reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mycha79 światełko dla twoich aniołków
[*] wszytsko sie ułozy zobaczysz
Ilona24 jak tam twoje oczekiwania, czekasz spokojnie czy wyliczasz ja jakoś sie trzymam staram sie nie doszukiwać objawów:-)kurcze a do 26 tak daleko, ale pewnie i tak nic z tego nie bedzie:-(
 
reklama
Anetha ja też miałam kryzysy cała ciąże drżałam o maleństwo wiecznie było coś nie tak, ale w końcu się udało i teraz siedzi koło mnie i gaworzy. Ja wieże że Wam się uda - myśl tylko pozytywnie wiem że to trudne ale tak musi być!!! Ja clexane brałam całą ciąże i jeszcze 2 m-ce po porodzie:p
 
Ilona, przeciez sie nie przyznamy do kokieterii obliczonej na takie teksty jak Twoj!
laugh.gif
Tak szczerze mowiac nie czuje sie geriatrycznie, aczkolwiek zwazywszy ze niektore a Dziewczyn tutaj sa w wieku moich dzieci... Jak juz pisalam, tu sie rozmnaza nastepne pokolenie.
yes2.gif
Wszystko co jest grudzien 87 i mlodsze, jest w wieku moich dzieciakow, a to juz u kobiet wiek prokreacyjny.
A co do geriatrii... Smialam sie ze moje wymoszczone przez dlugi czas, cieplutkie krzeselko Naczelnej Geriatrii Watku musze oddac. Szczerze mowiac, nie spodziewalam sie ze pojawi sie ktos, komu sie bedzie nalezalo bo przeciez wiem jak ludzie patrza na "jesienne mamusie", sama spotykam sie czasem z dziwnymi spojrzeniami. Coz - mnie sie tam podoba taki obrot rzeczy.
Kobietka, a ja sie z Toba zgadzam - pierwsza rzecz rano to zrobic kawe, wlaczyc kompa i... bb. No, chyba ze jeszcze Rajmunda do pracy spakowac, to tyle sie odwlecze.
wink2.gif
Tyle ze gdyby nie bb, to ja bym sie pewnie dlugo dlugo z gleby po poronieniach zbierala, a i z ta ciaza byloby mi trudniej bo leki, obawy, zmienne emocje... A tak? Zawsze ma kto w d... kopnac.
Bunny, nie sadze... Wczoraj mielismy "powazna" rozmowe na temat pielegnacji malucha. Powiedzialam Rajmundowi, ze bedzie sie musial nauczyc przeiwjac, przebierac, kapac... Nie zeby mial to robic stale, ale zeby umial gdyby cos. A on mi sie pyta, czy da sie dzeicko przewinac jedna reka. No, nie da sie. To on nie przewinie bo czym sobie nos zatka?
laugh.gif
I to mowi facet, ktory kocia d... myl pod kranem... Poza tym Rajmund wie, ze ja mam proatyke w tym wzgledzie bo i swoje i nie swoje, a on ma pojecie zerowe, wiec raczej sie bedzie ode mnie uczyl.
Po zabiegu czulam sie swietnie - nic mnie nie bolalo, nawet krwawienie juz na drugi dzien bylo sladowe. Mimo protestow OMC Mamusi, ktora wrzeszczala ze krwotoku dostane, ze sie na drugi swiat przeniose, siadlam na motocykl i pojechalam w trase bo nie moglam wytrzymac w pustym mieszkaniu. Nic sie kompletnie nie dzialo. Co do dzwigania, to bym sie moze zastanowila, ale lezec?? A po cholere? Zabieg mialam wieczorem, wiec wyszlam ze szpitala po ok. 14h i funkcjonowalam (fizycznie) jakby nigdy nic. 13kg dziecka juz chodzi, prawda, wiec nie podnos moze na poczatku, nie bierz na rece, raczej na kolana. Mozesz sie niuniac z malcem na kanapie, w fotelu, w lozku... Ostroznosc nie zawadzi, ale nie jestesmy ze szkla - lezec na pewno nie musisz.
Mycha, witaj. NIc madrego nie przychodzi mi do glowy - jest mi cholernie przykro po prostu, ze i Ty masz powod zeby tu byc. Wspolczuje. Z tarczyca cos bedziesz robic? Kurcze, moze problem jest tutaj...
Anetha, mialam przyjemnosc z pustakiem - objawy jak przy normalnej ciazy, wszystko normalnie z rzygankiem wlacznie. Kompletnie nic nie wskazywalo na taki obrot sprawy. Moj pustak utrzymal sie 12 tygodni, ale byl wspierany niewielka dawka luteiny - byc moze gdyby nie progesteron, polecialby szybciej. I sam sie zwolnil z funkcji pustaka. Tylko jeden szczegol (i zaraz Cie opier...e za glupie myslenie) - mieszkam w UK, i tu mi nikt nie zrobi scanu przed 12 tygodniem, podczas kiedy w Polsce robisz scan potwierdzajacy w 6-7t.c. i wiesz co masz. Poza tym, pustaki nie zdarzaja sie znow tak czesto, a ryzyko powtorzenia ciazy bezzarodkowej jest znikome. Dokladnie takie samo, jak ryzyko w ogole jej wystapienia. Nie szukaj dziury w calym, nakrecasz sobie stresa.
 
Anetha81 - trzymam kciuki by złe myśli uciekły, musimy wierzyć, bo tylko wiara i nadzieja trzymają nas w pionie :tak:
Kłaczek - mam romans do Ciebie, piszę PW :-)
 
czesc dziewczyny
Karolciu, ciesze sie ze sie odzywasz bo sie martwilam - ja tez wczoraj mialam kryzyc jak robilam kolejny zastrzyk clexane,
tez mi sie wydawalo ze to nie ma sensu i tak nic z tego nie bedzie....ale jestem i czekam dalej co bedzie
Mycha - ogromnie mi przykro dziewczyny tutaj wiedza co to znaczy cierpienie.... na otarcie lez powiem Ci ze moja przyjaciolka z mezem leczyli sie w lodzi u prof i nie dawali im wiekszych szans (nasionka kiepskiej jakosci) 3 lata walczyli z inseminacjami i 3 podejscia do in vitro, niestety wszystko bez powodzenia, skonczyly sie pieniazki odpuscili ....a tutaj cud ciaza naturalna !... teraz maja rocznego bobaska, lekarze zlosliwie mowia zeby maz sprawdzil ojcostwo bo medycznie to niemozliwe...heheh a dzidzius wykapany tata....
ja mam guzy na tarczycy i po pierwszym poronieniu naczytalam sie o problemach z tarczyca (mialam podwyzszone przeciwciala antyTG) odwiedzilam kilku lekarzy , jedna prof ktora robila mi biopsje powiedziala ze ginekolodzy tlumacza niepodzenia w donoszeniu ciazy tarczyca, ale nie ma na to zadnych dowodow (o ile tarczyca pracuje prawidlowo = tsh jest w granicach normy) i lekarze i tak nie wiedza co robic jak sa podwyzszone przeciwciala antyTG, antyTPO - bo na to nie mozna podawac sterydow takich jak na poprawe tsh przy nadczynnosci/niedoczynnosci - takie informacje otrzymalam... i odpuscilam temat co ma byc to bedzie nie zadreczaj sie ... mialam bliska przyjaciolke ktora zmarla 4 miesiace po porodzie 2 dzieciatka na tzw.przelom tarczycowy, lekarze po sekcji stwierdzili z podczas ciazy tarczyca zaczela szalec i sama siebie zabijac - ale nie mialo to zadnego wplywu na dziecko

alez ja mam stracha jak to bedzie ze man tym razem.... takie czekanie jest okropne
 
Kłaczek, to ja Cię przebiłam, Kochana, bo skończyłam 43 w styczniu;)

Mój najmłodszy ma 10 lat, a dziewczynki już obie na studiach:)

Buziaki!

To ja już druga nie jestem? (41 skończę w listopadzie). Chyba nawet się cieszę :)
Kłaczku i co teraz? :-D

Czarna - to my chyba razem wystartujemy, bo ja jeszcze na jedną @ czekam i pod koniec października startujemy, bo owulka wypadnie gdzieś w okolicach 25-27 i tego już sobie nie odpuszczę!

Ilona - spoko, spoko. Fasolka da radę :) &&&

As - mój mówił siaka, zgadnij na co? A i jeszcze isia :)

Karolciu - do przodu, do przodu. Będzie dobrze :)

Bunny - jestem z Tobą. Mnie po zabiegach brzuch pobolewał jak w trakcie @, przez jeden dzień. Z tym leżeniem, to przesada ale dźwigać raczej nie wolno. Posiedzisz z synusiem na kolankach :)

Emy - jesteś cudowna. Buziaki i pogłaskaj małego :)

Ewa - przytulam.

Kaira - buziaczki kochana. Pozdrów Lenkę, jest przesłodka :)

Pozdrowionka dla wszystkich :)
 
Ewelinka- zazdroszczę ze możesz sobie napalić w piecu np teraz, ja niestety wspomagam sie w dzien kocem jak jest chłodno, bo do sezonu grzewczego jeszcze z miesiac :-(no ale porę to sobie Ci panowie wybrali- na samą noc, no ale ciepła woda w kranach bedzie juz :))))))))))))))
Anetha- nie wymyslaj, bedzie dobrze !!!!Ja tez jak Kłaczek miałam pustaka i przechodziłam to tak samo jak poprzednie ciąze czyli bardzo źle, ale u Ciebie jest wszystko OK, kiedy idziesz do gina????????
ania- jestem spokojna jak nigdy wiesz ?????Powaznie !!!!!!!nie swiruje, nie mysle - a napewno sie staram nie myslec :) jest OK, co ma byc to bedzie :))))))) juz niedługo,,,,,,, zleci nam :))))))))))))))))
Bella- ja tez wymiotowałam a raczej lezałam z miską przez pół nocy bo mnie bardzo rwało, wymiotować nie było czym bo byłam na czczo , alew czułam sie koszmarnie, tak misie kręciło w głowie ze czułam sie jak pijana po tej narkozie

ale dzis brzydko na dworze !!!!!!!!!!! szaro, mokro, zimno!!!!!!!!!!!!! bryyy......!!!!!!!!!
 
dziewczyny ja Wam mówialm, ze zycie zaczyna sie po 40stce.... ;-)
A tak na marginesie to zadna z nas tu obecnych, młodszych od Was nie czuje tej róznicy wieku, jesteście wyluzowane, dowcipne, inteligente, fajne Babki :) :);-)
 
Hej dziewczynki,
ja dalej zapracowana i przemęczona. Mam dość roboty i 4 października na wizycie chyba poproszę o L4. Moja dyr dalej nie wie o ciązy.

Poza robotą, to nic się u mnie nie dzieje ciekawego.
ilona1990, wyniki masz ładne, trzymam kciuki, żeby wszystko było pięknie.
mycha, przykro mi strasznie :-( 4 poronienia...Tylko nie poddawaj się! Znajdź dobrego gina albo na własną rękę porób chociaż część badań.
zjola, czas staranek się zbliża, będzie gorąco :-D a kiedy macie wyniki kariotypów?
Anetha, u mnie przy pustym jaju nie było objawów ciążowych w ogóle.

Życzę Wam wszystkim miłego dnia.
 
reklama
Do góry