reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam:) Mam pytanie do dziewczyn, które stosowały aspirynę. Jestem w trakcie 6 tyg i lekarz kazał mi brać aspirynę (100 mg , raz dziennie na noc) tak na wszelki wypadek. Od kiedy zaczęłam ją brać, to zauważyłam spadek temperatury, tj. miałam 37 stopni, a od kiedy ją biorę (3 dni), to mam: 36,9, 36,9 i dzis 36,8! Wyczytałam, że aspiryna może obniżać temperaturę ciała. Jakie są wasze doświadczenia? Birorę luteinę (2 podjęzykowo i 2 dopochowowo), więc mam nadzieję, że progesteronu mam dosyć.
Aspiryna rozrzedza krew tak samo jak Clexane i Acard .
Dużo kobiet w ciąży ją bierze.
Skoro tak powiedział,to pewnie wie co robi.
Jest to również lek na obniżenie gorączki ,więc niewielki spadek może być jak najbardziej ,ale nie ma to większego znaczenia.;-)

Witam się niedzielnie:tak:
Mart- to widzę dolegliwości ciążowe pełną parą:-)trzymaj się i dbaj o siebie.
Karola- to ogromnie się cieszę kochaniutka wiedziałam ,że będzie dobrze modliłam się za Was codziennie się modlę z prośbą o małe cudy dla nas , a teraz na wiosnę będą budowali za naszym blokiem Kościółek i będę tam wysiadywać i się modlić za nas.

Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.
Byłam dziś w kościele i też się modliłam za wszystkie aniołkowe mamy ,aby tak jak ja mogły doczekać cudu pod serduszkiem.:tak::tak:


Karola tak się cieszę że u Ciebie jest ok, normalnie gęba mi się cieszy od ucha do ucha.

U mnie trochę lepiej, tzn. wymiotowałam dzisiaj 3 razy, ale udało mi się pojechać do sklepu, kupić rzeczy na zupę ogórkową, która właśnie jest prawie gotowa :-) naszło mnie jeszcze na truskawki, kupiłam mrożone i rozmrażam, będą jedzone z serkiem homogenizowanym waniliowym albo śmietaną.
Z Klaudią w ciąży też jadłam truskawki ,ale już po wyjściu ze sklepu.
Chrupałam takie mrożone prosto z torebki .
Zwykle nawet do domu nie zdążyłam ich donieść.:-D:-D:-D:-D:-D

mart81 nio ja az takich zachcianek nie mam...chociaz...nio wczoraj to zupa sledziowa...kanapki z wedlinka i ogorkiem kiszonym i pomarancze...tyle...kurde zła jestem...odkad sie przeprowadzilismy to moj maz spąchnął sie ze swoim " starym" kolega,ktory mieszka na tym samym osiedlu...nie byloby w tym nic wkurzajacego gdyby nie to,ze on go kiedys zanim jesio sie znalismy wciagnal w lewe interesy i Bartek mial problemy z prawem przez niego...:wściekła/y::wściekła/y: pozniej gdy sie poznalismy i wyniuchałam jaki jest ten jego kolega zaraz go odseparowałam od niego i udało mi sie na baaardzo długo az do tego momentu jak sie przeprowadzilismy tak blisko niego...spotykaja sie codziennie jak Bartek z psem wychodzi,był z nim wczoraj gdzies ogladac jakies auta itd...a najgorsze jest to,ze czuje ze zaczyna klamac...teraz mial isc do naszych znajomyc zaniesc im kable do tv bo wprowadzili sie do naszego starego mieszkanka ktore jest kilka blokow dalej.3 minuty drogi.i co widze???? bartek wsiada do auta i gdzies odjezdza:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: no tak daleko mieszkaja,ze naprawde trzeba jechac autem...a jesio jak był w domu 3 razy dzwonił do niego telefon i nie powiedzial mi kto dzwonil,cicho rozmawiał i tyle.on wie,ze ja bardzo nie lubie tego kolesia...twierdzi,ze przesadzam i,ze ma nauczke i zadnych interesow z nim nie robi przeciez.ale sam fakt,ze ten chlopka nie ma najlepszej opinii...coraz wiecej czasu spedza z nim.w pt 5h go nie bylo.mieli podłaczac glosniki w aucie i nie podlczyli...czemu??? nie wiem....w sobote kilka razy do niego tzn z nim wychodził,az sie wkurzyłam i zapytałam czy nie mozemy razem posiedziec troche w domu to powiedzial mi,ze przeciez mam go na wlasnosc...nie nie ma sie nigdy nikogo na wlasnosc...a najlepsze jest to,ze ten koles jest z była dziewczyna mojego meza...owszem zostawił ja bo nic do niej nie czuł,byli razem w dawnych czasach w dodatq krotko,ale ja juz sobie wkrecam,ze tu o nia chodzi choc mysle,ze nie.on do nich nie chodzi( chociaz tego nie sprawdze),ale dobija mnie ta sytuacja...nie chce zeby doszlo do tego,ze przestane mu ufac...:-:)-( ehh...przepraszam,ze wyrzucam tutaj swoje problemy...

Sytuacja nie za ciekawa ,ale sama mówisz ,że raczej się wkręcasz .
Może rzeczywiście on tych interesów nie robi ,a z drugiej strony pewnie po takich doświadczeniach też bym była podejrzliwa .;-):sorry::sorry::sorry::sorry:
 
reklama
Halo Balbiny! Sypie u Was??Bo u mnie jeszcze jak!super , lubie takie spacery jak sypie snieg , dobrze wplywają na cere:tak:, oczywiscie z kremem na zime.U mnie błogie lenistwo. Obiad z wczorajszych urodzin zostaly salatki i udka wiec podgrzałam. Cos mnie znowu żoładek boli...lekarz sie klania , bo to juz długo trwa. Pozdrawiam zimowo.:tak:;-)

As jakies wiesci od Ilony?
 
Ostatnia edycja:
dziewczynki dziekuje za slowa otuchy:tak: rozmawiałam z nim tak na spokojnie,powiedzialam co mi lezy na sercu...powiedzial,ze nie zakolegował sie z nim tak jak kiedys.ze teraz tylko czasem sie tak spotkaja,pogadaja czy pogrzebia przy aucie,ale doswiadczenia z przeszlosci odcisnely na nim pietno i nie jest juz taki glupi.wie,ze ma mnie,dziecko w drodze i ze przez swoja glupote moze to stracic.siedzi wciaz w domu,albo chodzi do pracy i czasem potrzebuje wyjscia na 10minut z psem zeby pogadac ze starym kumplem,ale tylko o autach itd.moj maz nalezy do baaardzo spokojnych ludzi.nie pije,nie pali,nie mial nigdy problemow z narkotykami,nie imprezuje typ domownika...takze jak opowiedzial mi o przeszlosci to wiedzialam,ze gdyby nie ten chlopak to nic by sie nie stalo...ale coz mial 18lat...na szczescie nie poniosł dotkliwej kary za to co zrobił...ehh...miejmy nadzieje,ze bedzie ok.prija0 hmm...pisałas,ze bylas u lekarza i powiedzial,ze takie plamienia moga byc bo jestes w terminie@????? a długo to juz trwa???? to plamienie jest duze??? jakiego koloru??? a co do takich pobolewan to ja tez tak mialam...i czasem mam,albo myle to z ciegnieciem w macicy,bo to nie jest ból miesiaczkowy tylko takie napiecie...moze ciagniecie nie wiem...a mnie zaczynaja przeszkadzac zapachy...dzis mama psikła odświeżaczem jak była u nas to tak mnie zemdliło,ze musialam balkon otworzyc i sie przewietrzyc...niezle...anulka16 u nas tez biało:tak: w koncu wiemy,ze jest styczen.szkoda,ze nie bylo sniegu na swieta:-:)-( talf13 ja biore acard i clexane.jak lezałam w szpitalu i miezono mi tempke 2 razy dziennie to ona tez byla rozna.od 36.7 do 37.3...a mierzysz jakos regularnie????
 
Witam kobitki
u mnie M strzelił focha, mielismy miec teraz czas boboseksów, 2 pierwsze dni ok potem cos tam musi zrobić przy kompie coś zainstalować i tak sie przeciagało cały wieczór az padłam i zasnełam, M nie spał całą noc, ja wstałam stwiedził że odpusci se dzis spanie bo szkoda mu przesypiac dnia, miellismy tez gości, goście poszli - a mój M po kolacyjce włączył tryb chrapania i tyle ...
kolejny dzień nie powiem miałam humorki i tylko iskrzyło, ale sie powtrzymywałam - stwierdziłamze jak sie posprzeczamy to do końca urlopu będzie nieciekawie, ale niestety nie obyło sie bez małej sprzeczki .... kolejny dzien juz byłam tak na buzowana że mu wygarnełam, miało nie być termometra liczenia itp, ale jesli tak ma wygladać nasze "bezstersowe staranie się" to ja tego nie widzę no i tak sobie upłyneły dni płodne....

Dzis stwierdził że musze mu powiedzieć kiedy żebym nie chodziła naładowana jesli jakis dzień nam "przepadnie" w tych dniach, może i ma rację, ale wcześniej mówił że wolałby nie mysleć o sexie jak o boboseksach - sama juz nie wiem chyba mi bije na łeb :D

u mnie w rodzince 2 nowe fasolki, jedni wpadka z drugim dzieckiem - ciąża to narazie tajemnica, bo finansowo maja niezaciekawie
drudzy starali sie od maja zeszłego roku i w końcu sie udało, po wizycie u ginka obdzwonili całą rodzinkę z dobrą nowiną (zupenie tak jak my rok temu) rodzice przeszcześliwi i zarazem przerażeni, jeszcze nie ma akcji serduszka bo dopiero 5 tydz, ale nie mogła sie oprzeć i najchetniej porozwieszali by bilbordy z ta nowiną, cudnie patrzeć na tak wielką radość
moja średnia siorka tez zaczeła łykać kwas foliowy - na wiosnę rozpoczną starania

świat pulsuje życiem we wszystkich kolorach, u mnie nadal szarawo, mam nadzieje że to sie w końcu zmieni

ściskam wszystkie mocno
ilonka i karola was tulam mocno i trzymam &&
 
hejka Berek!która następna?
mam jakieś schizy przy każdej wizycie w łazience patrze czy nie plamie itd obłęd jakiś
mdli mnie i jakbym mogła spałabym non stop?czy jak pójde teraz do lekarza to będzie cokolwiek widać już?
 
Karola1388: W sumie to plamienie raz jest raz go nie ma, tak na zmianę. Nie jest duży, nie mam żadnych plamek na majtkach, tylko troszkę na papierze. Jasno czerwone. Tak jest od środy wieczór, ale wtedy byłam u gin. Powiedział, że może to być dlatego, że miałaby być @. Wszystko sprawdził, było ok, nie widział innych ewentualnych przyczyn plamień. Mnie też się tak wydaje, ale wiesz jak to jest, schiza :angry:
Misiaczek18: Nie przejmuj się, ja tak robię do teraz, że sprawdzam, to normalne ;-) Ja byłam u gina jak było 4tyg4dni i było widać jajeczko - 7mm i żółtko - 2mm. Więc jest szansa :) Ja bym poszła na Twoim miejscu.
 
IZW no jakbym widziała siebie i mojego K. Nigdy nie chciałam żebyśmy się specjalnie starali, żebym biegała za nim z testem owulacyjnym i mówiła, że to dzisiaj i że MUSIMY się kochać. No i wyglądało to dokładnie tak samo, albo mi wyjechał w płodne, albo ja zasypiałam i nie było jakoś atmosfery. W końcu powiedziałam, że tak to nigdy nie będziemy mieć dziecka, a z racji długoletniego związku nie kochamy się co 2 dzień, to powiedzial, to daj znać jak będziesz miała płodne, ja przecież wróżką nie jestem :-) No i oznajmiłam mu w listopadzie że zaczęły mi się płodne i chcę się przynajmniej dwa razy bzyknąć w ciągu najbliższych 5ciu dni. I się bzyknęliśmy i zaszłam w ciążę od razu. Niestety czasem nie da się uniknąć tych "konkretnych" starań.
 
Dziewczyny mam pytanie jeden @ miałam 24.11.2011 drugi @ 8.12.2011 myślicie czy jest możliwe żebym zaszła w ciąże pomiędzy czy dopiero po drugim? Nie byłam jeszcze u lekarza bo nie wiem czy nie za wcześnie i nie odeśle mnie z kwitkiem jak poprzednim razem.
 
Dziewczyna - chyba raczej po drugim , a jaki był ten drugi normalny czy raczej plamienie?
Witajcie dziewczynki dziś zaczynam dietę mam nadzieję ,że uda mi się zrzucić parę kilo trzymajcie kciuki.
Witam wszystkie dziewczynki dziś teściowa wychodzi ze szpitala jadę ją odebrać i zostanie u nas na obiedzie więc mnie nie będzie dziś za dużo.
 
reklama
Hej dziewczynki
Karolka porozmawiaj z mężem i to poważnie i niech sie nie wymiguje,ach te chłopy!!!!! Ciesze sie u u Cię wszystko dobrze

enya81 nooo czekamy czekamy hehe ja teraz czekam na owu i do dzieła hehehehe
 
Do góry