reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ilonka1990 trzymam kciuki!!! O dzidzię to nawet się nie boję tylko ten pęcherz - wiem jaki to ból, ja od 9 r.ż. chorowałam na nerki - na szczęście teraz nerki OK tylko pęcherz mi się odnawia. Nie martw się, ja zaraz jak się dowiedziałam że jestem w ciąży dostałam takiego ataku pęcherza, że też brałam antybiotyki a moja córka urodziła się cała i zdrowa!!
U mnie dopiero 8dc i kurcze już nie mogę się doczekać aż będą dni płodne. A u mnie to jeszcze prawie 2 tyg czekania, przy moich długich cyklach...Ech takie życie:eek:
 
reklama
dziewczyna82 nio niestety zastanawianie sie nad wyborem lekarza jest okropna...mnie tez to czeka w pon dzwonie do lekarza do instytutu ale jesio tak do konca nie wiem do ktorego lekarza mam sie umowic.czy do kobitki ktora zajmuje sie tylko kobietami ciezarnymi czy do lekarza ktorego poleciła mi wlasnie nasza ilonka,ktora jest teraz w szpitalu i pewnie jest pod jego opieka...ehh...kobietka22 tak wszystko jest juz dobrze...strachu było mnostwo,mnostwo łez,ale na szczescie skonczyło sie dobrze.boje sie jesio,bo biore sporo lekow i lekarz wystraszył mnie na koniec zeby nie przedobrzec,ze musze ze swoim lekarzem ustalic dawkowanie,ale tak sobie mysle,ze przed tym plamieniem bralam tylko clexane,acard i luteine doustnie i było żle...w szpitalu dostałam zaraz duphaston3x1 i luteine dopochwowa2x2 i po 1,5 dnia plamienie ustało,serduszko biło mimo,ze ciaza jest zagrozona to te leki pomogly wiec sadze,ze napewno nie odstawia mi ich,ale lekarzowi chodziło o zmniejszenie dawek,bo wg niego zaduzo gestagenów to tez nie dobrze...nie wiem...zobaczymy co powie lekarz do ktorego pojade.
 
Cześć dziewczynki,

Ilona1990 trzymam bardzo mocno za ciebie kciuki, na pewno jesteś w dobrych rękach i wszystko będzie dobrze. MUSI

Mam takie mdłości że ani czytać ani pisać za bardzo. Już mam dosyć. Mam ochotę na ogórkową, ale nie wiem czy dam radę się zwlec i zrobić. Miłej niedzieli dziewczynki
 
Witam:) Mam pytanie do dziewczyn, które stosowały aspirynę. Jestem w trakcie 6 tyg i lekarz kazał mi brać aspirynę (100 mg , raz dziennie na noc) tak na wszelki wypadek. Od kiedy zaczęłam ją brać, to zauważyłam spadek temperatury, tj. miałam 37 stopni, a od kiedy ją biorę (3 dni), to mam: 36,9, 36,9 i dzis 36,8! Wyczytałam, że aspiryna może obniżać temperaturę ciała. Jakie są wasze doświadczenia? Birorę luteinę (2 podjęzykowo i 2 dopochowowo), więc mam nadzieję, że progesteronu mam dosyć.
 
Witam się niedzielnie:tak:
Mart- to widzę dolegliwości ciążowe pełną parą:-)trzymaj się i dbaj o siebie.
Karola- to ogromnie się cieszę kochaniutka wiedziałam ,że będzie dobrze modliłam się za Was codziennie się modlę z prośbą o małe cudy dla nas , a teraz na wiosnę będą budowali za naszym blokiem Kościółek i będę tam wysiadywać i się modlić za nas.

Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.
 
mart81 mnie tez mecza mdlosci.raz wieksze raz mniejsze...wczoraj bylo ciezko,bo nic zjecs nie mogłam.dzis jest tak srednio.rano zjadłam śledziówke i mnie zemdliło...a nie dawno jak otworzyłam lodowke to odrazu poleciałam do wc...ale dzieki temu wiem,ze dzidzia sie rozwija:tak: kobietka22 dziekuje kochana za te modlitwy.nie watpie,ze sie przydały i zadziałały.sama od dawna sie tak nie modliłam jak wtedy i do dzis to robie.
a mnie dzis troche kłuje w podbrzuszu,ale leze i leze wstaje tylko do wc i na jedzonko,a tak to wciaz leze.przespałam sie troche,bo to kolejny objaw ktory swiadczy o tym,ze dzidzia sie rozwija:tak:wieze ze bedzie dobrze...moze to głupie,ale korciło mnie ostatnio zeby poogladac sobie wózki..wiem,wiem za wczesnie itd...ale tak jakos mnie naszło tyle,ze nie zrobiłam tego jakos sie boje...ehh...wogole jak tu ostatnio cicho na bb...
 
Karola tak się cieszę że u Ciebie jest ok, normalnie gęba mi się cieszy od ucha do ucha.

U mnie trochę lepiej, tzn. wymiotowałam dzisiaj 3 razy, ale udało mi się pojechać do sklepu, kupić rzeczy na zupę ogórkową, która właśnie jest prawie gotowa :-) naszło mnie jeszcze na truskawki, kupiłam mrożone i rozmrażam, będą jedzone z serkiem homogenizowanym waniliowym albo śmietaną.
 
Karola- cicho jest bo to weekend każda kobitka się zajmuje ogniskiem domowym:tak:, modliłam się gorąco za Ciebie i będę się dalej modlić za każdą z nas, ja też niedługo uciekam bo jadę z M do teściowej do szpitala bo jest na badaniach ,ale jutro już wychodzi, ugotowałam rosołek i jej zwieziemy bo w tym szpitalu to karmią jakby chcieli ,a nie mogli
Mart - widzę ,że zachcianki się kłaniają
:tak: my z M też jedziemy na zakupy zaraz po wizycie u teściowej , ja od dziś mam dietkę chcę schudnąć 14kg , od jutra jem tylko mięsko bez ziemniaków no i warzywa.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
mart81 nio ja az takich zachcianek nie mam...chociaz...nio wczoraj to zupa sledziowa...kanapki z wedlinka i ogorkiem kiszonym i pomarancze...tyle...kurde zła jestem...odkad sie przeprowadzilismy to moj maz spąchnął sie ze swoim " starym" kolega,ktory mieszka na tym samym osiedlu...nie byloby w tym nic wkurzajacego gdyby nie to,ze on go kiedys zanim jesio sie znalismy wciagnal w lewe interesy i Bartek mial problemy z prawem przez niego...:wściekła/y::wściekła/y: pozniej gdy sie poznalismy i wyniuchałam jaki jest ten jego kolega zaraz go odseparowałam od niego i udało mi sie na baaardzo długo az do tego momentu jak sie przeprowadzilismy tak blisko niego...spotykaja sie codziennie jak Bartek z psem wychodzi,był z nim wczoraj gdzies ogladac jakies auta itd...a najgorsze jest to,ze czuje ze zaczyna klamac...teraz mial isc do naszych znajomyc zaniesc im kable do tv bo wprowadzili sie do naszego starego mieszkanka ktore jest kilka blokow dalej.3 minuty drogi.i co widze???? bartek wsiada do auta i gdzies odjezdza:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no tak daleko mieszkaja,ze naprawde trzeba jechac autem...a jesio jak był w domu 3 razy dzwonił do niego telefon i nie powiedzial mi kto dzwonil,cicho rozmawiał i tyle.on wie,ze ja bardzo nie lubie tego kolesia...twierdzi,ze przesadzam i,ze ma nauczke i zadnych interesow z nim nie robi przeciez.ale sam fakt,ze ten chlopka nie ma najlepszej opinii...coraz wiecej czasu spedza z nim.w pt 5h go nie bylo.mieli podłaczac glosniki w aucie i nie podlczyli...czemu??? nie wiem....w sobote kilka razy do niego tzn z nim wychodził,az sie wkurzyłam i zapytałam czy nie mozemy razem posiedziec troche w domu to powiedzial mi,ze przeciez mam go na wlasnosc...nie nie ma sie nigdy nikogo na wlasnosc...a najlepsze jest to,ze ten koles jest z była dziewczyna mojego meza...owszem zostawił ja bo nic do niej nie czuł,byli razem w dawnych czasach w dodatq krotko,ale ja juz sobie wkrecam,ze tu o nia chodzi choc mysle,ze nie.on do nich nie chodzi( chociaz tego nie sprawdze),ale dobija mnie ta sytuacja...nie chce zeby doszlo do tego,ze przestane mu ufac...:-:)-( ehh...przepraszam,ze wyrzucam tutaj swoje problemy...
 
reklama
Karola1388: Nie przepraszaj. Współczuje Ci. Spróbuj z Nim szczerze porozmawiać, ale tak na spokojnie. Bez pretensji, tylko, żeby wiedział co czujesz.
A ja cały czas plamię i tak lekko pobolewa brzuch, jak na okres. Wiem, że to się zdarza, ale się martwię :-(
 
Do góry