karola1388
Poprostu żyj...
myszka no u nas narazie czeresnie sa po 14zł,a truskawki po 6zł...wczoraj kupilam kg truskawek,ale widac ze juz niektore sie nie nadaja,bo sa takie juz blazy...nawet srednio przyjemne w smaku i trzeba je odrazu jesc...buterfly nie tylko ty masz taki problem.u nas tez jest duze bezrobocie...nawet bardzo...ja to nawet nie chce myslec co bedzie jak ja bede chciala isc do pracy...martusia pytam o cytomegalie,bo wlasnie najczesciej mozna zlapac ja w przedszkolach zlobkach itp...ja zlapałam przed ciaza i balam sie,ze poronie,ale na szczescie zdazyły sie przeciw ciała wytworzyc...a nie wiele brakowalo...hehehe seansik????? no to &&&&&&&&&&&&&&&:-) myszka no ja tez jeste straszny nerwus i pewnie tez bym im ładna wiazanke pusciła jakby mi wrzucili,ze jestem niska-a jestem,bo mam 163cm...sylwia witaj...:-( swiatełko *...co do bolow brzucha to mysle,ze moga wystepowac nawet po tylu dniach...majra


dziekuje.odrazu mi lepiej
a co do skurczy to spoko...nio ja na szczescie nie mam nic co by moglo bolec,a nawet teraz jak tak o tym nie mysle po tej wizycie i usg to nawet nie zwracam za bardzo uwagi czy mi sie napina czy nie
ile psychika czlowieka potrafi zdzialac.wystarczy,ze usłyszy sie dobra wiadomosc i lekarz uspokoi,a mysli sa kierowane na inne tory...to teraz jeszcze musi mnie lekarz uspokoic co do ruchow małej...bo pisałam juz na odskoczni,ze wczoraj sie baaardzo mało ruszala i dzis tylko o 3 w nocy mnie obudzila to przez 1h naliczyłam 25 ruchow,a teraz cisza...lenka witaj.ludzie z twojego otoczenia beda tak reagowac...dla nich to jeszcze nie było dziecko:-( wiem,wiem,ze to strasznie brzmi,ale tak jest...druga czesc osob woli sie nie odzywac zeby poprostu nie rozdrapywac rany...u mnie tez tak było...rozumiala mnie tylko mama i siostra...chociaz mamie raz tez sie zdazylo powiedziec,ze " bylo wczesnie i jesio nic nie zdazylo sie rozwinac"...no jak nie???? zdazyło...
z czasem troche inaczej bedziesz do tego podchodzic...bedzie dobrze.uwierz mi...ja w ciagu 2 miesiecy poronilam 2 razy i myslalam,ze sie nie podniose..musialy minac 4 lata,musialam poznac mojego obecnego meza zeby uwierzyc,ze moze jeszcze bede mama...i mam nadzieje,ze wszystko skonczy sie dobrze,ale strach towarzyszy mi kazdego dnia.
a ja sie dzis czuje masakrycznie
biore ten fenoterol od wyjscia ze szpitala i czasem mnie tak straznie po nim telepie,ze szok...w szpitalu jak dostalam go w kroplowce to myslalam,ze serce mi wyskoczy,a rece tak mi sie trzesły,ze szok...pozniej jak dostawalam doustnie to tez tak bylo,ale po wyjsciu ze szpitala juz rzadziej myslalam,ze organizm zaczyna sie przyzwyczajac a dzis znowu...w glowie mi sie kreci,wyrżła bym jak długa dzis,rece mi sie telepia, w srodku tez mnie trzesie no masakra...z łozka wstac nie moge.moze jak wyjde troche na balkon i powietrza złape to bedzie lepiej...i pewnie jesio do tego cisnienie jest kijowe...pozdrawiam was kochane.







a ja sie dzis czuje masakrycznie
