reklama
ilona24
Podwójna mamuśka :*:*
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2011
- Postów
- 4 752
Witam dziewczynki
ehhhh no niestety znów powracam do Was,,,,, kto mnie tak zrozumie jak nie WY, aniołkowe mamy :------( Tu mogę sie wypłakać ile chce i wiem ze zostane zauważona !!!!!!
Na razie mam problemy z netem i BB mi nie chce w ogóle chodzić jak i inne strony, jak sie udało to postawiłam ze szybko napisze, ale jak bedzie dobrze to bede pisać częściej !!!!!!!!!!
BYłam na wizycie we wtorek, macica sie sama oczysciła, jest gotowa aby znów przyjąć dzieciątko, dostałam luteinę od 14 dnia cyklu , ale ja czytałam sporo o tym i boje sie ze jak wezme przed owu to mi zablokuje owu czy coś, a czytałam ze dziewczyny biorą w 3 dniu wyższych temperatur wiec i ja tak bede robic, gin dał skierowanie na prolaktynę zrobiłam wynik w normie, kazał dalej próbować , liczę ze z pomoca luteiny uda sie !!!! może faktycznie mam za mało progesteronu....... robiłam GO 7 dni po owu własnie w tym poprzednim cyklu kiedy nie wiedziałam ze jestem w ciązy, wiec sądziłam ze jest ok bo miałam w normie w fazie lutealnej, ale w I trymestrze mam normy od 2 do 147 a ja miałam 13,2, wiec malutko ale sama juz nie wiem co mam myslec i co mam robić, tzn dalej próbujemy jak lekarz zalecił, ale juz sie boje , ze znów poronie, :---( wszystko jest takie popieprzone ehhhhhh:----(
Napisze wiecej jak bede miec naprawiony net !!!!!
Trzymajcie sie cieplutko ;-)
ehhhh no niestety znów powracam do Was,,,,, kto mnie tak zrozumie jak nie WY, aniołkowe mamy :------( Tu mogę sie wypłakać ile chce i wiem ze zostane zauważona !!!!!!
Na razie mam problemy z netem i BB mi nie chce w ogóle chodzić jak i inne strony, jak sie udało to postawiłam ze szybko napisze, ale jak bedzie dobrze to bede pisać częściej !!!!!!!!!!
BYłam na wizycie we wtorek, macica sie sama oczysciła, jest gotowa aby znów przyjąć dzieciątko, dostałam luteinę od 14 dnia cyklu , ale ja czytałam sporo o tym i boje sie ze jak wezme przed owu to mi zablokuje owu czy coś, a czytałam ze dziewczyny biorą w 3 dniu wyższych temperatur wiec i ja tak bede robic, gin dał skierowanie na prolaktynę zrobiłam wynik w normie, kazał dalej próbować , liczę ze z pomoca luteiny uda sie !!!! może faktycznie mam za mało progesteronu....... robiłam GO 7 dni po owu własnie w tym poprzednim cyklu kiedy nie wiedziałam ze jestem w ciązy, wiec sądziłam ze jest ok bo miałam w normie w fazie lutealnej, ale w I trymestrze mam normy od 2 do 147 a ja miałam 13,2, wiec malutko ale sama juz nie wiem co mam myslec i co mam robić, tzn dalej próbujemy jak lekarz zalecił, ale juz sie boje , ze znów poronie, :---( wszystko jest takie popieprzone ehhhhhh:----(
Napisze wiecej jak bede miec naprawiony net !!!!!
Trzymajcie sie cieplutko ;-)
Emy
Fanka BB :)
ilona ja tak bralam duphaston przez kilka miesiecy, mialam dokladnie te same dylematy co ty, niestety za bardzo mi to nie pomoglo przy moim schorzeniu i przeszlismy na CLO, dla stymulacji cykli. a;e to juz inna bajka.
wez, nie zaszkodzi, a jak cos to wzmocni caly proces
wiem jak taka niepewnosc dobija
co do seksu w owulke, postarajcie sie jednak poprzytulac sie dluzej, wiesz ja zaszlam na 2 dni przed spodziewnym @, a objawy owulki 2 tyg wczesniej mialam klasyczne i nie do pomylenia z niczym innym. i co moze pomoc, ja tez zawsze zaczynalam @ brudzeniem dzien dwa wczesniej, moze faktycznie postarajcie sie tak do konca cyklu
ewentualnie zgadaj sie ze swoim ginem na monitoring cyklu od poczatku do konca, wizyta w trakcie owulki zeby zobaczyc jak duzy jest pecherzyk czy juz pekl czy jeszcze nie, czy ma zamiar i czy wogole jest...
to pomaga
kobietka, dokladnie, nawet sie nie obejzysz a 2013 minie i bedziesz tulila swoja kruszynke w ramionach, a ja obiecuje bede tutaj specjalnie dla ciebie, zjolci, czarnej, kazdej z osobna, czytac o waszych mdlosciach i wielkich brzuchach
ania2403, gratuluje z calego serducha! trzymam kciuki!
wez, nie zaszkodzi, a jak cos to wzmocni caly proces
dzieki za kciuki...Kłaczku, Emy - zawsze jednak gdy nie jest się w ciąży, to nie ma się pewności, że kiedykolwiek się będzie. Przecież wiadomo, że nie wszystkim się uda, niestety. Ja widzę, że znowu mam plamienia i @ przylezie jutro lub pojutrze i szlag mnie trafia, że znowu muszę znosić tą niepewność.
Trzymam kciuki za wasze dzieciaki &&&&&&&, niedługo powitamy je na świecie
Pozdrowionka
wiem jak taka niepewnosc dobija
co do seksu w owulke, postarajcie sie jednak poprzytulac sie dluzej, wiesz ja zaszlam na 2 dni przed spodziewnym @, a objawy owulki 2 tyg wczesniej mialam klasyczne i nie do pomylenia z niczym innym. i co moze pomoc, ja tez zawsze zaczynalam @ brudzeniem dzien dwa wczesniej, moze faktycznie postarajcie sie tak do konca cyklu
ewentualnie zgadaj sie ze swoim ginem na monitoring cyklu od poczatku do konca, wizyta w trakcie owulki zeby zobaczyc jak duzy jest pecherzyk czy juz pekl czy jeszcze nie, czy ma zamiar i czy wogole jest...
to pomaga
kobietka, dokladnie, nawet sie nie obejzysz a 2013 minie i bedziesz tulila swoja kruszynke w ramionach, a ja obiecuje bede tutaj specjalnie dla ciebie, zjolci, czarnej, kazdej z osobna, czytac o waszych mdlosciach i wielkich brzuchach
Kochanie nie poddawaj sie, Kacperek nie bedzie sam i nie wolno ci nawet tak myslec, pomysl o kolejnym miesiacu super seksu i juz, dzieciatko przyjdzie kiedy bedzie jego czas. pamietaj ze masz teraz bardzo wplywowego urwisa tam w niebie i on sie juz postara, zeby Kacperek mial rodzenstwo, cierpliwosci tylko!Już nie mam siły...chyba jest mi już wszystko jedno...choć żal ze Kacperek będzie sam.
Pozdrawiam Kochane Każdą z osobna.
ania2403, gratuluje z calego serducha! trzymam kciuki!
prawie_ podwojna_ mamuska
Fanka BB :)
Hje dziewczyny
Pare dni mnie nie bylo i juz zaczynam nadrabiac zaleglosci i Was czytam. Troszke gorzej sie poczulam, znowu mialam lekkie krwawienie, we wtorek brzuch od rana twardnial mi bardziej niz powinien, masakra, skurcze czestsze niz powinny, masakra. Bylismy w takim stresie razem z moim lekarzem, ze juz bylam, z eurodze, ale maluszek jeszcze mnie sie trzyma, dzieki Bogu... Moj maz jest teraz klebkiem nerw, powiedzial, ze osiwieje przed 30stka, coz nie dziwie sie mu wogole ... Wczoraj mielismy druga rocznice zareczyn, wiec spedzil prawie caly dzien ze mna w szpitalu i przyszedl z synkiem ,w iec czulam sie lepiej majac ich obok siebie, tylko ja podlaczona do kroplowki, ehhh mam nadzieje, ze synek nie bedzie pamietal tego, ze jego mamusia byla taka bezradna. RJ sie tylko do mnie tulil, Marc kopal jak szalony, wiec dzien jak codzien. Maz teraz kazda noc spedza ze mna w szpitalu, wiec czuje sie lepiej. Juz Was czytam i nadrabiam. I lapie straszne doly ostatnio, sa kobiety , ktore moga spokojnie donosci ciaze, a my mamy wieczne problemy, pierwsza ciaza stracona, o RJa walczylsimy i nam sie udalo i teraz walka o kolejnego synka, masakra. Czasem chcialabym sie wypisac z tego zakreconego swiata.
Pozdrawiam i sciskam
Trzymam za was kciuki dziewczyny, gratuluje wszystkim, ktore jak ja sa 2w1. Zapalam swiatelka dla wszystkich naszych Aniolkow (*) (*) (*) (*) (*) (*)
Pare dni mnie nie bylo i juz zaczynam nadrabiac zaleglosci i Was czytam. Troszke gorzej sie poczulam, znowu mialam lekkie krwawienie, we wtorek brzuch od rana twardnial mi bardziej niz powinien, masakra, skurcze czestsze niz powinny, masakra. Bylismy w takim stresie razem z moim lekarzem, ze juz bylam, z eurodze, ale maluszek jeszcze mnie sie trzyma, dzieki Bogu... Moj maz jest teraz klebkiem nerw, powiedzial, ze osiwieje przed 30stka, coz nie dziwie sie mu wogole ... Wczoraj mielismy druga rocznice zareczyn, wiec spedzil prawie caly dzien ze mna w szpitalu i przyszedl z synkiem ,w iec czulam sie lepiej majac ich obok siebie, tylko ja podlaczona do kroplowki, ehhh mam nadzieje, ze synek nie bedzie pamietal tego, ze jego mamusia byla taka bezradna. RJ sie tylko do mnie tulil, Marc kopal jak szalony, wiec dzien jak codzien. Maz teraz kazda noc spedza ze mna w szpitalu, wiec czuje sie lepiej. Juz Was czytam i nadrabiam. I lapie straszne doly ostatnio, sa kobiety , ktore moga spokojnie donosci ciaze, a my mamy wieczne problemy, pierwsza ciaza stracona, o RJa walczylsimy i nam sie udalo i teraz walka o kolejnego synka, masakra. Czasem chcialabym sie wypisac z tego zakreconego swiata.
Pozdrawiam i sciskam
Trzymam za was kciuki dziewczyny, gratuluje wszystkim, ktore jak ja sa 2w1. Zapalam swiatelka dla wszystkich naszych Aniolkow (*) (*) (*) (*) (*) (*)
Ostatnia edycja:
monisiowata
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Grudzień 2009
- Postów
- 153
czesc Dziewczyny
czytam regularnie, pozdrawiam wszystkie serdecznie, trzymama kciuki za fasolki !!
u mnie dalej nuda co znaczy chyba dobrze, w koncu mam apetyt i zaczelam jesc i to sporo....w sobote ma wizyte juz pomalu zaczynam miec stracha zwlaszcza ze moje objawy ciazowe oslably mocno..
trzymajcie kciuki !
Klaczku - sliczne ta czapeczka masz talent kobitka, mozesz mi zdradzic gdzie sie tego nauczylas? ostatnio mnie zainteresowal temat takich robotek i nawet szukalam na niecie jakis kursow - podobno szydelko jest trudniejsze niz druty?
czytam regularnie, pozdrawiam wszystkie serdecznie, trzymama kciuki za fasolki !!
u mnie dalej nuda co znaczy chyba dobrze, w koncu mam apetyt i zaczelam jesc i to sporo....w sobote ma wizyte juz pomalu zaczynam miec stracha zwlaszcza ze moje objawy ciazowe oslably mocno..
trzymajcie kciuki !
Klaczku - sliczne ta czapeczka masz talent kobitka, mozesz mi zdradzic gdzie sie tego nauczylas? ostatnio mnie zainteresowal temat takich robotek i nawet szukalam na niecie jakis kursow - podobno szydelko jest trudniejsze niz druty?
Lena2405
Fanka BB :)
Hey dziewczyny.... jakiego ja mam doła;( dziś jechałam autobusem wsiadła dziewczyna może rok starsza ode mnie... z taką słodką malutką istotką... aż mnie serducho zabolało ;( a jeszcze na domiar złego dostałam miesiączkę...;( to jest wredny dzień chce żeby już się skończył...leże pod kocem i płaczę patrze na osatnie zdjecie z usg to tak boli ta pustka ;( jest nie do zniesienia.....
Ostatnia edycja:
igusiad
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Kwiecień 2011
- Postów
- 2 576
Witajcie dziewczynki pamiętacie mnie jeszcze???
Rzadko się odzywam, ale czytam na bieżąco
ania 2403 bardzo ci gratuluję i trzymam kciuki, cieszę się tym bardziej, że straciłyśmy swoje aniołki tego samego dnia
ilonka
[*]
[*]
[*]
kłaczku twój suwaczek robi wrażenie
A ja również należę do tej części, która nie stara się o dzidzię, no bo najpierw trzeba mieć z kim:-):-):-)
Pozdrawiam
Rzadko się odzywam, ale czytam na bieżąco
ania 2403 bardzo ci gratuluję i trzymam kciuki, cieszę się tym bardziej, że straciłyśmy swoje aniołki tego samego dnia
ilonka
[*]
[*]
[*]
kłaczku twój suwaczek robi wrażenie
A ja również należę do tej części, która nie stara się o dzidzię, no bo najpierw trzeba mieć z kim:-):-):-)
Pozdrawiam
reklama
Hej Babeczki
Oto mój skarb
ilona24 - nie załamuj się i myśl pozytywnie. Ludzki ogranizm samopoczucie też bieże pod uwagę. Musi się udać. Jeśli ufasz swojemu lekarzowi to zastosuj się do jego rad, a czarne myśli odgoń precz. Strach niestety zostanie nawet jak będziesz w ciąży. Ja się bałam cały czas,nawet w trakcie porodu. Teraz też się boję a czy się dobrze rozwija, a czy nie zachoruje, zachłyśnięcia itp. Tak to już niestety jest z nami mamami (tymi aniołkowymi również)
monisiowata - kibicuje i trzymam kciuki za Was. Ciesz się że nuda a nie jakieś problemy. Czasz szybko zleci. Jesli jeszcze nie zaczełaś dzieciowych zakupów to za niedługo zaczniesz i wtedy powiesz sobie"jeju to już tuż tuż jak to zleciało"
Lena2405 - głowa do góry będzie dobrze, tylko musisz trochę poczekać. Nie teraz to puźniej
kłaczek, Emy - już przy mecie jak to zleciało jeszcze troszkę i będziecie niewyspane i zmęczone:-).
igusiad - ja pamiętam
My mamy się dobrze. Robercik rośnie jak na drożdzach ma chyba już z 5 kg. 19.11 czekają nasz Chrzciny. Mały jest kochany i słodki nie mogę się naniego napatrzeć choć czasem daje nam nieźle w kosc. W dzień i wnocy co 2 godz pobudka bo Robercika głodomorra dopada. Zastanawiam się nad starymi sposobami dokarmiania( dodać mąki krupczatki) bo padam. Kolki miał tylko raz .
Przesyłam pozytywne fluidy dla starających się. Jestem dowodem że też będziecie tulić swoje skarby.
zafasolkowane trzymam kciuki
papa
Oto mój skarb
ilona24 - nie załamuj się i myśl pozytywnie. Ludzki ogranizm samopoczucie też bieże pod uwagę. Musi się udać. Jeśli ufasz swojemu lekarzowi to zastosuj się do jego rad, a czarne myśli odgoń precz. Strach niestety zostanie nawet jak będziesz w ciąży. Ja się bałam cały czas,nawet w trakcie porodu. Teraz też się boję a czy się dobrze rozwija, a czy nie zachoruje, zachłyśnięcia itp. Tak to już niestety jest z nami mamami (tymi aniołkowymi również)
monisiowata - kibicuje i trzymam kciuki za Was. Ciesz się że nuda a nie jakieś problemy. Czasz szybko zleci. Jesli jeszcze nie zaczełaś dzieciowych zakupów to za niedługo zaczniesz i wtedy powiesz sobie"jeju to już tuż tuż jak to zleciało"
Lena2405 - głowa do góry będzie dobrze, tylko musisz trochę poczekać. Nie teraz to puźniej
kłaczek, Emy - już przy mecie jak to zleciało jeszcze troszkę i będziecie niewyspane i zmęczone:-).
igusiad - ja pamiętam
My mamy się dobrze. Robercik rośnie jak na drożdzach ma chyba już z 5 kg. 19.11 czekają nasz Chrzciny. Mały jest kochany i słodki nie mogę się naniego napatrzeć choć czasem daje nam nieźle w kosc. W dzień i wnocy co 2 godz pobudka bo Robercika głodomorra dopada. Zastanawiam się nad starymi sposobami dokarmiania( dodać mąki krupczatki) bo padam. Kolki miał tylko raz .
Przesyłam pozytywne fluidy dla starających się. Jestem dowodem że też będziecie tulić swoje skarby.
zafasolkowane trzymam kciuki
papa
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: