Bett, poprzednia ciaze tez tak mialam - 3 miesiace wyciete z zyciorysu. Chlopina wracal po pracy do domu, a ja w lozku i kima. Pytal delikatnie czy cos do zjedzenia dzis mamy...
"Poczecie spontaniczne"... Ja bym to nazwala raczej dzialaniem z premedytacja w porywach do desperacji.
Myszko, Anglia ma najwyzsza srednia w Europie, ale w temacie matek maloletnich. Pozniej to juz sie kobity wygodne robia.
Anilek, wspolczuje Ci... Jedno z moich poronien bylo "pustym jajem" - moze to z mojej strony wygoda/ucieczka/wymowka, ale wytlumaczylam sobie ze tam nie bylo dziecka. Bo to, co widzialam na monitorze scanu, bylo pustym lozyskiem i puste lozysko urodzilam. Nie bylo w nim szczatkow. Kopiac za wiedza, znalazlam, ze "puste jajo", czyli ciaza bezzarodkowa, pojawia sie, kiedy na skutek bledu w przekazie informacji na poziomie bialek, nie dochodzi do wyksztalcenia sie zarodka. Jest zaplodnienie, ale rozwija sie puste lozysko. Moze - jak pisalam - to ucieczka z mojej strony, ale wtedy ( i dzis chyba tez) latwiej jest mi wierzyc, ze wtedy nie dotknela nas smierc, a tylko chichot losu. Jesli odczuwasz inaczej, masz pelne prawo myslec o dziecku, modlic sie za nie, wierzyc w swojego aniolka. Wiesz... Kiedy stracilam pierwsza ciaze, nikt w szpitalu mi nie powiedzial ze moge to malenstwo normalnie pochowac. Stalo sie jak sie stalo, ale ten aniolek jest w moim sercu. Pamietaj, ze cialo to jedno a istota to to, co jest dla nas najwazniejsze. Cialo jest opakowaniem jakby, a to co w czlowieku najwazniejsze, i co kochamy, zyje w naszej pamieci. Obecnosc aniolkow, chocby na chwile, zapada w nia na zawsze.
Sandy,
. Ma ten Twoj malzon wyobraznie... Jeszcze nie posial a juz mu rosnie.
Kwiatuszek, u mnie juz normalnie slupy telegraficzne na pasku. Nie przeginaj z meliska... Uwierz w Was.
Spac mi sie chce. Nic mnie nie boli, tylko to spanie... Pogoda tez barowa.