok::szok::-D:-D:-D:-D
Dziś nie ma ochoty na leżenie na brzuszku i fika od razu na plecy.
Przekręcenie zajmuje jej 9 sekund :-D:-D:-D:-D:-D
Kubuś sprawdza się bardzo jako starszy brat.
Jestem z niego bardzo dumna !!!!!:tak::tak::tak:
Klaudia matkuje małej w każdej wolnej chwili.;-):-):-):-)
Ja już w pełni doszłam do zdrowia i uskuteczniamy już 2 godzinne spacerki .

Tyle u nas.
Uciekam ,bo głodomorek się obudził .:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
kłaczku no wlasnie on wyje jak slyszy te syreny...:baffled: na przeciwko naszego bloku jest dom i tam jest tez taki nawiedzony pies i tez jak słyszy to wyje i oni tak sobie oba wyja w rytm syreny masakra...i nie idzie go uspokoic:-D kłaczek ta swinka to asiunia w tam tym wcieleniu:-D as ciesze sie,ze mała rozwija sie tak jak powinna,ze ty juz doszlas do siebie,ze dzieciaki ci pomagaja...jak sobie pomysle jak sie balas jak jest teraz to dzien do nocy...trzymajcie sie.
 
Byłąm u gina i wróciłam i z jednej strony się ciesz e a z drugiej moje czarnowidztwo jest górą. Badanie hist-pat nic złego nie wykryło , ze mną wszystko ok. Mam powtórzyć toxo IgG, zeby sprawdzić czy nie wzrasta, co prawda awidnośc mam wysoką ale gin powiedziął ze lepiej sprawdzić bo czasami tokso przyjmuje formę przewlekłą i to trzeba leczyć. Mam jeszcze zrobić IgM cytomegalovirusa, bo IgG było dodatnie, nie duzo ale lepiej sprawdzić. Jesli toxo nie wrośnie a cytomegalia będzie ujemna to możemy się starać o maleństwo a jak nie to będzie trzeba trochę poczekać. Więć ja jako pesymistka wierzę w drugą wersję więc skopcie mi tyłek co bym za dużo nie myślala.
no i w ogóle byłam w tym szpitalu i trochę to do mnie wróciło, i te złe i te dobre . staram się skupiać na tych dobrych i wspominam sobie moje porody
przepraszam ze tylko tak o sobie dzisiaj, wizyta pochłonęla mnie całkowicie
śpijcie dobrze
 
Dziękuję wam Kochane za miłe słowa:)
Karola
tez jestem zdziwiona że tak szybko poczułam ruchy, wiadomo raz są bardziej wyczuwalne a raz mniej...ale ogólnie nie ma dnia żebym nie czuła...nie sa to mocne kopniaki ale coś tam jest...nawet mój meżuś czuł więc nie zmyslam:tak::) co do ruchów w poprzedniej ciąży byłam na tyle nie doświadczona ze nie liczyłam ruchów, poronienia znałam tylko że po prostu są ale myślałam, ze jest to do zniesienia, nie wiedziałam co to zagrożona ciąża i o wielu, wielu innych przypadłosciach...także o liczeniu ruchów tez nie było mowy, po prostu wiedziałam, że co jakiś czas muszę je czuc i już...raz wpadłam w panikę bo po malowaniu płotu nie czułam ruchów przez cały dzien i w panice pojechalam na oddział: ale było ok. co do cc pierwszy poród był bardzo nieudany, źle przeprowadzony przez co skutki czuję do dziś...nie mam szans na porod siłami natury, a po porodzie teraz i po karmieniu będzie operacja:szok: nie chce tego pisywać bo to nic fajnego, nie będę Cię straszyć...trzymaj się Kochana

dziewuszki słuchajcie od wczoraj strasznie mnie coś kłuje w boku...nie pamietam która tak miała:no:, może Karola...he??? co to może być...raczej nie mam niestrawności...nie mam z tym problemów ale tak mnie boli że trudno mi się przekręcić z boku na bok...trochę mnie to irytuje...trzy dni temu byłam na usg i z Maluchem ok, więc może to jakiś narząd nawala... co jest z boku, trochę poniżej pępka, po lewej stronie???zagadka za 100 punktów:dry:
 
hej dziewczyny, wpadam dzis jak po ogień :)

Bylam u gina 11 czerwca, powiedziała, ze mam malutki pęcherzyk i że do 18 napewno owulacji nie bedzie.
Poszłam dziś na monitoring, a ten do mnie, że pęcherzyk jużdanwo pękł... normalnie mi się wyć chce, bo jak na złość ostatni 2 dni mieliśmy bez przytulanek bo oboje byliśmy wykończeni. a dziś mojego męża nie ma,.aaaaaaaaaaaaaa
siąć i płakać.

Do tego dziś mam 38,2 temperatury... mam nadzieję, że to zwykły wirus i po 3 dniach mi przejdzie.

Trzymajcie się ciepło dziewczyny! Przytulam wszystkie nowe aniołkowe Mamy
 
hej dziewczyny, wpadam dzis jak po ogień :)

Bylam u gina 11 czerwca, powiedziała, ze mam malutki pęcherzyk i że do 18 napewno owulacji nie bedzie.
Poszłam dziś na monitoring, a ten do mnie, że pęcherzyk jużdanwo pękł... normalnie mi się wyć chce, bo jak na złość ostatni 2 dni mieliśmy bez przytulanek bo oboje byliśmy wykończeni. a dziś mojego męża nie ma,.aaaaaaaaaaaaaa
siąć i płakać.

Do tego dziś mam 38,2 temperatury... mam nadzieję, że to zwykły wirus i po 3 dniach mi przejdzie.

Trzymajcie się ciepło dziewczyny! Przytulam wszystkie nowe aniołkowe Mamy
Zawsze masz szansę na dziewczynkę w takim przypadku.
Moje damy są z przytulanek tuż po @
Klaudia 3 dni po @ ,A Karolisia 4 ;-):-):-):-)
 
mysiak mnie bolal brzuch do 2 tyg,raz mocniej raz mniej,krwawnienie bardzo skąpe,ból był mocny jak mialam zaparcia itp.Potem jakos sie to uspokoiło,ale wlasnie jak postałam dłużej,nie mówie o chodzeniu nawet,to odczułam to boleśnie.oszczędzaj się,trzeba dać czas na zregenerowanie się
 
reklama
Do góry