wiem, wiem... po prostu ciężko tak, jak widzę, że znajomym czy rodzinie się udaje, bez problemu... jak rozmawiam z kimś, to nikt nie rozumie... nie wiedzą co czuję, co myślę... i chyba to jest dobre wyjście, żeby zacząć coś robić, może przestanę tak dużo o tym myśleć... a jak będzie junior to będzie, zobaczymy :-) czasem po prostu mam gorsze dni ;-)
reklama
bett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2012
- Postów
- 2 433
Martussia - dziękuję, na razie jakoś leci, chociaż strach jest dalej. w piątek mam wizytę. ogólnie żyję od wizyty do wizyty i najchętniej to bym je chciała mieć co tydzień a nie co miesiąc. wydawało mi się że się trochę uspokoję bo USG genetycznym, ale niestety dalej się denerwuję i boję mówić znajomym o ciąży.
Kasia2508 - jest to ciężka decyzja, ale gdybyśmy wszystkie myślały tylko o pracy to nigdy byśmy w ciąże nie mogły zajść bo zawsze coś... przyda Ci się zajęcie i przyda Ci się kasa, jak będziesz się spełniała zawodowo to łatwiej o poczęcie niż jak będziesz siedzieć w domu i się frustrować że mogłaś wziąć tą pracę. może ja jestem trochę cyniczna, ale mnie życie nauczyło że nie warto się przejmować pracodawcą i się poświęcać, bo rzadko który to naprawdę doceni i jak przyjdzie co do czego to nie będzie miał żadnych skrupułów.
Zjola - trzymam kciuki żeby przyrosło &&&&&&&&&&&&&
Lenka - ja się w ogóle nie oszczędzałam, 2 dni po zabiegu pojechałam w góry i codziennie po nich chodziłam
Kasia2508 - jest to ciężka decyzja, ale gdybyśmy wszystkie myślały tylko o pracy to nigdy byśmy w ciąże nie mogły zajść bo zawsze coś... przyda Ci się zajęcie i przyda Ci się kasa, jak będziesz się spełniała zawodowo to łatwiej o poczęcie niż jak będziesz siedzieć w domu i się frustrować że mogłaś wziąć tą pracę. może ja jestem trochę cyniczna, ale mnie życie nauczyło że nie warto się przejmować pracodawcą i się poświęcać, bo rzadko który to naprawdę doceni i jak przyjdzie co do czego to nie będzie miał żadnych skrupułów.
Zjola - trzymam kciuki żeby przyrosło &&&&&&&&&&&&&
Lenka - ja się w ogóle nie oszczędzałam, 2 dni po zabiegu pojechałam w góry i codziennie po nich chodziłam
karola1388
Poprostu żyj...
witajcie kochane.juz jestem w domku
z mała wszystko dobrze,duza dziewczynka nam sie szykuje,bo jak na ten tydzien duzo wazy,bo az 850gr...wg lekarki to duzo...niestety narazie ulozona jest posladkowo i jesli sie nie przekreci to czeka mnie cesarka.no,ale ma jesio czas.dostalam kolejne leki fenetrol i isoptin i zalecenie zeby uwazac na siebie.chodzic moge,ale w granicach rozsadku tyle,ze w domu nic robic mi nie wolno.takze maz juz sie przestawil,ze calkiem wszystkie obowiazki beda nalezec do niego.zapisalam sie tez juz do szkoły rodzenia.narazie koncze,bo chce nadrobic co tam nadrukowalyscie wtedy odpisze kazdej z was


K
kobietka22
Gość
Kasiu - witaj zapalam światełko (*)
przykro mi ,że i Ciebie to spotkało, kochana mnie życie nauczyło ,że nie ma co się przejmować szefem czy szefową jakbyś dostała tę pracę to by wpadło Wam trochę grosza , zaszłabyś w ciążę i dopóki byś mogła to byś pracowała i tyle , ja bym na Twoim miejscu brała tę pracę , ja już szukam ho ho rok czasu i nic.
A propos wyczaiłam parę sklepów i złożyłam tam cv teraz będę liczyła ,że ktoś się odezwie.
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i dziękuję za ciepłe słowa :*:*:*
Karola - to super ,że wszystko ok , tylko żeby to cc Cię minęło.
przykro mi ,że i Ciebie to spotkało, kochana mnie życie nauczyło ,że nie ma co się przejmować szefem czy szefową jakbyś dostała tę pracę to by wpadło Wam trochę grosza , zaszłabyś w ciążę i dopóki byś mogła to byś pracowała i tyle , ja bym na Twoim miejscu brała tę pracę , ja już szukam ho ho rok czasu i nic.
A propos wyczaiłam parę sklepów i złożyłam tam cv teraz będę liczyła ,że ktoś się odezwie.
Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i dziękuję za ciepłe słowa :*:*:*
Karola - to super ,że wszystko ok , tylko żeby to cc Cię minęło.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
majra
Fanka BB :)
Kasia 2508- witaj, popieram e-koleżanki, powinnaś przyjąć ofertę pracy nawet jeżeli to tylko na rok, popracujesz, trochę zarobisz (no kokosów to napewno nie
) ale zawsze, a jeżeli uda się zaciążyć, tym lepiej i tak muszą ci umowę do dnia porodu przedłużyć (jeżeli się mylę to mnie poprawcie- chyba juz ktoś używał takich słów;-))
Karola- witaj w domku, ale na klawiaturze pisać możesz? nie martw się, jest jeszcze dużo czasu na to żeby się odwróciła
Zjola- trzymam kciuki żeby ci to endo ze 3mm przyrosło
Bett- co słychać? jaki ty masz piękny ten suwaczek, ach...
Kobietko- za znalezienie pracy&&&&&&&&&&&&&&&

Karola- witaj w domku, ale na klawiaturze pisać możesz? nie martw się, jest jeszcze dużo czasu na to żeby się odwróciła
Zjola- trzymam kciuki żeby ci to endo ze 3mm przyrosło
Bett- co słychać? jaki ty masz piękny ten suwaczek, ach...
Kobietko- za znalezienie pracy&&&&&&&&&&&&&&&
K
kobietka22
Gość
Majra- dzięki wielkie
bardzo liczę ,że coś się ruszy i będę mogła razem z M w końcu zarabiać bo tak głupio być na utrzymaniu męża cały czas chciałabym mieć też swoje pieniądze żeby odkładać na dzidzię 
karola1388
Poprostu żyj...
anii kochana jak ty tak słabo sie czujesz to odpoczywaj i moze juz zrezygnuj z pracy...zeby sie czasem nic nie stalo...ten bol to od zaparc,a to,ze stwierdzili,ze brzuch mam twardy to sie bardzo zdziwilam.myslze,ze lekarka musiala mnie dotknac wtedy jak mala sie wypinała i z tad taki wniosek...mnie tez czasem jesio boli tak jak na@...to normalne...gratuluje ruchow no i,ze tak wczesnie.ja poczulam na przelomie 19/20tc,ale to pokazuje,ze kazda z nas jest inna.kobietko22 ja bede z toba dusza i serduchem zeby sen sie spełnił...ze wszystkimi tutaj babeczkami ktore pragna dzieciatka...lenka21 utulam cie bardzo mocno w twoim zalu i smutku...nikt cie tak nie zrozumie jak my...dobrze,ze juz na swiecie masz swoje dzieciatka...tyle dobrego chociaz...kłaczek to teraz nic innego nie pozostaje jak zacisnac palce i trzymac &&&.Iiii jesli kobieta zachodzi w ciaze na zastepstwie za kogos nie naleza jej sie swiadczenia tak jak dla normalnej ciezarnej z umowa niestety...kasiu musisz pomyslec nad tym...moze warto troszke popracowac dopoki nie zaciazysz,a pozniej najwyzej zrezygnujesz,ale zawsze jakis grosz wpadnie...zreszta nie ma 100% pewnosci ze zajdziesz zaraz,a jakby to mialo potrwac-czego ci oczywiscie nie zycze-,ale jakby to mozesz pluc sobie w brode,ze sie nie zgodzilas.a jak bedziesz siedziala w domu to bedziesz sie nakrecac na ciaze,a to moze przyniesc odwrotny efekt od oczekiwanego.zjola kochana trzymam &&&& zeby tam wszystko bylo po twojej mysli.kobietka22 czy mnie ominie zobaczymy za ok 4 tyg na usg,bo to bedzie 30tc i jesli nadal bedzie tak ulozona to wg lekarki nie bedzie juz szans zeby sie przekrecila,bo jest duza i bedzie miala za malo miejsca.no chyba,ze jakas dobra z niej akrobatka
to teraz nic tylko czekac na telefon.zjola no to mnie pocieszyłas.czyli sie da?? to mam nadzieje,ze sie uda.
a ja generalnie jestem bardzo zawiedziona tym co sie wyrabia w naszym szpitalu
dotychczas jak sie wchodzilo na oddzial to po lewej str byl oddzial ginekologiczny i tam lezaly kobietki po poronieniach,pozamacicznych,starsze do zabiegow roznych itd,a po prawej jest połoznictwo,oddzal ciazy powiklanej,a na koncu noworodki itp.teraz ginekologie przeniesli na prawa strone do poloznictwa i tego wszystkiego.to,ze jest malo lozek to jedna sprawa,ale druga gorsza jest ta,ze dziewczyny po poronieniach chodza po jednym korytarzu,dziela wc itd z kobietami ciezarnymi...
dzis szlam na badanie to przechodzilam kolo sali gdzie dziewczyna najprawdopodobniej byla po stracie...bardzo plakala,matka ja pocieszala nie mogla spojrzec nawet na korytarz gdzie centralnie przed jej pokojem byly ustawione kobiety z brzuchami do badania...odrazu zobaczylam siebie z przed 4 lat...tyle,ze ja wtedy lezalam po tej drugiej stronie i nie ogladałam brzuchatek,tylko czasem z daleka,a nie tak jak teraz to jest zrobione...niestety zadłuzenia szpitala zmuszaja do oszczednosci...szkoda,ze kosztem psychiki kobiet po stracie...

a ja generalnie jestem bardzo zawiedziona tym co sie wyrabia w naszym szpitalu



anty2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2012
- Postów
- 808
kłaczek wiadomo,że to się opłaca,bo kasa za wynajem to jak wrzucanie w błoto -nie zwróci się nigdy.Jeśli tylko czujecie się dobrze w UK,to czemu nie.Widzę,że i tobie się marzy córcia...
zjola no jak nie jedno to drugie...Oby tam wszystko fajnie przyrosło
lenka oszczędzanie się to sprawa indywidualna.Ja byłam raczej słaba i każda praca powodowała ból,więc siłą rzeczy musiałam trochę poodpoczywać.W sumie to dopiero od 1 @ zaczęłam tak zupełnie normalnie funkcjonować.
kasia rozumiem twoje skrupuły,sama tak miałam,ale teraz już wiem,że nie ma się co przejmować pracodawcami,oni też myślą wyłącznie o sobie i robią tak,żeby było dobrze dla nich.Ja od dłuższego czasu wbijam sobie do głowy,że "odrobina egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
bett chyba każda z nas tak przeżywa lub będzie (staraczki:-)) przeżywać swoje brzuszki.Niestety dały nam się poznać od podszewki wszystkie zagrożenia ciąży:-(
karola cieszę się,że już wszystko u ciebie dobrze.Odpoczywaj teraz ile wlezie skoro gin dała ci do tego upoważnienie
I tak odrobisz wszystko z nawiązką jak już maleństwo opuści wygodny brzuszek:-)
U mnie znowu wszystko dobrze.Moja menda (czyt.mąż:-)) nadskakuje teraz za dwóch (nawet poręcze tak doczyścił,że śladu nie ma tej brązowej mazi:-))
zjola no jak nie jedno to drugie...Oby tam wszystko fajnie przyrosło
lenka oszczędzanie się to sprawa indywidualna.Ja byłam raczej słaba i każda praca powodowała ból,więc siłą rzeczy musiałam trochę poodpoczywać.W sumie to dopiero od 1 @ zaczęłam tak zupełnie normalnie funkcjonować.
kasia rozumiem twoje skrupuły,sama tak miałam,ale teraz już wiem,że nie ma się co przejmować pracodawcami,oni też myślą wyłącznie o sobie i robią tak,żeby było dobrze dla nich.Ja od dłuższego czasu wbijam sobie do głowy,że "odrobina egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
bett chyba każda z nas tak przeżywa lub będzie (staraczki:-)) przeżywać swoje brzuszki.Niestety dały nam się poznać od podszewki wszystkie zagrożenia ciąży:-(
karola cieszę się,że już wszystko u ciebie dobrze.Odpoczywaj teraz ile wlezie skoro gin dała ci do tego upoważnienie

U mnie znowu wszystko dobrze.Moja menda (czyt.mąż:-)) nadskakuje teraz za dwóch (nawet poręcze tak doczyścił,że śladu nie ma tej brązowej mazi:-))
reklama
K
kobietka22
Gość
Karola - dziękuję Ci bardzo nigdzie indziej nie znajdę takiego zrozumienia i wsparcia tylko tutaj 
Anty - no to się chłopina stara bardzo widać :-)
a ja czekam z obiadkiem na M niedługo wróci.

Anty - no to się chłopina stara bardzo widać :-)
a ja czekam z obiadkiem na M niedługo wróci.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 17 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 80
- Wyświetleń
- 72 tys
Podziel się: