reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Też jestem Rh - .a mój mąż Rh + i po wszystkich 7 ciążach dostawałam immunoglobulinę .
Nie jest ważne ,czy są przeciwciała czy ich nie ma ,przy poronieniu zawsze jest domniemanie grupy + u dziecka i dlatego immunoglobulinę powinno dostawać się w każdym przypadku .
Mam dwoje dzieci z grupą Rh + i też nie miałam żadnych przeciwciał anty D ,a jednak również po porodzie dzieci donoszonych immunoglobulina była podana obowiązkowo.
Uciekam do łóżka ,bo już zbyt długo siedzę .
Zajrzę do WAs później
 
reklama
Ginka na IP powiedziała, że powinnam dostać, że mam na to 72 godziny, że mam dziś poprosić swojego lekarza o receptę i za ok 200 zł powinnam kupić bo oni mi dać nie mogą (konsultowała to z kimś przez telefon). Oczywiście zapytam swojego gina co on o tym sądzi.
 
Plenitude powinnas sie dokladnie dowiedziec jak sprawa prawnie wygląda bo jezeli nie dostałas zastrzyku przez kogos zaniedbanie to ja bym zrobiła dym. No niestety czasami trzeba miec ,, pysk,,. Ja czekałam w szpitalu , juz po wypisie , bo szczepionki nie mięli akurat w szpitalu i z katowic jechali z nią z sanepidu więc .....

Karola jak tam?jak sie czujesz?

Prija myślami jestem z Tobą. Trzymaj sie kochana.
 
Ostatnia edycja:
as76 myslalam o tobie od rana...dobrze,ze lekarz tak sie interesuje to napewno daje wieksza swiadomosc bezpieczenstwa.wiec kochana lez,lez,lez,bo kurcze z tymi skurczami to nie ma zartow.powiedz małej,ze ma siedziec w brzuszku,bo na dworzu ziab:-) enya81 no oczywiscie,ze wy tutaj z forum mialyscie duzy wpływ na moja decyzje wtedy...dlateo napisałam...nie moglo byc inaczej;-) beatkaj kupił mi maz wczoraj ta kore.czytałam juz sobie instrukcje i zaparzyłam.napewno to jest bezpieczne??????? bo na opakowaniu nie pisze,ze mozna stosowac w ciazy...:eek: wiolka sok z zurawiny tez zakupiony i pity ale kwasny jak pierun:-)

a ja dzis mam wizyte u noweo gina...o 19.40 dopiero...boje sie,ale z drugiej strony jestem spokojna.narazie zobaczymy co bedzie przed gabinetem:-):szok: maz ze mna jedzie to zawsze razniej...ciekawi mnie czy zrobi mi usg-tzn nie ma wyjscia,bo jesli nie dzis to ja mu skierowania nie odpuszcze,ale wolała bym odrazu:tak: ja kochane uciekam spac,bo juz mnie bierze na mdłosci a jak leze i usne to czuje sie oki.
 
ale jak musisz zapłacić 200zł ???? masz ubezpieczenie nfz? jeżeli nie to rozumiem, ale jeżeli masz, to co oni pier*** za przeproszeniem, nie ma tu wymówki że nie ma ktoś przeciwciał. Teraz nie ma ale w następnej ciąży mogą być i bez łaski powinni ci dać zastrzyk!:wściekła/y:
 
Plenitude współczuje i zapalam
[*] dla Twojego Aniołka.
Słuchaj, zastrzyk powinna byłaś dostać. Więc idz i sie domagaj bez żadnych dodatkowych pieniędzy (oczywiście jeżeli jesteś ubezpieczona w nfz). Ja jak poroniłam i trafiłam do szpitala, to jednym z podstawowych pytań było to o grupe krwi. I dla pani doktor, która mnie przyjełą nie wystarczyło ze jej powiedziałam że mam Rh+. Chciała wyniku z laboratorium ;) Więc wyjełam z portfela wydartą ze starego dowodu kartke z wpisem grupy krwi i to dopiero pozwoliło abym nie dostała zastrzyku :-).

A tak w ogóle to dużym błędem jest, że nie ma w nowych dowodach adnotacji o grupie krwi!!!

Więc kochana idz i wywalcz ten zastrzyk!!!

I pamiętaj, że jeżeli chcesz to należy CI się zwolnienie 100% platne lub macierzyński.
 
Ostatnia edycja:
9 tyg??? Jej, długo. I przez ten cały czas miałaś krwawienie? Gin i położna mnie ostrzegli, że będzie mocne krwawienie i ból. I, że mam iść do szpitala wtedy, gdy psychicznie będę wysiadać ze strachu. Chyba zaraz zadzwonię i się umówię, może mnie przyjmie w tym tygodniu. Myślisz, że przy takim krwawieniu zrobi mi USG?

prijka
trzymaj się - z każdym dniem będzie lepiej. Pewnie że zrobią Ci USG - ja tak miałam bo pomimo podania tabletek poronnych dzidzia ani drgnęła i krwawiłam tylko mocno, więc zrobili mi zabieg
 
As dlaczego na oddziale się nie polozysz? chyba teraz najwazniejsze by było dobrze, co? tyle już wytrwałaś...... oj dałabym ci kopa........

ja również dostałam po porodzie immunoglobinę po porodzie mimo, że nie miałam przeciwciał.
 
Hej dziewczynki. Ja też byłam dziś u lekarza i już jest serduszko lekarz powiedział, że to 7 tydz i 5 dzień więc chyba jestem troszkę spokojniejsza poprzednim razem nie doczekałam się na usg. Mam nadzieję że teraz będzie wszystko ok. Pozdrowienia dla wszystkich
 
reklama
Witam
Zapalam swiatelko dla nowych Aniolkow(*) a Ich mamom bardzo wspolczuje,trzymajcie sie kochane.

prija przykro mi,ze najgorsze jeszcze przed Toba.Ja trafilam do szpitala z bardzo lekkim brudnym plamieniem,to byl piatek,lekarz zrobil usg,okazalo sie,ze serduszko nie bije,w sobote zrobili bete,byla wysoka,w niedziele jeszcze raz.A wieczorem okolo 19 dostalam takich skurczy,ze myslalam,ze bede chodzic po scianach,nic nie pomagalo,ani zastrzyki,ani dozylne.Meczylam sie do polnocy,zanim zasnelam w bolu.W poniedzialek beta zaczela gwaltownie spadac,kolejne usg na ktorym juz ja sama widzialam roznice,mojej fasolki nie bylo.Zostaly mi podane tabletki poronne,po godzinie zaczelo mna tak trzasc,ze az pielegniarki sie wystraszyly.Dopiero po jakichs 6 godzinach dostalam znow takich boli jak poprzedniego dnia tylko mocniejszych,prawie zemdlalam z bolu,rowniez nic przeciwbolowego nie pomagalo.Zawsze myslalam,ze jestem odporna na bol,ale co przezylam wtedy....nie chce o tym pamietac.:-(
Nastepnego dnia kolejne usg,lekarz powiedzial,ze jeszcze nie wszystko sie oczyscilo,nastepnego dnia kolejne i wreszcie lekarz stwierdzil,ze trzeba wyczyscic,ryczalam jak bobr.
prija mam nadzieje,ze sama sie oczyscisz,trzymaj sie kochana,ale jezeli bedzie Cie bardzo bolalo to jedz do szpitala.

A ja dzis czuje sie tragicznie,w pracy bylam zupelnie nieprzytomna,dobrze ,ze moge pracowac w domu,szef zrozumial.Ten bromergon to prawdziwa trucizna,od dzis zjechalam na 1/4 bo chyba sie przekrece,nos zatkany,glowa peka.E tam,zyc sie nie chce.
 
Do góry