reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej,hej
Zupelnie nie w temacie jestem,sorrii:)
Powiem Wam,ze w zyciu tyle nie pracowalam co teraz...ma-sa-kra! Po 7 dni w tyg a dziennie po 10 godzin.Ginka mowi,ze nic mi nie bedzie po takiej harówce.
Ciekawam...Ledwo zyje,tylko pracuje w domu spie.
Jutro mam wizyte u tejze polskiej gin.Ma robic pomiary dziecku,przede wszystkim przeziernosc karkowa,kosc nosowa itp.
Juz sie bojeeeee!!!!Jesli znowu cos dojrzy nie tak?Najchetniej bym nie szla wcale i ciaze prowadzila w irl szpitalu,serio.Tam mnie nikt nie zalamuje tak jak polski lekarz.
 
reklama
AniołkowaMamo- to ja trzymam kciuki za wizytę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
zapracowana jesteś widzę bardzo , odpoczywaj w domu jak najwięcej pewnie nie masz czasu nawet na myślenie:tak:ja też bym chciała pracować w ciąży bo bym nie siedziała w domku i się nie zamartwiała tak,a znając mnie to będę non stop myśleć czy wszystko jest oki.
 
kochane bylam u gina...i niestety nie jest dobrze:no: brzuch mi sie napina,macica reaktywna...w sobote przy przyjeciu do szpitala szyjka byla dluga i zamknieta.w nastepna srode mam miec usg i jesli szyjka bedzie nadal taka sama jak byla to dobrze,a jesli nie jesli krotsza to do szpitala znowu i lezenie najprawdopodobniej do konca juz.lekarz powiedzial,ze musimy zrobic wszystko zeby do 34tc wytrzymac.mam rezim lozkowy narazie domowy.lezec,lezec i wolno mi wstawa tylko do wc...tak sie martwie...kurde przeciez nic nie dzwigalam,nie przemeczalam sie,stosowalam sie do zalecen,lekow biore juz tyle,ze szok a tu jakies problemy...:-:)-( maz sie zalamal chodzi zły...ehhh...tak sie boje...gin kazal mi liczyc ile razy w ciagu doby napina mi sie brzuch...powiedzial,ze jesli mniej niz 10 to nie jest zle.zobaczymy.juz teraz w ciagu godziny napial mi sie 3 razy:wściekła/y::-(...angel dobre podejscie stosujecie.mysle,ze dzieki takiemu mysleniu i nastawieniu szybciej zajdziesz w ciaze...aniołkowamama,ze ty sie tak nie boisz tyle pracowac...ja jak sie dowiedzialam o ciazy to tez chcialam pracowac ale nie moglam.oby bylo wszystko dobrze.
 
Karola Kochana no żesz cholera co to sie dzieje?Miejmy nadzieję że sie jednak unormuje wszystko i wytrwacie jeszcze,jeszcze,jeszcze troszke, ba! co ja pisze, musicie wytrwać jeszcze trochę!
AniołkowaMamo &&&&&&&&&&&&& za wizytę i potem nam skrobnij co i jak,a napewno będzie ok.
Enya doczytałam że u ciebie mimo objawów nic nie wyszło, szkoda:-((
u mnie juz mam biegunkę, i brzuch wywaliło mi na 5 miesiąc a ja tak mam zawsze, no i po południu plamienie sie pojawiło, małe ale czuje że z fasolki nic nie będzie, staram sie zmienić podejscie do sprawy bo inaczej się wykończę.
 
Witajcie Dziewczeta
U mnie juz zdecydowanie lepiej malpiszon ciut odpuscil:tak:
Karola trzymajcie sie Lale musi byc dobrze, lez odpoczywaj dacie rade oczywiscie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Lenka glowa do gory Trzymaj sie kochana, jakos musisz to przetrwac pozniej bedzie ciut lepiej, masz swoich dwoch lobuziakow oni ponmoga Ci dojsc do siebie trzymam kcikuki &&&&&&&&&
Kłaczku ocipiec mozna w takim sasiedztwie bez kitu, mi to chinole kojarza sie z takimia wariatami nie wiem ogladalyscie Kac Vegas tam byl taki czub skosnooki i teraz wszyscy mi sie z nim kojarza nie wiem czemu:no:

Anulka jak bylo w dojczu????chyba ze pisalas na odskoczni a tam jeszcze nie bylam...zaraz skocze;-)
AniolkowaMamo podziwiam Cie ja to jak juz zaciaze to plackiem bede lezala i nic nie robila a no moze oprucz umierania ze strachu, ale skoro ginka mowi ze jest dobrze to musi tak byc
Dziewczyny net mi sie krzaczy normalnie oszaleje zaraz:confused:
 
Ostatnia edycja:
Anty, jak sobie po czasie przypomne te chuda d... wylanajaca sie z rozporka, to tez dostrzegam komizm sytuacji. Po calosci gostek smieszny. W jakim wieku sa... Babcia jest zdecydowanie starsza - siwa zupelnie troche niedolezna. Mlodsza babka tak pod 50 na oko, facet 30 z hakiem albo dobra konserwa.;-)
Karola, kamery to ONI maja!:-D Monitoruja wejscie do NASZEGO domu i NASZE podworko, dziady. To tez jest do zaskarzenia nawiasem mowiac. Ich wezwanie policji "bo Rajmund co 2 godziny rozpyla jakis gaz od ktorego pieka ich oczy" tez bylo wynikiem monitoringu - widzieli jak Rajmund wnosi do domu butle z... dwutlenkiem wegla. Glupki.
Kobietko, tak w kwestii wazenia to bierz pod uwage cykl i waz sie w konkretnym dniu cyklu bo w zaleznosci od tego nasz organizm gromadzi wode i roznice wagi moga wynosic i 2kg.
AniolkowaMamo, nie panikuj! Wszystko bedzie dobrze przeciez. Bez jaj, najczesciej jest ok.
Elka, mozna... Teraz to juz spokojniej, ale jak bylam w ciazy i oni robili te swoje jazdy to mnie nerwow kosztowalo... Pomoglo jak powiedzialam mlodszej Chince, ze jestem w ciazy a ona mnie wq..ia i jesli cos sie stanie mojemu dziecku to ja zaje...e, a jesli cos sie stanie mnie, to moj maz rozpier...i te ich bude razem z nimi - doslownie tak, i to cedzac prosto w twarz. 3 tygodnie spokoju - widocznie trawila.:-D Spokojnie, jutro sobie z policja pogadam a jak policja nie zadziala to ja tu po wyprowadzce wroce, ale wtedy oni swojego podworeczka nie poznaja...

Dzis zalatwilismy doradce kredytowego i prawnikow od kontraktu - tych od nas. Teraz kwestia dobrania kredytu, wyceny nieruchomowsci przez bank, przyznania kredytu (nie mam watpliwosci bo dom idzie ponizej wartosci), ich prawnikow... Identyczny dom, na tej samej ulicy stoi w ofercie za 79 950, wiec mysle ze bank sie nie bedzie opieral przed przyznaniem 54 000 kredytu.
Maly od POL GODZINY bawi sie jedna zabawka. Plaskie pudelko, na ktorym po wcisnieciu przelacznika kreca sie zebate koleczka, czesc ma swiecace srodki i blyskaja w rytm melodii. W zyciu nie widzialam takiej fascynacji u takiego malucha...
 
kłaczku właśnie ten rozporek był decydujący w tej historii:-)Trzymam &&&&&&&,żeby wszystko poszło po waszej myśli z domkiem
 
karolcia a czy bierzesz jakies fenoterole itp? W sumie na tym etapie macica "cwiczy" skurcze.Lezenie bardzo pomaga wiec lez uczciwie:) Najuczciwiej jednak lezy sie w szpitalu,bo w domu wiadomo- pokusa czai sie wszedzie.Wstane "tylko na chwile","tylko obiad ugotuje" itp.i takie lezenie.
Jezeli sie szyjka nie skraca to jest okej.Trzeba tego pilnowac.Juz niewiele zostalo,tak na dobra sprawe 10 tygodni do sukcesu:) Tez sobie pomyslalam o As. Mozna?Mozna!
Bedzie dobrze!!!

Klaczek, Wy domek kupujecie w UK? Wlasnie nasza rodzinka z Irl N,kupuje domek,fajnie zyc na swoim.Wymienic te ich lozka z dykty na wlasne,porzadne lozka:)
To by byla pierwsza rzecz jaka bym zrobila w swoim domu.hehehe.Koszmarne tu maja te wyrka:)Te materace z których sprezyny wychodza po miesiacu i wbijaja ci sie w placy.Poezja po prostu.
A my dla odmiany myslimy o poworcie do Polski jesienia ale jakos wszyscy nam to odradzaja...

Niom,jutro dam znak ale pozno wieczorkiem,bo wizyte mam poznym popoludniem.
 
reklama
cześć dziewczyny :-) byłam tu pod koniec marca, chwile po tym jak nasze maleństwo zrezygnowało... potem jakos nie wchodziłam zbyt często,a teraz znów Was czytam. strasznie fajnie się czyta, że kolejnym się udaje :tak:taka nadzieja w sercu się pojawia... my jesteśmy prawie 10 mcy po ślubie, razem 10 lat ;-) nie mogłam znaleźć pracy, a w marcu pojawiły się upragnione ukochane dwie kreseczki. na dwa tygodnie... teraz mam iść do lekarza w czerwcu, nie wiem co mi powie, ale już zapowiedział, że od razu pośle na badania, różne, jest najlepszym lekarzem, jakiego można by sobie wyśnić ;-) i teraz, jak już będziemy mogli się starać, dostałam ofertę pracy... i tak cholernie nie wiem, czy ja chcę... czasem mi tak źle, że siedzę i myślę, i płaczę, i nic mi się nie podoba... ale chciałabym mieć dzieciątko... a tu praca. głupia praca, której nie było przez tak długi czas... i nie wiem co robić...

Kasiu
napiszę Ci jak u mnie było - ja bałam sie zajść w drugą ciążę bo właśnie praca,bo jak ja to szefowej powiem....Tymczasem koleżanki zachodziły w ciążę, rodziły dzieci i wracały...I bałam sie strasznie, nawet jak już zaszłam w ciążę to się nie przyznałam, a kiedy serduszko mojego dziecka przestało bić to po prostu stwierdziłam że głupia byłam, że nic nie ma większego znaczenia niż dziecko i wierz mi że teraz nie boję się już niczego jeśli chodzi o pracę - zawsze się jakoś ułoży. Pracę podejmij oczywiście ale nie bój się próbować zajść w ciążę - wierz mi że to jest w życiu najważniejsze!!! Ja swoje przewartościowałam i tak mi lepiej, naprawdę:-)
 
Do góry