reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
To kochana dlatego ma gronkowca.
Pneumokoki zabijają gronkoce ,a jak pneumo nie ma to się namnażają gronkowce i nic ich nie wybija
ale o tym już lekarze nie mówią przecież...:-:)-:)-(
Pneumo idzie po antybiotyku ,a gronkowca niczym nie wytępisz ...
Co lepsze....
warto się zastanowić
A kto pierwszy miał gronkowca?
Jeśli mały to przelazł na Ciebie lub odwrotnie :-(
 
Ostatnia edycja:
Emy ja pracuję w szpitalu co prawda nie po "białej stronie" a w administracji, ale mam kontakt z takimi sprawami i wierz mi że wszytsko jest do wygrania tylko musicie mieć dużo siły i wytrwałości. Nasi lekarze też ganiają po sądach z powodu zaniedbań i pacjenci te procesy wygrywają!!! Najważniejsze żebyście mieli wyniki badań - i nie te podmienione tylko prawdziwe - nawet dajcie łapówę ale musicie mieć oryginały. Ja trzymam kciuki i wiem że sprawa jest do wygrania - życia to Jasieńkowi nie zwróci, ale może więcej podobne tragedie nie będą miały miejsca..
 
Mam pytanie - mam nadzieję że ktoś mi odpowie - czy jesli biorę duphaston na wyregulowanie cyklu( od 20 dc do 25) a owulację miałam w zeszłym cyklu 21 dc (robiłąm test i nie przerwałam brania) to mogłam zahamować owulację??? Było przytulanko w owulację a ja nie jestem w ciąży - strasznie mnie to męczy bo w tym cyklu nie chciałabym tego błędu powtórzyć - jak myślicie, co mam robić?? W ogóle jest jeszcze taka ewentualność że niby dojrzewa pęcherzyk ale nie pęka - wtedy chyba muszę brać coś na 1 fazę cyklu??? Lekarz kazał mi czekać pół roku, ale ja chyba zwariuję od czekania!!!!
 
Mam pytanie - mam nadzieję że ktoś mi odpowie - czy jesli biorę duphaston na wyregulowanie cyklu( od 20 dc do 25) a owulację miałam w zeszłym cyklu 21 dc (robiłąm test i nie przerwałam brania) to mogłam zahamować owulację??? Było przytulanko w owulację a ja nie jestem w ciąży - strasznie mnie to męczy bo w tym cyklu nie chciałabym tego błędu powtórzyć - jak myślicie, co mam robić?? W ogóle jest jeszcze taka ewentualność że niby dojrzewa pęcherzyk ale nie pęka - wtedy chyba muszę brać coś na 1 fazę cyklu??? Lekarz kazał mi czekać pół roku, ale ja chyba zwariuję od czekania!!!!
Oj kochana ...
Możesz być jeszcze teraz ,bo czasami owulka się przesuwa lub jajeczko wolniej schodzi,możesz być w przyszłym miesiacu ,a może dopiero za kilka miesięcy .
Organizm to nie jest zaprogramowana maszyna i nie działa jak my chcemy .
To bardzo skomplikowany proces i nie zawsze to idzie po naszej myśli...
Nawet zapłodnione jajeczka się w 50 % nie zgnieżdżają ,więc po prostu trzeba czekać ,aż wszystko zaskoczy...;-):-):-)
 
enya, nie tak łatwo zwariować ;-). najzdorwsza para ma wielkie "prawo" nei zaciażyc pomimo sexu w samą owulację.
jeśli duphaston zaczelas 20 dnia, a owu miałas 21, to nie zablokowałaś.
wiecej luzu może pomóc. i to nie ejst tak, że łatwo mi mówic, ale u mnie to dwa razy zadziałało. za pierwszym razem po 2,5 roku spinania sie i liczenia, za drugim razem po prawie 3 latach. jak odpuściłam - zaciązyłam. teraz staramy się 1,5 roku i jak na razie nic. ale liczę neistety
 
Witam nocną porą. Wybaczcie, ale nie nadrobiłam wszystkiego, bo po prostu padam.

Duncus, ja brałam bromergon, bo niby prolaktynę miałam w normie, a jak zrobiłam badanie z testem to okazało się, że mi skacze np. w sytuacjach stresowych. Brałam pół tabletki dziennie i nic zupełnie mi nie było, żadnych objawów ubocznych, dla pewności, bo też się dużo naczytałam zaczęłam brać 1/4 tabletki.

Enya, ja zawsze miałam owulację później niż w standardowym 28 dniowym cyklu, bo i cykle miałam nieco dłuższe ok. 31-34 dni, a czasami i 35 albo lepiej. Miałam brać dyphaston dopiero od 19 dnia cyklu. Kurcze to było dawno, ale chyba potem brałam dopiero po owu, też gdzie czytałam, że to może zablokować owulację, nie wiem czy nie na 28dni.pl czasem. Jeśli chodzi zajście w ciążę to nie tylko to może być przyczyną, nie zawsze w nią zachodzimy. Ja byłam raz na monitoringu cyklu i wiedziałam, że pęcherzyki były i przytulanki były a w ciążę nie zaszłam wtedy, chyba za bardzo się nakręcałam, sama nie wiem. Niby to takie proste a jednak bardzo trudne. Kiedyś myślałam, że co to za problem mieć dziecko? Wiesz kiedy masz owulację, kochasz się, zachodzisz w ciążę, potem 9 miesięcy chodzisz w ciążę, rodzisz dziecko i wszystko jest ok. Niestety życie nauczyło mnie pokory, o pierwszą ciążę staraliśmy się 9 miesięcy, a jak już zaszłam to długo się nią nie nacieszyłam. Za jakiś czas znowu powtórka, w trzecią ciążę zaszłam już szybciej, a w czwartą udało się za pierwszym podejściem. Mieliśmy już Ignasia i stwierdziliśmy, że nie mamy takiego parcia, jak się uda to dobrze, jak nie to nie, no i się udało. Wydaje mi się, że nasze nastawienie ma tu najwięcej do powiedzenia, ale łatwo się mówi wiem, sama przez to przechodziłam.
 
hej dziewczyny to znowu ja. Zbliżające się swięta i czas porodu (21.12.2011 - środa) sprawiaja, ze ogarnia mnie nostalgia.
Zastanawiam się nad sensem łykania wszystkiego, co przepisał lekarz. Oczywiscie grzecznie lykam itp. Ale jak pisałam kiedys, najwcześniej w marcu mozemy zacząć sie starać. I teraz zastanawiam się - przyjdzie marzec i co dalej? Czy strach mnie nie sparaliżuje przed kazdymi przytulankiami ? Bo będę paniecznie się bać czy wszystko się nie powtórzy? Czasem mam wrazanie, ze od tego myślenia to oszaleje. Z drugiej strony ogarnia mnie inna myśl. Wszystko będzie ok, uroodzi się zdrowy bobas. Tylko co dalej? czy będę dobrą matką, czy patrząc na realia dnia codziennego, na pracę, na ceny, czy będę w stanie zapewnic dziecku to wszystko na co zasługuje?
Ostatnio rózne myśli mnie dręczą, szczególnei ta, przyjdzie marzec i co dalej ?....
Przepraszam, ze smęcę, ale wiem, że Wy mnie zrozumiecie. Może którąś z Was też dręczą myśli ?
Florek miał sie urodzić 21, liczyłam po cichu, ze urodzi sie tak jak ja 18.12....
Przeżycia ostatnich miesięcy nauczyły mnie dużo pokory. Szczególnie tego, zeby nic nie planować.
 
Duncus, nikt Ci nie obieca ze urodzi sie zdrowy dzieciak, ale tez nikt tego nie obiecal zadnej z nas. Jaka bedziesz matka? Najlepsza jaka bedziesz umiala byc. I nie patrz na ceny, na sklepy i wystawy - dasz dziecku to, co bedziesz mogla dac w sensie materialnym, ale wazniejsze zebys dala mu jak najwiecej milosci, swojego czasu i uwagi. To wazniejsze od tych wszystkich rzeczy ktore kupujemy za pieniadze.
Wiem, ze towarzyszy nam lek przed kolejna strata, ale jest jeszcze nadzieja, ktora pozwala podejmowac starania i wierzyc (choc sa chwile zwatpienia) ze jednak sie uda. I udaje sie.
 
reklama
witajcie kochane.niepokoi mnie od wczoraj jedna rzecz...mianowicie boli mnie lewa piers z lewej strony...ale tylko w jednym miejscu tak punktowo i tylko jak sie dotykam:-( jak naciskam...wczoraj probowałam sie zbadac sama czy nic tam sie nie robi,ale kurcze nie znam sie,nie wiem co mozna tam wyczuc...ja generalnie mam lewa piers wieksza od prawej wiec nawet ciezko mi cokolwiek porownac:no: niby w tej co mnie boli cos tam jest cos wyczuwam ale co???? nie wiem...w prawej tego nie ma...:-( martwi mnie to,bo dopiero wczoraj to zauwazyłam wczesniej nie...czy to moga byc powiekszone wezły np??? ale jesli tak to od czego??? chora nie jestem...zastanawiam sie czy to nie przez ta cytomegalie,bo wiem,ze wezly sa powiekszone,ale czy nie powinny byc np od samego poczatq choroby???? kurcze nie daje mi to spokoju...jutro ide do ginki jak sie dostane oczywiscie...

MOJE ANIOŁKI 07.03.2008 ( 5 TYG ) *... 04.05.2008 ( 6 TYG ) * ...
 
Do góry