Lena kochana tak bardzo mi przykro
(((
[*] dla Filipka. Ja pierd...jaki ten świat jest popierd....!!!A ten do góry sam siebie przechodzi!!!Nie jestem jakoś wielce religijna ,a jak już próbowałam być to moje modlitwy i tak szlag trafił,więc pytam...co on tam do góry odpierd...??!!!Czy istnieje jakaś sprawiedliwość?Jakies sensowne wytłumaczenie???Brak słów-tych normalnych,bo przekleństw cisnących się na język jest mnóstwo!!!
Dziewczyny wiem,że dla większości strata dziecka czy to w 7 tc czy w 20 tc lub też dalej jest traktowana na równi,tak samo boleśnie...ale jednak tak nie jest...kobiety,które musiały URODZIĆ swoje dziecko,martwe dziecko przeżywają poród koszmarnie,psychika siada,bo wiedzą w tym momencie,że trud i ból ,który zniosły nie zostanie wynagrodzony...nie usłyszą pierwszego płaczu...nic...pustka...
Więc niech mi to ktoś logicznie wytłumaczy-tak dziewczyny,te bardzo wierzące niech mi wytłumaczą-dlaczego bóg na to pozwala,dlaczego pozwala donosić tak wysoką ciążę,żeby nam to odebrać???!!!
Ja co chwilę słyszę od jakiś niedoinformowanych powiedzmy znajomych-jej,trzeba wybadać co za chorobe masz,że już drugi raz poroniłaś...Nie kur...tym razem nie poroniłam,na tym etapie ciąży jest to poród przedwczesny i nie jestem na nic chora,o to właśnie chodzi,że jestem zdrowa na maxa!!! za pierwszym razem 9 tygodniową ciążę wykończyła cholerna grypa,a teraz padłam ofiarą statystyk (50-70% śmiertelności bliźniaków jednoowodniowych jednokosmówkowych).I w takim typie ciąży właśnie po 20 tygodniu zaczynają się schody i komplikacje.
Jej sorry dziewczyny za mo nastrój ale jestem dzisiaj wkur... a tu jeszce takie straszne wieści,jestem wściekła na to,że kolejna z nas musi to przechodzić
(((