K
kobietka22
Gość
Anulka- dzięki , no tak może za rok o tej porze będę myślała o suwaczku ciążowym
goście pojechali zrobię sobie teraz papu bo zgłodniałam ,a tu już pora obiadu muszę zapytać M na ,którą obiadek mu szykować.
Co do nas to jest nas tak dużo bo siłą rzeczy natura robi selekcje i jest bezwzględna jeśli nie ma szansy na przeżycie to lekarze powinni robić od razu badania pod każdym kontem jak się jest jeszcze w szpitalu po poronieniu ,ale mamy taką politykę jaką mamy niestety.
Diana - bardzo możliwe ,że to ta cała chemia powoduje, przecież teraz w samym jedzeniu ile jest chemii ,pakują sól drogową do jedzenia to się w głowie nie mieści.
Anulka- jeszcze chciałam napisać o tej sytuacji Twojej po prostu czułaś ,że jak spjrzysz do wózka to może poczujesz się gorzej ,albo gorsza bo ja też miałam podobnie ,ale u mnie szybko to minęło zajmowałam się chrześniakiem i na niego przelałam całą moją miłość , no choćby dziś była u mnie siostra z 3 miesięcznym Wojtusiem od razu do niego podeszłam i gadałam jak on się pięknie śmiał potem siostra go karmiła i tak sobie wyobrażałam jak ja będę karmiła moje maleństwo ,a teraz pomoc w opiece nad dziećmi sprawia mi radość ogromną ,że mogę potrzymać pogadać połaskotać lgnę bardzo do dzieci.
Wiecie co moja siostra wyjeżdża do niemiec na maj i jadę 26 maja na dzień dziecka do mojego chrześniaka no taką frajdę będę miała , w końcu uczczę ten dzień to będzie mój dzień mamy Aniołkowej i mamy chrzestnej za razem pięknie będzie już się nie mogę doczekać, na dzień dziecka też jadę do niego i razem pójdziemy na zawody do przedszkola ja i mój "synek".
goście pojechali zrobię sobie teraz papu bo zgłodniałam ,a tu już pora obiadu muszę zapytać M na ,którą obiadek mu szykować.
Co do nas to jest nas tak dużo bo siłą rzeczy natura robi selekcje i jest bezwzględna jeśli nie ma szansy na przeżycie to lekarze powinni robić od razu badania pod każdym kontem jak się jest jeszcze w szpitalu po poronieniu ,ale mamy taką politykę jaką mamy niestety.
Diana - bardzo możliwe ,że to ta cała chemia powoduje, przecież teraz w samym jedzeniu ile jest chemii ,pakują sól drogową do jedzenia to się w głowie nie mieści.
Anulka- jeszcze chciałam napisać o tej sytuacji Twojej po prostu czułaś ,że jak spjrzysz do wózka to może poczujesz się gorzej ,albo gorsza bo ja też miałam podobnie ,ale u mnie szybko to minęło zajmowałam się chrześniakiem i na niego przelałam całą moją miłość , no choćby dziś była u mnie siostra z 3 miesięcznym Wojtusiem od razu do niego podeszłam i gadałam jak on się pięknie śmiał potem siostra go karmiła i tak sobie wyobrażałam jak ja będę karmiła moje maleństwo ,a teraz pomoc w opiece nad dziećmi sprawia mi radość ogromną ,że mogę potrzymać pogadać połaskotać lgnę bardzo do dzieci.
Wiecie co moja siostra wyjeżdża do niemiec na maj i jadę 26 maja na dzień dziecka do mojego chrześniaka no taką frajdę będę miała , w końcu uczczę ten dzień to będzie mój dzień mamy Aniołkowej i mamy chrzestnej za razem pięknie będzie już się nie mogę doczekać, na dzień dziecka też jadę do niego i razem pójdziemy na zawody do przedszkola ja i mój "synek".
Ostatnio edytowane przez moderatora: